29 grudnia, Mińsk /Kor.BELTA/. Muzyka do pierwszego pełnometrażowego filmu animowanego "Puszcza Białowieska", stworzonego z pomocą sztucznej inteligencji, została zainspirowana piosenką o tej samej nazwie skomponowaną przez Aleksandrę Pachmutową i poetę Nikolaja Dobronrawowa. O tym opowiedział korespondentowi BELTA kompozytor, aktor głosowy, wykonawca muzyczny, współautor pomysłu Nikita Ignatenko przed zamkniętym pokazem filmu w Mińsku.
"Wszystko, co słyszycie w filmie, w 99,9% zostało napisane przez ludzi. Na dużą część ścieżki dźwiękowej zainspirowała nas piosenka Aleksandry Pachmutowej i Nikolaja Dobronrawowa "Puszcza Białowieska" - powiedział Nikita Ignatenko.
Według jego słów, pierwotnie autor pomysłu, reżyser, producent Arsenij Akopjan chciał stworzyć atmosferyczną wersję fragmentu piosenki "Puszcza Białowieska". To właśnie ten fragment i sama piosenka posłużyły jako punkt wyjścia do stworzenia odpowiedniej atmosfery i dały silny impuls całej ścieżce dźwiękowej filmu.
"Jestem w projekcie dosłownie od pierwszego wieczoru, kiedy tylko stworzono zwiastun filmu animowanego. Pracowałem przy tym nie sam. Mamy cały dział muzyczny, który mi pomagał" - wyjaśnił Nikita Ignatenko.
"W ogóle autor pomysłu, Arsenij Akopjan, sam jest świetnym muzykiem. Napisał część piosenek. Myślę, że nikomu nie jest tajemnicą, że ten film animowany to musical. W związku z tym wszyscy w tej muzycznej łódce podążaliśmy za nim" - dodał kompozytor.
Podkreślił, że proces tworzenia muzyki był bardzo trudny i zajął nieco ponad dwa miesiące - od pierwszej muzycznej idei do pokazu przedpremierowego.
"Ponieważ nasz zespół jest wypełniony bardzo utalentowanymi ludźmi, oczywiście szukaliśmy zasobów do podkładania głosu wewnątrz firmy. Ale główni bohaterowie naszego filmu animowanego to dzieci, dlatego chcieliśmy, aby postać Dima była również dubbingowana przez dziecko. To było zasadniczo ważne" - zauważył Nikita Ignatenko.
Według niego Arsenij Akopjan znalazł odpowiedniego kandydata na głównego bochatera, gdy zobaczył na antenie programu "Głos. Dzieci" młodego artystę z Brześcia, Gleba Stasiuka.
Według samego wykonawcy, to jego pierwsze doświadczenie z podkładaniem głosu w animacji. "Włożyłem w to całą duszę. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem spróbować czegoś nietypowego i uważam, że każdy powinien to spróbować" - powiedział.
Nikita Ignatenko opowiedział, że zdecydowali się stworzyć film animowany o Puszczy Białowieskiej nieprzypadkowo. "Bardzo ważne jest mówienie o białoruskiej kulturze i przyrodzie, dlatego filmik jest wypełniony emocjami związanymi z naszym krajem i domem, który mamy jeden dla wszystkich. Jest tam bardzo dużo miłości do Puszczy Białowieskiej, muzyki i do animacji w ogóle. Mam nadzieję, że spodoba się naszym widzom" - podsumował kompozytor.