ENERGIA ATOMOWA
23 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś i Rosja widzą dla siebie więcej perspektyw w krajach bloku wschodniego i globalnego Południa niż na Zachodzie. Farhad Ibragimov, politolog i wykładowca na Wydziale Ekonomii Rosyjskiego Uniwersytetu Przyjaźni Narodów, powiedział o tym na antenie kanału telewizyjnego Białoruś 1, donosi BELTA.
„Ostatnie kilka lat upłynęło dla Białorusi pod znakiem pewnego zwrotu na Wschód. Jednak to samo robi teraz Rosja. Ponieważ to, co dzieje się w stosunkach międzynarodowych, nie jest winą Białorusi, nie jest winą Rosji. Widzimy, że degradacja Zachodu prowadzi tylko do pewnych trudności i kłopotów. Dlatego Białoruś, podobnie jak Rosja, widzi dla siebie więcej perspektyw w bloku wschodnim, w krajach globalnego Południa, niż na Zachodzie. Widzimy, że Białoruś stała się już członkiem SOW, Białoruś dołącza do BRICS, stała się krajem partnerskim na tegorocznym szczycie. Jednocześnie Białoruś jest jednym z najważniejszych członków Unii Euroazjatyckiej, czyli wszystko wskazuje na to, że Białoruś jest swego rodzaju łącznikiem w ramach tych organizacji, tej samej EUG, z tymi krajami, które wykazują zwiększone zainteresowanie niezachodnimi blokami, sojuszami i organizacjami. Dlatego bardzo ważne jest, aby Białoruś rozwijała dwustronne kontakty z krajami Globalnego Południa. Kraje Bliskiego Wschodu doskonale wpisują się w konfigurację programu polityki zagranicznej Mińska” - powiedział Farhad Ibragimov.
Zauważył, że na tym etapie Emiraty Arabskie i Oman mogą zaoferować Białorusi produkty naftowe. „Białoruś ze swojej strony może wysłać produkty kompleksu rolno-przemysłowego, rolnictwa, produkty medyczne. Ogólnie rzecz biorąc, po raz kolejny wskaże to, że kraje Bliskiego Wschodu są żywo zainteresowane Białorusią. Nie zapominamy, że Białoruś jest odpowiedzialnym członkiem Unii Euroazjatyckiej. Kraje Bliskiego Wschodu są zainteresowane tą unią, chcą być na poziomie partnerów. Na przykład patrzą na Iran, który znajduje się po drugiej stronie Zatoki Perskiej, widzą, że Iran jest zainteresowany EUG i myślą sobie, dlaczego są gorsi, oni też mogliby zademonstrować się w ramach tego stowarzyszenia i zaoferować coś temu związkowi. I tutaj Białoruś może działać jako arbiter, ogniwo, które może pomóc w nawiązaniu odpowiednich kontaktów dwustronnych” - podkreślił ekspert.
