Projekty
Government Bodies
Flag Sobota, 16 Listopada 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
16 Listopada 2024, 09:34

Gigin: Polska i Litwa faktycznie wprowadziły cenzurę informacyjną na temat pomocy migrantom

16 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Polska i Litwa faktycznie wprowadziły cenzurę informacyjną na temat pomocy migrantom. Powiedział o tym przewodniczący zarządu Białoruskiego Towarzystwa "Znanije", dyrektor generalny Biblioteki Narodowej Białorusi Wadim Gigin na międzynarodowej konferencji w Mińsku na temat nielegalnej migracji i promocji współpracy regionalnej w rozwiązaniu tego problemu, informuje korespondent BELTA.

Podkreślił, że sam fakt, że kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji została poddana dyskusji na forum przedstawicielskim, świadczy o zainteresowaniu Białorusi rozwiązaniem tego globalnego problemu.

"Niestety, jesteśmy zmuszeni stwierdzić, że te nielegalne, sprzeczne z międzynarodowymi dokumentami działania, które podejmują nasi sąsiedzi, przede wszystkim Polska i Litwa, nie są reakcją na jakąś nagłą sytuację, ale konsekwencją i jednocześnie katalizatorem faszyzacji tych społeczeństw, narastania elementów islamofobii, rasizmu i ksenofobii w ogóle" - podkreślił Wadim Gigin.

W związku z tym przypomniał obecnym o sposobie walki z nielegalnymi migrantami, który w sierpniu 2021 roku wypowiedziała główna głosicielka Zachodu w przestrzeni postradzieckiej, "znana liberałka", ogłoszona w Rosji inagentką, Julia Latynina. "Aby to zrobić, wystarczy wsadzić każdego przestępcę-nielegalnego migranta do więzienia - po prostu w jakieś miejsce otoczone ogrodzeniem, dać mu bułkę chleba, dwa litry wody i wsadzać tam każdego kolejnego. Kiedy liczba zatrzymanych przekroczy 10 osób na metr kwadratowy, a ilość jedzenia w postaci chleba i wody pozostanie taka sama, wszyscy, którzy nie pamiętają, skąd przybyli i jak się nazywają, natychmiast wyrażą chęć powrotu do ojczyzny. A nowi w tajemniczy sposób przestaną napływać" - mówiła.

Wadim Gigin zauważył, że niektóre kraje przyjęły ten "program" i wykonują go.

"Zwłaszcza Polska i Litwa wprowadzają faktycznie cenzurę informacyjną i ograniczają działania społeczeństwa obywatelskiego na rzecz pomocy migrantom i przekazywania prawdy swoim społeczeństwom" - powiedział. W 2021 roku, wprowadzając reżim nadzwyczajny na granicy z Białorusią, kraje te ograniczyły dostęp tam reporterów, co zostało zauważone przez organizacje międzynarodowe. Podobny tryb utrzymuje się tam do dziś.

Jednym z najbardziej skandalicznych przypadków negatywnej reakcji tych państw na upublicznienie takich informacji w szerokim kontekście międzynarodowym była premiera w 2023 roku filmu znanej polskiej reżyserki Agnieszki Holland "Zielona granica". "Nie powiem, że mi, jako Białorusinowi, podoba się wszystko, co tam pokazała. Podnosiła problem nielegalnej migracji i reakcji polskich władz, pokazując fakty okrucieństwa, przejawy nacjonalizmu" - powiedział Wadim Gigin. Film ten był powszechnie uznawany, pokazywany na Międzynarodowym Festiwalu w Wenecji i zdobył Nagrodę Specjalną jury. Ale prezydent RP Andrzej Duda nazwał ten film antypolskim, a Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, porównał Agnieszkę Holland do Goebbelsa - ministra propagandy III Rzeszy. W rezultacie takich działań władz niestety narasta faszyzacja państw sąsiednich z Białorusią, jest przekonany Wadim Gigin.

Na przykład we wrześniu tego roku odnotowano przypadki pojawienia się tzw. patroli cywilnych w wielu miastach Polski, które szukały hoteli, hosteli, firm, w których mieszkają i pracują zarówno legalni, jak i nielegalni migranci, i biły tych ludzi i ich pracodawców. "W działaniach na granicy z naszym krajem obserwujemy, że taka ideologia jest szeroko rozpowszechniona w strukturach siłowych Litwy i Polski" - zwrócił uwagę ekspert.
 
Jednocześnie podkreślił obecność w tych krajach również popytu ze strony społeczeństwa, organizacji społecznych na uzyskanie prawdziwych informacji o tym, co się dzieje. W 2021 roku ukazała się książka "Zbrodnie Polski i Litwy przeciwko uchodźcom", w której zebrano świadectwa białoruskich dziennikarzy pracujących na granicy w czasie kryzysu uchodźczego. Od tego czasu, zdaniem eksperta, zebrano materiał dowodowy dla kilku kolejnych takich książek. Informacje te cieszą się dużym zainteresowaniem za granicą. "W tym kontekście chciałbym zwrócić uwagę na pozytywne doświadczenia Belteleradiokompanii, wydawnictwa "Białoruś dzisiaj", BELTA z polskim społeczeństwem. Widzimy odwrotną reakcję słuchaczy, widzów, czytelników, którzy dzielą się informacjami, które obecnie przekazujemy w odniesieniu do przestępstw popełnianych przeciwko uchodźcom na granicy polskiej i litewskiej" - powiedział Wadim Gigin. Poinformował o planach ponownego wydania książki z nowymi faktami, przetłumaczenia jej na języki obce.
 
"Stanowisko Białorusi i te fakty, które zostały ogłoszone m.in. na konferencji w Mińsku, znajdują poparcie, uwagę ze strony społeczeństw krajów europejskich. Niestety, rządy uniemożliwiają przekazanie tych informacji, ale to nie znaczy, że nie powinniśmy podejmować wysiłków, by informować naszych europejskich sąsiadów o tym, co się dzieje - zaznaczył ekspert. - Myślę, że możliwości społeczeństwa obywatelskiego i mediów do udziału w rozwiązaniu tego problemu (nielegalnej migracji - not. BELTA) nie są jeszcze wyczerpane i jesteśmy gotowi zwiększyć te wysiłki".
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi