ENERGIA ATOMOWA
17 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Co piąty student białoruskich uczelni jest przyszłym inżynierem. O tym powiedział dziennikarzom minister edukacji Andriej Iwaniec po spotkaniu w BNUT w sprawie jakości szkolenia kadr inżynieryjnych, które odbyło się z udziałem premiera Romana Gołowczenko, informuje korespondent BELTA.
"Przygotowanie wykwalifikowanej kadry inżynierskiej jest kluczem do rozwoju gospodarki i suwerenności technologicznej naszego kraju. Mamy dość skuteczny system na wszystkich poziomach szkolenia personelu inżynieryjnego, w ostatnich latach zrobiono wiele. Dziś co piąty student, który studiuje na naszych uczelniach, jest przyszłym inżynierem. Ale biorąc pod uwagę rosnące potrzeby, dosłownie w ciągu ostatnich dwóch do trzech lat zwiększyliśmy udział rekrutacji inżynierów do 34 proc. wszystkich studentów. To w pełni odpowiada potrzebom naszej gospodarki" - powiedział Andriej Iwaniec.
Podkreślił, że programy nauczania, standardy edukacyjne muszą spełniać współczesne wymagania. "Widzimy, jak szybko rozwijają się i wdrażają nowe technologie w zakładach przemysłowych. Szkolenie kadr inżynierskich na okres 4-5 lat powinno być w dużej mierze wyprzedzające, ponieważ technologia jest wdrażana znacznie szybciej. Dlatego Ministerstwo Edukacji wdraża mapy drogowe współpracy z kluczowymi departamentami. Są to między innymi Ministerstwa przemysłu, energetyki, architektury i budownictwa, rolnictwa i żywności. Pozwala to przyciągnąć ponad 4 tys. specjalistów realnego sektora gospodarki dla procesu edukacyjnego na naszych uczelniach. I to jest bardzo ważny aspekt dla zapewnienia połączenia edukacji z produkcją" - zaznaczył minister.
"Przygotowanie wykwalifikowanej kadry inżynierskiej jest kluczem do rozwoju gospodarki i suwerenności technologicznej naszego kraju. Mamy dość skuteczny system na wszystkich poziomach szkolenia personelu inżynieryjnego, w ostatnich latach zrobiono wiele. Dziś co piąty student, który studiuje na naszych uczelniach, jest przyszłym inżynierem. Ale biorąc pod uwagę rosnące potrzeby, dosłownie w ciągu ostatnich dwóch do trzech lat zwiększyliśmy udział rekrutacji inżynierów do 34 proc. wszystkich studentów. To w pełni odpowiada potrzebom naszej gospodarki" - powiedział Andriej Iwaniec.
Podkreślił, że programy nauczania, standardy edukacyjne muszą spełniać współczesne wymagania. "Widzimy, jak szybko rozwijają się i wdrażają nowe technologie w zakładach przemysłowych. Szkolenie kadr inżynierskich na okres 4-5 lat powinno być w dużej mierze wyprzedzające, ponieważ technologia jest wdrażana znacznie szybciej. Dlatego Ministerstwo Edukacji wdraża mapy drogowe współpracy z kluczowymi departamentami. Są to między innymi Ministerstwa przemysłu, energetyki, architektury i budownictwa, rolnictwa i żywności. Pozwala to przyciągnąć ponad 4 tys. specjalistów realnego sektora gospodarki dla procesu edukacyjnego na naszych uczelniach. I to jest bardzo ważny aspekt dla zapewnienia połączenia edukacji z produkcją" - zaznaczył minister.
"Musimy zrezygnować z nieprofilowego szkolenia na uczelniach technicznych, i na polecenie głowy państwa już zorganizowaliśmy tę pracę. Już w przyszłym roku ponad 70 specjalności na uczelniach inżynierskich nie będzie otwartych na kierunkach niezwiązanych z podstawową działalnością, i to zapewni wąską specjalizację naszych uczelni" - dodał Andriej Iwaniec.
