28 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. W filmie "Czas wybrał nas" na kanale telewizyjnym "Białoruś 1" opowiedzieli, jak w 1995 roku został usunięty symboliczny szlaban na granicy Białorusi i Rosji, przekazuje BELTA.
Na kalendarzu - 26 maja 1995 roku. Miejscem spotkania jest Mińsk, któremu zaczęto nadawać status platformy integracyjnej. Szczyt przywódców państw WNP dał prezydentom Białorusi i Rosji Aleksandrowi Łukaszence i Borysowi Jelcynowi możliwość ponownej rozmowy tet-a-tet. I to był kolejny krok w kierunku budownictwa sojuszniczego. Na marginesie dyskutowano o różnych scenariuszach. Szefowie państw rozmawiali bez prasy.
Pierwszy pomocnik Prezydenta Białorusi (1995-1998) Ural Latypow przypomina, że przywódcy Białorusi i Rosji podpisali wówczas wspólne oświadczenie o zakończeniu pierwszego etapu tworzenia Unii Celnej.
"Po podpisaniu białoruski Prezydent powiedział: "Borysie Nikołajewiczu, pojedziemy na granicę i usuniemy symboliczny szlaban. Aby wszyscy widzieli: teraz nie ma między nami granic celnych". Poszli się naradzać. Wracają i mówią: z wielką przyjemnością. Ale Borys Nikołajewicz Jelcyn, Prezydent Federacji Rosyjskiej, nie pojedzie do żadnych waszych Redziek. A Redźki to nazwa punktu kontrolnego na granicy, do którego zamierzali jechać" - powiedział Ural Latypow.
Wtedy białoruski przywódca powiedział, że poleci tam sam i usunie posterunek celny. Ale Borys Jelcyn powierzył to Wiktorowi Czernomyrdinowi, który wówczas pełnił funkcję przewodniczącego rządu Rosji. Posterunek celny został zniesiony. Na pamiątkę ważnego wydarzenia na granicy posadzono brzózkę.
"To dla mnie naprawdę dobry dzień, szczęśliwy dzień. Właśnie dzisiaj można zobaczyć wyniki naszej pracy, wyniki tego, co zrobiliśmy. To wydarzenie, wielkie wydarzenie" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Wiktor Czernomyrdin.
"Jestem dziś szczęśliwy. Dla mnie, młodego polityka, to szczęście. Wiktor Stiepanowicz (Czernomyrdin - not. BELTA) jest uosobieniem tego, co się stało. Walczył o to przez trzy lata. Ja może w innej postaci, na innym stanowisku, ale też szedłem obok niego. A dziś los wreszcie sprowadził na to podium wielkie" - zwrócił wówczas uwagę Aleksander Łukaszenka.
Na kalendarzu - 26 maja 1995 roku. Miejscem spotkania jest Mińsk, któremu zaczęto nadawać status platformy integracyjnej. Szczyt przywódców państw WNP dał prezydentom Białorusi i Rosji Aleksandrowi Łukaszence i Borysowi Jelcynowi możliwość ponownej rozmowy tet-a-tet. I to był kolejny krok w kierunku budownictwa sojuszniczego. Na marginesie dyskutowano o różnych scenariuszach. Szefowie państw rozmawiali bez prasy.
Pierwszy pomocnik Prezydenta Białorusi (1995-1998) Ural Latypow przypomina, że przywódcy Białorusi i Rosji podpisali wówczas wspólne oświadczenie o zakończeniu pierwszego etapu tworzenia Unii Celnej.
"Po podpisaniu białoruski Prezydent powiedział: "Borysie Nikołajewiczu, pojedziemy na granicę i usuniemy symboliczny szlaban. Aby wszyscy widzieli: teraz nie ma między nami granic celnych". Poszli się naradzać. Wracają i mówią: z wielką przyjemnością. Ale Borys Nikołajewicz Jelcyn, Prezydent Federacji Rosyjskiej, nie pojedzie do żadnych waszych Redziek. A Redźki to nazwa punktu kontrolnego na granicy, do którego zamierzali jechać" - powiedział Ural Latypow.
Wtedy białoruski przywódca powiedział, że poleci tam sam i usunie posterunek celny. Ale Borys Jelcyn powierzył to Wiktorowi Czernomyrdinowi, który wówczas pełnił funkcję przewodniczącego rządu Rosji. Posterunek celny został zniesiony. Na pamiątkę ważnego wydarzenia na granicy posadzono brzózkę.
"To dla mnie naprawdę dobry dzień, szczęśliwy dzień. Właśnie dzisiaj można zobaczyć wyniki naszej pracy, wyniki tego, co zrobiliśmy. To wydarzenie, wielkie wydarzenie" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Wiktor Czernomyrdin.
"Jestem dziś szczęśliwy. Dla mnie, młodego polityka, to szczęście. Wiktor Stiepanowicz (Czernomyrdin - not. BELTA) jest uosobieniem tego, co się stało. Walczył o to przez trzy lata. Ja może w innej postaci, na innym stanowisku, ale też szedłem obok niego. A dziś los wreszcie sprowadził na to podium wielkie" - zwrócił wówczas uwagę Aleksander Łukaszenka.