30 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Decyzja o dopuszczeniu białoruskich łyżwiarzy figurowych i szybkościowych do kwalifikacji olimpijskich jest mądra i słuszna. Oświadczył o tym minister sportu i turystyki Siergiej Kowalczuk na antenie kanału telewizyjnego „Białoruś 5”, informuje BELTA.
„Myślę, że krok po kroku nadejdzie moment, kiedy będziemy uczestniczyć z flagą i hymnem. Pierwsze kroki zostały poczynione, robimy wszystko, co konieczne, aby nasi sportowcy mogli występować na wszystkich międzynarodowych zawodach” - powiedział minister.
Podsumowując wyniki minionego roku sportowego, Siergiej Kowalczuk powiedział, że system, który państwo buduje od lat, daje wyniki. „Od wielu lat niezmiennie wysokie wyniki pokazuje stowarzyszenie gimnastyki: artystycznej i sportowej, trampoliny. Mamy też dobre wyniki w wioślarstwie, sztukach walki, podnoszeniu ciężarów. Chciałbym pochwalić prawie wszystkich, którzy pracowali i wygrywali na różnych zawodach w ciągu roku. Chciałbym bardzo podziękować sportowcom, trenerom i wszystkim, którzy z nimi współpracują” - powiedział.
W 2025 roku białoruscy sportowcy będą mieli wiele ważnych międzynarodowych startów. Najpierw zakwalifikują się do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026, a następnie wezmą udział w III Igrzyskach WNP w Azerbejdżanie. Ponadto, jak zawsze w ostatnich latach, odbędzie się wiele wspólnych zawodów z rosyjskimi sportowcami w wielu dyscyplinach sportowych. Szefowie ministerstw sportu Białorusi i Rosji uważają, że wspólne turnieje powinny być nie tylko utrzymywane, ale także ulepszane każdego roku, powiedział Siergiej Kowalczuk.