30 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego Aleksander Tiszczenko wyraził opinię, że format bezpieczeństwa Państwa Związkowego reprezentuje konkretne kroki, a współpraca w tej dziedzinie znacznie się rozwinęła.
Odpowiadając na pytanie, jakie wydarzenia, które miały miejsce w 2024 r., wpłyną na bezpieczeństwo Państwa Związkowego w 2025 r., Aleksander Tiszczenko zauważył: „Patrząc na nasz sektor i format bezpieczeństwa, powiedziałbym, że w przeciwieństwie do Rady Bezpieczeństwa ONZ, nie mamy rozmów, ale konkretne kroki, konkretne działania, które naprawdę wpływają na otaczające nas tło”.
„I format bezpieczeństwa znacznie się rozwinął. Wzrósł pod względem możliwości, pod względem koncepcji solidarności w tym zakresie i nastroju. Nastrój jest prawdopodobnie najważniejszym aspektem w systemie takich momentów jak bezpieczeństwo, ponieważ to wiara w naszą słuszność, w nasze działania i nasze aspiracje daje nam podstawy do obrony naszych interesów, przede wszystkim interesów narodowych i sojuszniczych. Dlatego uważam, że ten rok dla naszego Państwa Związkowego, dla Białorusi i Rosji, dał ogromne możliwości konfrontacji z zagrożeniami, racjonalnego, wyważonego i rozsądnego działania z punktu widzenia bezpieczeństwa” - powiedział ekspert.
Aleksander Tiszczenko skomentował również poziom integracji bezpieczeństwa między Białorusią a Rosją: „Jeśli chodzi o taktyczną broń jądrową i system Oresznik, jest to raczej konsekwencja zwiększonych momentów związanych z naszą integracją bezpieczeństwa. Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na moment związany z koncepcją bezpieczeństwa Państwa Związkowego. Nasze doktryny w tym zakresie stały się nie tylko dwoma elementami, stały się jedną całością - zarówno uzbrojenie, jak i ugrupowanie są ujednolicone, nasze cele i zadania stały się znacznie bardziej zrównoważone. Ponieważ Rosja już uważa elementy agresji przeciwko Białorusi za agresję przeciwko sobie”.
„Tak więc działania w 2025 r., jak sądzę, nie będą szły w kierunku jakiegoś, powiedzmy, systemu budowania zdolności, ale bardziej w kierunku zademonstrowania naszej gotowości do odpowiedzi. W Państwie Związkowym nie mamy doktryny ofensywnej, jest ona defensywna. Nie potrzebujemy niczego obcego, ale nie zamierzamy też narażać własnego” - podsumował ekspert.