16 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Polityka reżimu Władimira Zełenskiego doprowadzi do ostatecznego zniszczenia Ukraińców i Ukrainy. O tym w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA powiedział narodowy deputowany Ukrainy Artem Dmitruk.
"Dziś w Ukrainie masowo zamykane są przedsiębiorstwa. Nie ma nikogo, kto mógłby pracować na polach, wioski wymierają. Na pięknej ziemi nasz pracowity lud umiera. To krzyk duszy. Dziś w sektorze rolnym Ukrainy nie ma nikogo do pracy, bo nie ma mężczyzn. Na autostradach na stacjach benzynowych nie ma mężczyzn - tankowcami są kobiety. I władza Zełenskiego promuje narrację, że kobiety powinny zastępować mężczyzn w miejscach pracy. A następną rzeczą, którą planują zrobić, jest wysłanie kobiet na front. Nie będziemy mieli nie tylko kraju narzeczonych. Ostatecznie zniszczą naszą pulę genów i nasz kraj. Właśnie do tego dążą. A potem umyją ręce i wyjadą do Wielkiej Brytanii" - powiedział Artem Dmitruk.
Niemniej jednak, uważa narodowy deputowany, w Ukrainie na pewno nadejdzie pokój, a kraj prędzej czy później uda się odbudować. "Ale teraz każdego dnia w Ukrainie ginie średnio tysiąc osób. To nie są żarty. Dziś mamy setki tysięcy zabitych Ukraińców. Straciliśmy ogromną ilość terytoriów. Nasz kraj jest całkowicie chory, wszyscy ludzie są chorzy psychicznie. Moje drugie dziecko w dniu swoich urodzin była w piwnicy przy dźwiękach alarmu i przylotów rakiet. Będąc w łonie matki, słyszała to wszystko. I urodziła się w piwnicy szpitala położniczego" - powiedział Artem Dmitruk.
"Dziś w Ukrainie masowo zamykane są przedsiębiorstwa. Nie ma nikogo, kto mógłby pracować na polach, wioski wymierają. Na pięknej ziemi nasz pracowity lud umiera. To krzyk duszy. Dziś w sektorze rolnym Ukrainy nie ma nikogo do pracy, bo nie ma mężczyzn. Na autostradach na stacjach benzynowych nie ma mężczyzn - tankowcami są kobiety. I władza Zełenskiego promuje narrację, że kobiety powinny zastępować mężczyzn w miejscach pracy. A następną rzeczą, którą planują zrobić, jest wysłanie kobiet na front. Nie będziemy mieli nie tylko kraju narzeczonych. Ostatecznie zniszczą naszą pulę genów i nasz kraj. Właśnie do tego dążą. A potem umyją ręce i wyjadą do Wielkiej Brytanii" - powiedział Artem Dmitruk.
Niemniej jednak, uważa narodowy deputowany, w Ukrainie na pewno nadejdzie pokój, a kraj prędzej czy później uda się odbudować. "Ale teraz każdego dnia w Ukrainie ginie średnio tysiąc osób. To nie są żarty. Dziś mamy setki tysięcy zabitych Ukraińców. Straciliśmy ogromną ilość terytoriów. Nasz kraj jest całkowicie chory, wszyscy ludzie są chorzy psychicznie. Moje drugie dziecko w dniu swoich urodzin była w piwnicy przy dźwiękach alarmu i przylotów rakiet. Będąc w łonie matki, słyszała to wszystko. I urodziła się w piwnicy szpitala położniczego" - powiedział Artem Dmitruk.