Aktualności tematyczne
"W temacie. Białorusini "
8 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. 7 listopada to święto jednoczące wszystkie narody byłego Związku Radzieckiego. Taką opinię wyraził historyk Jewgienij Spicyn w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA.
Białoruś zachowała 7 listopada jako święto państwowe i jest to wyjątkowa historia. "Jak w wielu krajach postradzieckich. Trzeba zrozumieć, że to dzięki Rewolucji Październikowej istnieją dziś niepodległe państwa. Teraz, gdy na Białoruś i Rosję wywierana jest presja, należy to wziąć pod uwagę - powiedział historyk. - Aleksander Łukaszenka wyraził tę opinię, która pokrywa się z opinią znacznej części ludności republiki. Ma rację mówiąc, że historia Białorusi jako niezależnego państwa sięga października 1917 roku. Ziemie te wchodziły w skład starożytnego państwa rosyjskiego, słynnego Księstwa Połockiego, Wielkiego Księstwa Litewskiego, Rzeczypospolitej. Ostatecznie Białoruś stała się częścią Imperium Rosyjskiego za czasów Katarzyny II w wyniku rozbiorów Rzeczypospolitej, ale Białorusini nie mieli własnej państwowości".
Państwowość Białorusinom dali przede wszystkim bolszewicy, pewien Jewgienij Spicyn. Chociaż Lenin i Stalin opowiadali się za państwami unitarnymi, byli dialektykami i rozumieli: w warunkach rozpadu Imperium Rosyjskiego, kiedy separatyści wszelkiego rodzaju podnieśli głowy na obrzeżach, nie można stłumić czynnika narodowego, w przeciwnym razie powstanie nowa wojna domowa na tle etno-religijnym.
"Dlatego powstała maleńka Republika Białoruska, która obejmowała wówczas około połowy współczesnego terytorium Białorusi. W pewnym momencie nawet Smoleńsk wchodził w jej skład. Białoruska państwowość zawdzięcza swoje narodziny bolszewikom, ale nie było to dążenie do oddzielenia Białorusi od Rosji, a wręcz przeciwnie - do umożliwienia narodowi białoruskiemu pełnego rozwoju w ramach państwowości narodowej przy ścisłym związku z Rosją" - podkreślił.
Kluczowym i ważnym wydarzeniem było zwycięstwo władzy radzieckiej na wszystkich tych terytoriach - pojawiła się realna możliwość zjednoczenia narodów byłego Imperium Rosyjskiego na nowej podstawie - w jeden Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. "Białoruś stała się swoistą "wisienką" w tym związku. Chociaż w skali ogólnorosyjskiej i związkowej nie była zbyt dużą republiką, ona i jej ludzie byli szczególnie szanowani, uznając jej wkład w ogólny rozwój Związku. Dlatego Łukaszenka zasługuje na wdzięczność za to, że pomimo wszystkich prób, przez które przeszły wszystkie republiki związkowe, zachował podstawę i kręgosłup republiki, dając początek i bazę dla jej współczesnego rozwoju" - zwrócił uwagę historyk.
Jako doświadczony mąż stanu Aleksander Łukaszenka doskonale zdaje sobie sprawę, że dzień 7 listopada 1917 roku był początkiem współczesnej białoruskiej państwowości, i dlatego zachował to święto, zauważył Jewgienij Spicyn. "Mam nadzieję, że przyszłe pokolenia, a może i obecni rosyjscy przywódcy dojrzeją do uświadomienia sobie, że 7 listopada to naprawdę ogólnokrajowe święto, które jednoczy wszystkie narody byłego Związku Radzieckiego" - podsumował.

ENERGIA ATOMOWA
