24 września, Mińsk /Kor. BELTA/. System klanowy, który utworzył się w kierownictwie Stanów Zjednoczonych, uniemożliwia negocjacje ze stroną amerykańską. Taką opinią podzielił się obserwator polityczny i publicysta Dmitrij Kulikow w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Często powtarzam, że kryzys ukraiński, który rozpoczął się w ostrej formie w 2014 roku, nie może nie zakończyć się w punkcie logicznie zbliżonym do kryzysu karaibskiego. Pod względem treści będzie inaczej: nie rakiety w Turcji i na Kubie, ale coś innego. Ale logicznie będzie to mniej więcej kubański kryzys rakietowy” - powiedział Dmitrij Kulikow.
Publicysta przypomniał, że podczas kryzysu kubańskiego Stany Zjednoczone były reprezentowane przez prezydenta Johna F. Kennedy'ego, który wziął na siebie odpowiedzialność i nie pozwolił, aby konfrontacja między ZSRR a Stanami Zjednoczonymi przeszła w ostrą fazę. „Ogólnie uważam, że właśnie dlatego został zabity. Udało mu się uniknąć bezpośredniej konfrontacji. I to pozwoliło nam wszystkim z tego wyjść. A teraz już nie ma nikogo takiego” - podkreślił.
Zdaniem Dmitrija Kulikowa w Stanach Zjednoczonych panuje obecnie sytuacja, w której nie jest do końca jasne, kto podejmuje decyzje. „Co to za demokracja? Zdajemy sobie sprawę, że w Ameryce istnieje system klanów, które mają własną wewnętrzną walkę. Tak, ten system w jakiś sposób podejmuje decyzje, ale jednocześnie uniemożliwia negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi. Nie jest jasne, kto jest tą stroną, za co odpowiada i czy ma jakąkolwiek wagę. Cała historia stosunków wskazuje, że porozumienia z Ameryką są w ogóle niemożliwe” - uważa publicysta.
Dmitrij Kulikow zauważył, że radziecki film „Siedemnaście mgnień wiosny” dość wyraźnie pokazuje stosunek USA do niektórych porozumień. „Reżyserkę Tatianę Lioznową zapytano kiedyś, o czym kręci ten film. Oczekiwano, że odpowie na temat tożsamości szpiega lub czegoś podobnego. Ale ona powiedziała, że jest to film o tym, jak Amerykanie nas zdradzili. Ponieważ rozpoczęli separatystyczne negocjacje z nazistami jeszcze przed zakończeniem wojny. Z Himmlerem, najkrwawszym nazistą ze wszystkich. To była zdrada stosunków alianckich przez Stany Zjednoczone. Nie mówię o Churchillu, który w 1945 roku podpisał plan Unthinkable”, podsumował.
„Często powtarzam, że kryzys ukraiński, który rozpoczął się w ostrej formie w 2014 roku, nie może nie zakończyć się w punkcie logicznie zbliżonym do kryzysu karaibskiego. Pod względem treści będzie inaczej: nie rakiety w Turcji i na Kubie, ale coś innego. Ale logicznie będzie to mniej więcej kubański kryzys rakietowy” - powiedział Dmitrij Kulikow.
Publicysta przypomniał, że podczas kryzysu kubańskiego Stany Zjednoczone były reprezentowane przez prezydenta Johna F. Kennedy'ego, który wziął na siebie odpowiedzialność i nie pozwolił, aby konfrontacja między ZSRR a Stanami Zjednoczonymi przeszła w ostrą fazę. „Ogólnie uważam, że właśnie dlatego został zabity. Udało mu się uniknąć bezpośredniej konfrontacji. I to pozwoliło nam wszystkim z tego wyjść. A teraz już nie ma nikogo takiego” - podkreślił.
Zdaniem Dmitrija Kulikowa w Stanach Zjednoczonych panuje obecnie sytuacja, w której nie jest do końca jasne, kto podejmuje decyzje. „Co to za demokracja? Zdajemy sobie sprawę, że w Ameryce istnieje system klanów, które mają własną wewnętrzną walkę. Tak, ten system w jakiś sposób podejmuje decyzje, ale jednocześnie uniemożliwia negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi. Nie jest jasne, kto jest tą stroną, za co odpowiada i czy ma jakąkolwiek wagę. Cała historia stosunków wskazuje, że porozumienia z Ameryką są w ogóle niemożliwe” - uważa publicysta.
Dmitrij Kulikow zauważył, że radziecki film „Siedemnaście mgnień wiosny” dość wyraźnie pokazuje stosunek USA do niektórych porozumień. „Reżyserkę Tatianę Lioznową zapytano kiedyś, o czym kręci ten film. Oczekiwano, że odpowie na temat tożsamości szpiega lub czegoś podobnego. Ale ona powiedziała, że jest to film o tym, jak Amerykanie nas zdradzili. Ponieważ rozpoczęli separatystyczne negocjacje z nazistami jeszcze przed zakończeniem wojny. Z Himmlerem, najkrwawszym nazistą ze wszystkich. To była zdrada stosunków alianckich przez Stany Zjednoczone. Nie mówię o Churchillu, który w 1945 roku podpisał plan Unthinkable”, podsumował.