21 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Okres od wiercenia do pierwszej baryłki ropy naftowej wynosi od pięciu do sześciu miesięcy dla odwiertów z zasobów produkcyjnych i od roku i więcej dla obiecujących odwiertów. Oświadczył o tym wiceminister zasobów naturalnych i ochrony środowiska Wiktor Gałanow na antenie kanału telewizyjnego STV, podaje BELTA.
„Aby uzupełnić ten fundusz produkcyjny, konieczne jest uzyskanie pierwszych komercyjnych ilości ropy naftowej, konieczne jest zatwierdzenie ich rezerw, zbudowanie infrastruktury produkcyjnej, czyli jest to również sieć komunikacji inżynieryjnej. Jeśli więc mówimy o odwiertach, które są częścią tego funduszu produkcyjnego, okres od wiercenia do pierwszej baryłki wynosi około 5-6 miesięcy. Jeśli mówimy o obiecujących odwiertach, odwiertach parametrycznych, które nie są głównymi odwiertami produkcyjnymi, to okres ten można liczyć od roku wzwyż. Ponieważ jest to dość długi proces analizy, formalizacji i przekształcenia go w odwierty produkcyjne” - powiedział Wiktor Gałanow.
Wiceminister zauważył, że dziś nie mówimy o przywróceniu wydobycia ropy do poziomu 9 mln ton rocznie, jak to miało miejsce w latach sowieckich. „Eksploatowane odwierty są wyczerpywane, rezerwy przechodzą do kategorii trudnych do odzyskania. Ale jednocześnie mówimy, że rezerwy, czyli przyrosty, rosną każdego roku dzięki pracy Narodowego Centrum Geologicznego i "Belorusneft” - powiedział. - Ale równolegle trwa również produkcja. W 2024 r., jeśli weźmiemy pod uwagę dynamikę ostatnich 10 lat, nastąpi stały wzrost wydobycia ropy naftowej, choć niewielki, ale wzrost. W związku z tym powinna istnieć pewna równowaga, ale jednocześnie obecnie stosowane są nowe technologie. Główną kwestią jest poprawa technologii produkcji i technologii wiercenia odwiertów".