ENERGIA ATOMOWA
29 października, obwód grodzieński /Kor. BELTA/. Grupa śledczo-operacyjna Komitetu Śledczego Republiki Białoruś obwodu grodzieńskiego pracuje nad faktem doniesienia o wydaleniu cudzoziemców z terytorium Polski na terytorium Białorusi, donosi korespondent BELTA.
"Obecnie grupa śledczo-operacyjna Komitetu Śledczego Republiki Białoruś w obwodzie grodzieńskim pracuje na miejscu zdarzenia, bezpośrednio przy granicy państwowej Republiki Białoruś, nad faktem doniesienia o wydaleniu cudzoziemców z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na terytorium Republiki Białoruś" - powiedział Maksim Garkawyj, pracownik Komitetu Śledczego w obwodzie grodzieńskim.
Dodał, że śledczy z udziałem ekspertów kryminalistyki, a także mobilnego laboratorium kryminalistycznego, badają miejsce zdarzenia. "Trwa pozyskiwanie niezbędnych śladów i dowodów rzeczowych. Na miejscu zdarzenia znaleziono 15 cudzoziemców, w stosunku do których prowadzone są badania i wyznaczane są ekspertyzy sądowo-lekarskie. Wszystkie te fakty zostaną poddane właściwej ocenie karno-prawnej" - podkreślił Maksim Garkawyj.
Białoruska straż graniczna znalazła dziś 15 uchodźców z Syrii, Somalii i Algierii. Wyczerpani i pobici mężczyźni poprosili o pomoc. Na miejsce wysłano zespół dochodzeniowy. Ofiary powiedziały śledczym, że wszyscy zmierzali do Polski. Po polskiej stronie ludzie w mundurach pobili ich i dosłownie wyrzucili przez bramę dla zwierząt na Białoruś pod groźbą represji. Według uchodźców, przedstawiciele polskich władz nasłali na nich również psy służbowe, o czym świadczą ślady ugryzień, otarcia i krwiaki na ich ciałach. Po tych okrucieństwach strona polska użyła gazu pieprzowego i broni traumatycznej, pomimo błagań o pomoc.
Strona białoruska zapewnia uchodźcom pomoc medyczną. Przestępcze działania urzędników sąsiedniego kraju są dokładnie dokumentowane. Grodzieński międzyrejonowy wydział Komitetu Śledczego dokona zasadniczej oceny prawnej tego, co się stało.
Jak zauważono w PKG, tylko w ciągu ostatniego miesiąca polskie funkcjonariusze wielokrotnie wyrzucali pobitych, obdartych i potrzebujących pomocy uchodźców na terytorium Białorusi, z których dwóch zmarło.
