27 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Jednym z przedmiotów dumy na Białorusi jest system kształcenia zawodowego. Rektor Republikańskiego Instytutu Kształcenia Zawodowego Walerij Gołubowski podzielił się tą opinią na ostatnim etapie krajowego pokazu osiągnięć zawodowych wśród praktykantów „Mistrz Roku-2024”, podaje korespondent BELTA.
Walerij Gołubowski zauważył, że konkursy mistrzów szkolących były dobrą tradycją na Białorusi przez długi czas. „Ale, niestety, był okres, kiedy zawiesiliśmy te konkursy. To bardzo symboliczne, że właśnie w Roku Jakości przywróciliśmy tradycję organizowania tego konkursu, aby podnieść prestiż tego zawodu. Mistrz jest centralnym punktem kształcenia umiejętności” - powiedział rektor.
Tak więc przed etapem finałowym mistrzowie zostali wybrani na poziomie uczelni, a następnie przeszli do etapu regionalnego. „Dziś siedmiu finalistów, przedstawicieli każdego regionu i Mińska, rywalizuje w module finałowym o prawo do miana najlepszego mistrza szkolenia przemysłowego” - podkreślił Walerij Gołubowski.
Zauważył, że zawodnicy to młodzi mistrzowie, ludzie ery cyfrowej. „Posiadane przez nich kompetencje są maksymalnie związane z wysokimi technologiami. W każdym zawodzie jest dziś zaawansowany technologicznie sprzęt. I rzemieślnicy muszą nie tylko wiedzieć, jak sobie z nim radzić, ale także przekazywać tę umiejętność młodym ludziom. Zadanie konkursowe obejmuje nie tylko lekcję otwartą i wizytówkę, ale także wykonanie dość złożonego zadania w swoim zawodzie. Mistrzowie zademonstrowali swoje umiejętności. I dziś w finale prezentują już kartę doradztwa zawodowego na temat swojego zawodu” - powiedział rektor.
Publiczność konkursu składała się z mistrzów zawodowych, pracowników uczelni, młodych specjalistów i studentów. „Przyszły mistrz szkolenia przemysłowego powinien poczuć tego ducha systemu kształcenia zawodowego. Prezydent wielokrotnie powtarzał, że system kształcenia zawodowego jest powodem do dumy na Białorusi” - powiedział Walerij Gołubowski, podkreślając, że dziś młodzi ludzie coraz częściej wybierają koledże.
„Tegoroczna kampania rekrutacyjna pokazała, że liczba młodych ludzi wybierających kierunki do koledżów wzrosła wielokrotnie. Nasze konkursy były tak wysokie jak nigdy dotąd. Myślę, że wynika to z efektów naszej pracy. Od 2014 r. w kraju odbywają się konkursy umiejętności zawodowych na dużą skalę. Młodzi ludzie i ich rodzice są dziś bardziej pragmatyczni. Myślą o tym, jak szybciej wejść na rynek pracy i usamodzielnić się w zarabianiu pieniędzy. Zdają sobie również sprawę, że droga do szkolnictwa wyższego nie jest zamknięta. Po zdobyciu potrzebnego i interesującego zawodu mogą kontynuować naukę” - podsumował Walerij Gołubowski.