29 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Zatrzymanie założyciela Telegramu Pawła Durowa w Paryżu może świadczyć o tym, że prezydent Francji Emmanuel Macron próbuje rozpocząć własną grę. Taką opinię w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA podzieliła rosyjska politolog i orientalistka Karine Gevorgyan.
"Przede wszystkim chciałabym zrozumieć, dokąd leciał Durow i dlaczego wylądował w Paryżu. A może leciał właśnie do Paryża i taki był jego cel. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie, czy mógł nie wiedzieć, że grozi mu zatrzymanie? Nie wykluczam raczej mętnego tła całej tej historii. Mam wrażenie, że Macron próbuje rozpocząć własną grę" - powiedziała Karine Gevorgyan.
Politolog zwróciła uwagę na rozmowy o tym, że Paweł Durow przekaże klucze szyfrowania z Telegramu. "Może nic nie rozumiem w tej dziedzinie, ale jakoś mam wrażenie, że to za mało" - zaznaczyła.
Karine Gevorgyan nazwała Pawła Durowa postacią o znaczeniu międzynarodowym, przypominając, że co ósmy mieszkaniec planety korzysta z Telegramu. "To, że jest człowiekiem odważnym, jest pewne. To, co potrafi, a nawet prawdopodobnie lubi ryzykować, też rozumiem. Podjął pewne ryzyko. I moim zdaniem poszedł na to celowo" - podkreśliła politolog.
Dodała, że komentowanie historii z zatrzymaniem Pawła Durowa jest niezwykle trudne ze względu na fakt, że pozostaje w niej znaczna część niepewności. "Mam prawo postrzegać to wydarzenie jako początek jakiejś skomplikowanej operacji specjalnej. Takie konspiracyjne podejście, ale jak dotąd nie mam innych wyjaśnień. Francja, o ile mi wiadomo, nie wydaje więźniów na żądanie USA. Wnioskuję więc, że Macron chce rozpocząć swoją grę. Pytanie: czego chce Macron? I to jest najciekawsze w obecnej sytuacji" - podsumowała Karine Gevorgyan.
"Przede wszystkim chciałabym zrozumieć, dokąd leciał Durow i dlaczego wylądował w Paryżu. A może leciał właśnie do Paryża i taki był jego cel. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie, czy mógł nie wiedzieć, że grozi mu zatrzymanie? Nie wykluczam raczej mętnego tła całej tej historii. Mam wrażenie, że Macron próbuje rozpocząć własną grę" - powiedziała Karine Gevorgyan.
Politolog zwróciła uwagę na rozmowy o tym, że Paweł Durow przekaże klucze szyfrowania z Telegramu. "Może nic nie rozumiem w tej dziedzinie, ale jakoś mam wrażenie, że to za mało" - zaznaczyła.
Karine Gevorgyan nazwała Pawła Durowa postacią o znaczeniu międzynarodowym, przypominając, że co ósmy mieszkaniec planety korzysta z Telegramu. "To, że jest człowiekiem odważnym, jest pewne. To, co potrafi, a nawet prawdopodobnie lubi ryzykować, też rozumiem. Podjął pewne ryzyko. I moim zdaniem poszedł na to celowo" - podkreśliła politolog.
Dodała, że komentowanie historii z zatrzymaniem Pawła Durowa jest niezwykle trudne ze względu na fakt, że pozostaje w niej znaczna część niepewności. "Mam prawo postrzegać to wydarzenie jako początek jakiejś skomplikowanej operacji specjalnej. Takie konspiracyjne podejście, ale jak dotąd nie mam innych wyjaśnień. Francja, o ile mi wiadomo, nie wydaje więźniów na żądanie USA. Wnioskuję więc, że Macron chce rozpocząć swoją grę. Pytanie: czego chce Macron? I to jest najciekawsze w obecnej sytuacji" - podsumowała Karine Gevorgyan.