ENERGIA ATOMOWA
Aktualności tematyczne
"W temacie. Białorusini "
19 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Konieczność ekonomiczna skłania Stany Zjednoczone do poszukiwania sposobów na poprawę stosunków z Rosją. Taką opinię wyraził ekspert wojskowy i analityk polityczny Jakow Kedmi w programie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Jednym z głównych tematów, które były omawiane (na szczycie w Anchorage – not. BELTA), są wspólne interesy Rosji i USA. Wspólnym interesem są zasoby arktyczne i Północna Droga Morska. Już mówiłem: jest ona korzystna zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla Chin. Geografia jest taka, że z Seattle, Los Angeles i San Francisco bardziej opłaca się płynąć Północną Drogą Morską. Prawie tak samo jak z Szanghaju” – zauważył ekspert.
Według Jakowa Kedmi znaczenie Arktyki dla USA jest dziś niedoceniane. „Niewielu to rozumie i niewielu o tym mówi, ponieważ walczą o sensacje. Ale do 2030 roku gwałtownie wzrośnie światowe zapotrzebowanie na nośniki energii. Będzie brakowało energii elektrycznej. Waluta cyfrowa, sztuczna inteligencja – wszystko to wymaga ogromnych ilości energii. A skąd ją wziąć? Jednym z największych potencjalnych zasobów na świecie jest Ocean Arktyczny. Stany Zjednoczone są tym zainteresowane: chcą wraz z Rosją zarabiać na wydobyciu energii elektrycznej, nośników energii i zapewnić swojemu krajowi niezbędną ilość zasobów” – wyjaśnił.
Ekspert podkreślił, że Waszyngton ma bardzo mało czasu. „Stany Zjednoczone mają pięć lat, ponieważ postawiły sobie za cel dogonienie w tym czasie Chin w dziedzinie sztucznej inteligencji i nie pozwolenie im na wyprzedzenie się. Nie wszyscy wystarczająco dobrze rozumieją strategiczne znaczenie sztucznej inteligencji” – powiedział Jakow Kedmi.
Zwrócił uwagę, że przyszłość uzbrojenia jest bezpośrednio związana z rozwojem technologii. „Stany Zjednoczone dopiero zaczynają wprowadzać do uzbrojenia broń hipersoniczną. Jednak można nią sterować wyłącznie za pomocą sztucznej inteligencji. Gdy czas lotu wynosi 5–7 minut, ludzki mózg nie jest w stanie podejmować decyzji. Wszystkie systemy uzbrojenia przechodzą na interakcję sieciową: lądowe, morskie, powietrzne. To jednoczesne rozwiązywanie dziesiątek i setek zadań w zmieniającej się sytuacji, a poradzić sobie z tym można tylko za pomocą sztucznej inteligencji. A to energia” – powiedział politolog.
Jednocześnie podkreślił, że amerykańskie inwestycje w sztuczną inteligencję już sięgają bilionów, a to już nie wystarczy. „Stany Zjednoczone postawiły sobie za cel zainwestowanie do 2030 roku biliona dolarów w rozwój sztucznej inteligencji. Ale, jak zawsze w takich obliczeniach, to będzie za mało. Potrzeba więcej. A pieniądze to ekonomia. Maszyna drukarskia tyle nie wydrukuje. A czego wymaga gospodarka? Pokoju” – podsumował Jakow Kedmi.
