ENERGIA ATOMOWA
3 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Stanowisko Litwy w sprawie bezpieczeństwa jądrowego wywołuje wiele pytań. Powiedział o tym korespondentowi BELTA ekonomista, wykładowca Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Ekonomicznego, magister nauk politycznych Wiktor Sajewicz.
Białoruś jest zaniepokojona działaniami sąsiedniej Litwy, która wstrzymała dostęp białoruskich specjalistów do elektrowni jądrowej Ignalina w celu monitorowania sytuacji, a teraz ogłosiła również plany budowy tam cmentarzyska nuklearnego.
„Widzimy, jak krytykują naszą elektrownię jądrową, która jest absolutnie bezpieczna. Jak potwierdził szef MAEA Rafael Grossi, praca BelEJ spełnia wszystkie międzynarodowe standardy. Jesteśmy wzorem bezpieczeństwa jądrowego, Prezydent zawsze traktował tę kwestię priorytetowo” - powiedział Wiktor Sajewicz. Ponadto Białoruś zawsze zapraszała międzynarodowych ekspertów do obiektywnej oceny sytuacji.
To, czy Litwa przywiązuje taką samą wagę do bezpieczeństwa jądrowego i radiacyjnego, jest poważnym pytaniem, powiedział ekspert, zwłaszcza w świetle faktu, że Litwa nie chce współpracować z Białorusią w tej kwestii. „Litewski rząd zawsze był zależny od UE i robi to, co mu każą. Widzimy sytuację w tym kraju - młodzi ludzie wyjeżdżają. Litwa zamienia się w cmentarzysko” - skrytykował.
Białoruś jest zaniepokojona działaniami sąsiedniej Litwy, która wstrzymała dostęp białoruskich specjalistów do elektrowni jądrowej Ignalina w celu monitorowania sytuacji, a teraz ogłosiła również plany budowy tam cmentarzyska nuklearnego.
„Widzimy, jak krytykują naszą elektrownię jądrową, która jest absolutnie bezpieczna. Jak potwierdził szef MAEA Rafael Grossi, praca BelEJ spełnia wszystkie międzynarodowe standardy. Jesteśmy wzorem bezpieczeństwa jądrowego, Prezydent zawsze traktował tę kwestię priorytetowo” - powiedział Wiktor Sajewicz. Ponadto Białoruś zawsze zapraszała międzynarodowych ekspertów do obiektywnej oceny sytuacji.
To, czy Litwa przywiązuje taką samą wagę do bezpieczeństwa jądrowego i radiacyjnego, jest poważnym pytaniem, powiedział ekspert, zwłaszcza w świetle faktu, że Litwa nie chce współpracować z Białorusią w tej kwestii. „Litewski rząd zawsze był zależny od UE i robi to, co mu każą. Widzimy sytuację w tym kraju - młodzi ludzie wyjeżdżają. Litwa zamienia się w cmentarzysko” - skrytykował.
