29 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Podwodna strategiczna torpeda "Posejdon" jest w stanie nieść ładunek o mocy około 20 megaton, co może wywołać ogromną falę tsunami. O tym w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA opowiadał ekspert wojskowy i analityk polityczny Jakow Kedmi.
"Na uzbrojeniu rosyjskiej armii znajduje się podwodna strategiczna torpeda "Posejdon". I nowe sześć okrętów podwodnych typu "Chabarowsk", które zaczynają teraz produkcję (pierwszy już stoi na doku), mogą nieść po sześć tych torped. Obecnie zachodni eksperci zastanawiają się: jaki ładunek może nieść "Posejdon" - 20 megaton czy 24 megatony? Jeśli coś takiego eksploduje na morskiej głębokości, trudno obliczyć, jaka byłaby fala tsunami. Według teoretycznych obliczeń, nawet jedna megatona wystarczy, aby wywołać tsunami o wysokości około 400 m" - powiedział Jakow Kedmi.
Tak więc, zauważył analityk wojskowy, "Posejdon" to skrajnie destrukcyjne uzbrojenie, zdolne do wywołania silnego trzęsienia ziemi i tsunami. "Ludzkość stoi dziś na krawędzi nowych rodzajów strategicznych uzbrojeń, które wzmacniają i tak już straszliwe możliwości, jakie miała w swoim czasie broń termojądrowa, tzn. dziś stoimy na progu bardziej strasznych i skutecznych rodzajów broni w dziedzinie uzbrojenia strategii. I w odniesieniu do tego rodzaju broni, którą można nazwać tektoniczną, Rosja wyprzedza całą planetę" - podkreślił.
Jakow Kedmi dodał, że Rosja dysponuje takimi uzbrojeniami zarówno na poziomie taktycznym bez ładunku jądrowego, jak i na poziomie strategicznym z ładunkiem jądrowym.