ENERGIA ATOMOWA
21 października, Brześć /Kor. BELTA/. Indywidualny przedsiębiorca baranowicki Ilja Nowikow ze swoim food truckiem jeździ po trasie "Maratonu Jedności". W rozmowie z korespondentem BELTA mężczyzna powiedział, jakie dania są podawane i czym jeszcze planowano zaskoczyć gości forum republikańskiego.
"Zaproponowali udział i przedstawienie obwodu brzeskiego. Jestem osobą aktywną, dużo pracuję, ale nie rezygnuję w życiu z żadnej szansy aby się wykazać, być częścią czegoś. Jestem ciekawy. Co roku jeździmy na duże i małe festiwale" - wyjaśnił Ilja Nowikow. Jego food truck na "Maratonie Jedności" odwiedził już Mołodeczno i Homel, za kilka dni pojedzie do Żłobina. Jeśli pozwoli na to zdrowie i okoliczności, przedsiębiorca planuje przejechać całą trasą wydarzenia.
"Gotujemy z miłością i szacunkiem, cząstka duszy - w każdym naszym daniu. Inaczej się nie da. W menu jest szaurma, hot dogi, frytki, nuggetsy, białoruskie placki ziemniaczane, herbata, kawa, kakao w asortymencie. Planujemy wprowadzić grzane wino" - powiedział mieszkaniec Baranowiczów. Nawiasem mówiąc, przedstawiciele obwodu brzeskiego dodają do swojej szaurmy sos autorski. Zawiera wiele składników, dzięki czemu danie jest wyjątkowe.
"Jest pomyśl, aby nasze klasyczne "łódeczki" wprowadzić do menu. Być może uda się to zrobić bezpośrednio w Baranowiczach lub w najbliższych miastach. Ponieważ danie wygląda bardzo lekko, ale pod względem przygotowania jest trudne. Istnieje wiele niuansów. "Łódeczki" są przygotowywane tu i teraz, tego dania nie można zamrozić - ciasto drożdżowe, trzeba być bardzo skrupulatnym. Smakuje niesamowicie, jeśli jest odpowiednio ugotowano. Ma być z chrupiącą skórką i bardzo miękkim ciastem w środku" - zauważył właściciel food trucka.
Do przygotowania "łódeczek" planuje przyciągnąć baranowickich profesjonalistów. "To czysta sztuczka Baranowiczów. "Łódeczki" są znane wszystkim w kraju. Chciałem, aby były one również cechą tego wydarzenia. Po konsultacji z przyjaciółmi zdecydowałem, że wszędzie zrobić "łódeczki" się nie da. A jeśli nie robić marki Baranowiczów na 100 procent, to po co zaczynać. Daj Boże, da się zrobić w niektórych miastach" - powiedział Ilja Nowikow.
Według niego, udział w "Maratonie Jedności" pozwala nie tylko promować swój biznes, ale także podróżować po Białorusi. "Zgodziłem się, ponieważ skala republikańska. Zdecydowanie kolejne wyzwanie. Chcę sprostać wysokiemu poziomowi. W Homlu spędziliśmy czas kulturalnie. Jest tam niesamowity park, przeczytaliśmy, że jest w pierwszej dziesiątce w WNP. Z tego punktu widzenia praca jest przyjemna, ponieważ są chwile, kiedy możemy kulturowo odpocząć, zobaczyć nasz ukochany kraj. Nie zawsze w rutynowej pracy znajdziesz czas, aby się specjalnie wyrwać, a tutaj łączy się przyjemne z pożytecznym" - powiedział przedsiębiorca.
"Zaproponowali udział i przedstawienie obwodu brzeskiego. Jestem osobą aktywną, dużo pracuję, ale nie rezygnuję w życiu z żadnej szansy aby się wykazać, być częścią czegoś. Jestem ciekawy. Co roku jeździmy na duże i małe festiwale" - wyjaśnił Ilja Nowikow. Jego food truck na "Maratonie Jedności" odwiedził już Mołodeczno i Homel, za kilka dni pojedzie do Żłobina. Jeśli pozwoli na to zdrowie i okoliczności, przedsiębiorca planuje przejechać całą trasą wydarzenia.
"Gotujemy z miłością i szacunkiem, cząstka duszy - w każdym naszym daniu. Inaczej się nie da. W menu jest szaurma, hot dogi, frytki, nuggetsy, białoruskie placki ziemniaczane, herbata, kawa, kakao w asortymencie. Planujemy wprowadzić grzane wino" - powiedział mieszkaniec Baranowiczów. Nawiasem mówiąc, przedstawiciele obwodu brzeskiego dodają do swojej szaurmy sos autorski. Zawiera wiele składników, dzięki czemu danie jest wyjątkowe.
"Jest pomyśl, aby nasze klasyczne "łódeczki" wprowadzić do menu. Być może uda się to zrobić bezpośrednio w Baranowiczach lub w najbliższych miastach. Ponieważ danie wygląda bardzo lekko, ale pod względem przygotowania jest trudne. Istnieje wiele niuansów. "Łódeczki" są przygotowywane tu i teraz, tego dania nie można zamrozić - ciasto drożdżowe, trzeba być bardzo skrupulatnym. Smakuje niesamowicie, jeśli jest odpowiednio ugotowano. Ma być z chrupiącą skórką i bardzo miękkim ciastem w środku" - zauważył właściciel food trucka.
Do przygotowania "łódeczek" planuje przyciągnąć baranowickich profesjonalistów. "To czysta sztuczka Baranowiczów. "Łódeczki" są znane wszystkim w kraju. Chciałem, aby były one również cechą tego wydarzenia. Po konsultacji z przyjaciółmi zdecydowałem, że wszędzie zrobić "łódeczki" się nie da. A jeśli nie robić marki Baranowiczów na 100 procent, to po co zaczynać. Daj Boże, da się zrobić w niektórych miastach" - powiedział Ilja Nowikow.
Według niego, udział w "Maratonie Jedności" pozwala nie tylko promować swój biznes, ale także podróżować po Białorusi. "Zgodziłem się, ponieważ skala republikańska. Zdecydowanie kolejne wyzwanie. Chcę sprostać wysokiemu poziomowi. W Homlu spędziliśmy czas kulturalnie. Jest tam niesamowity park, przeczytaliśmy, że jest w pierwszej dziesiątce w WNP. Z tego punktu widzenia praca jest przyjemna, ponieważ są chwile, kiedy możemy kulturowo odpocząć, zobaczyć nasz ukochany kraj. Nie zawsze w rutynowej pracy znajdziesz czas, aby się specjalnie wyrwać, a tutaj łączy się przyjemne z pożytecznym" - powiedział przedsiębiorca.
