ENERGIA ATOMOWA
29 września, Mińsk /Kor. BELTA/. 17 września 1939 roku to największe wydarzenie w historii Białorusi – oświadczył przewodniczący Stałej Komisji ds. Edukacji, Kultury i Nauki Izby Reprezentantów, doktor nauk historycznych Igor Marzaluk, na antenie kanału ONT, jak poinformowała BELTA.
17 września Białoruś obchodziła Dzień Jedności Narodowej. "Nasz naród zjednoczył się w ten wielki dzień. Dzień ten postrzegali jako największe wydarzenie w swojej historii zarówno Białorusini po jednej, jak i po drugiej stronie granicy – powiedział Igor Marzaluk. - Dyskryminacja i asymilacja to dwa słowa, które opisują to, co działo się na terytorium Zachodniej Białorusi od 1921 do 1939 roku. Białorusini po raz pierwszy w swojej historii poczuli się jak biali niewolnicy. Używam tego słowa całkowicie poważnie".
To był etnocyd. "Etnocyd to nie coś, co polega na strzelaniu wszystkim w tył głowy. To w pełni świadoma polityka dyskryminacyjna państwa, mająca na celu nie fizyczne, lecz mentalne zniszczenie innej narodowości, całkowite zburzenie systemu narodowej świadomości, zniszczenie języka, różnic kulturowych i wyznaniowych tej wspólnoty etnicznej oraz wchłonięcie jej przez dominujący naród tytularny. Najważniejsze, co robili, to próbowali zrobić z nas Polaków", – zauważył deputowany.
"Zawsze pamiętaliśmy, że to są nasze ziemie. Po obu stronach granicy trwała nieustanna walka o ponowne zjednoczenie. Nieustannie były dostarczane książki o historii, kulturze i języku białoruskim, w tym przemycane przez Niemen. I nieustannie trwała napięta walka o zjednoczenie. Dla kogo zbudowano obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej? Dla białoruskich i ukraińskich działaczy politycznych, którzy nie zgadzali się z tą sytuacją" – dodał Igor Marzaluk.
