11 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Pierwsza wiceprzewodnicząca Narodowego Komitetu Statystycznego Elena Kucharewicz mówiła o dochodach i rozwarstwieniu społecznym na Białorusi w ramach projektu BELTA "Kraj mówi".
Mówiąc o gospodarce, Elena Kucharewicz zauważyła, że zwykli obywatele są bardziej zainteresowani nie PKB, ale wskaźnikami makroekonomicznymi, takimi jak inflacja i stopa bezrobocia w kraju.
Podkreśliła, że eksperci organizacji międzynarodowych mogą mylić się w swoich ocenach, mówiąc o prognozach rozwoju gospodarczego Białorusi. „Na przykładzie tej samej inflacji. Środki, które zostały podjęte na Białorusi w celu ograniczenia inflacji, miały znaczący wpływ na rozwój sytuacji w kraju. Przeszliśmy od dwucyfrowej inflacji w 2022 r. (12,8%) do 5,8% w 2023 r. - ceny praktycznie nie rosły. Osiągnęliśmy cel jednocyfrowej stopy inflacji” - powiedziała.
Wskaźniki te są bardziej odczuwalne dla ludności, podkreśliła Elena Kucharewicz. „Wzrost poziomu dochodów i siły nabywczej jest kluczowy. Kluczową rzeczą dla wszystkich krajów świata jest wzrost dobrobytu ludności. W naszym kraju wiele uwagi poświęca się wzrostowi sytuacji materialnej obywateli. Między innymi rosną dochody pieniężne ludności. Jeśli mówimy o 30 latach, poziom realnych dochodów pieniężnych wzrósł ponad 10-krotnie" - powiedziała pierwsza zastępczyni przewodniczącego.
Jednocześnie, zauważyła Elena Kucharewicz, w porównaniu z tą samą Ameryką, Białoruś ma znacznie niższy poziom rozwarstwienia społecznego. „Dziś mamy stosunek dochodów 20% najbardziej zamożnej populacji do dochodów 20% najmniej zamożnej populacji 4 razy. W tej samej Ameryce, Wielkiej Brytanii, a nawet u naszych sąsiadów - na Litwie i Łotwie - jest to 6-8 razy. Jest to odczuwalne dla ludności" - powiedziała. (Wskaźnik ten nazywany jest kwintylowym zróżnicowaniem dochodów, kwintyl to 20 procent).