ENERGIA ATOMOWA
29 grudnia, Mińsk /Kor.BELTA/. Sytuacja, która zaistniała w ukraińskim społeczeństwie, przypomina syndrom sztokholmski w ramach wielomilionowej liczby zakładników. Taką opinię w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził wojskowo-polityczny komentator Michaił Onufrienko.
"Wszystko naprawdę zmierza ku wojnie do ostatniego Ukraińca. Od pierwszych dni mówiłem: chłopaki, nie zdziwcie się, kiedy sprawa dojdzie do volkssturmu (oddziału ludowego w Niemczech nazistowskich - not. BELTA). Wiek mobilizacji będzie obniżany. Co więcej, w Wierchownej "Zradzie" przyjęto projekt ustawy, który umożliwia powoływanie kobiet niezależnie od ich specjalizacji. Formalnie przechodzą one podstawowe szkolenie wojskowe. Wydawałoby się, w warunkach wojny, logicznie mieć jakieś podstawowe umiejętności. Jak tylko zdobędą te umiejętności, mogą zostać wciągnięte na listę mobilizacyjną i być zmobilizowane" – powiedział Michaił Onufrienko.
Komentator nazwał to, co dzieje się w Ukrainie, syndromem sztokholmskim w ramach wielomilionowej liczby zakładników. Jego zdaniem, możliwość jakiegoś przewrotu i obalenia kijowskiego reżimu jest w takich warunkach niemożliwa. "Jaki przewrót, kto go zrealizuje? Motyle z damami wyjdą na ulice? Zełenski to w rzeczywistości władza formalna. Zamiast Zełenskiego przyjdzie Pupkin, Syrski, Załużny – ktokolwiek. Nic się nie zmieni", – jest pewny komentator.
Michaił Onufrienko zauważył, że władza w Ukrainie dzisiaj znajduje się w rękach służb bezpieczeństwa. "Ideologia jest absolutnie banderowska. Nikt tego nie ukrywa" – dodał komentator.
