27 grudnia, Brześć /Kor. BELTA/. Jak donosi korespondent BELTA, żołnierze 38 Brzeskiej Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Desantowo-Szturmowej zorganizowali imprezę noworoczną dla dzieci z kobryńskiej wioski dziecięcej w ramach akcji charytatywnej „Nasze dzieci”.
Chłopcy i dziewczęta zostali powitani w jednostce jako najbardziej honorowi goście - z zespołem muzycznym. W klubie żołnierze udekorowali choinkę i ustawili tematyczne dekoracje świąteczne. Same dzieci przygotowały się poważnie, przebierając się za płatki śniegu, księżniczki, czarodziejki, husarzy, piratów, muszkieterów, króliczki, misie i inne bajkowe postacie.
„W Nowy Rok bardzo lubimy przychodzić do wojskowych. Byliśmy tu już dwa czy trzy razy, podobało nam się, byliśmy ciepło przyjęci. Zawsze ciekawe i pięknie udekorowane, robią dla nas święto - podzieliła się dziewięcioletnia Anna Filatowa. - Bardzo się cieszę na Nowy Rok. Najbardziej lubię, kiedy siadamy razem przy świątecznym stole i dajemy sobie prezenty. Chciałabym dostać dużą diamentową mozaikę na Nowy Rok i chciałabym, żeby wszyscy byli zdrowi".
Anna mieszka w wiosce dziecięcej w Kobryniu od około czterech lat. Dzieci z niecierpliwością czekają na ferie zimowe. Wspólnie ubierają choinkę i dekorują swoje pokoje. Dziesięcioletnia Elizawieta Cybulskaja będzie świętować swojego pierwszego Sylwestra w dużej rodzinie wioski dziecięcej w Kobryniu. „Po raz pierwszy odwiedzam desantowców. Bardzo podoba mi się dzisiejsze święto, atmosfera tutaj jest cudowna. Z niecierpliwością czekam na Nowy Rok. Uwielbiam go za pyszne jedzenie, za dawanie prezentów. Lubię nie tylko je otrzymywać, ale także dawać. Przygotowujemy się: udekorowaliśmy choinkę, schody, pierwsze piętro, kominek, kuchnię, pokoje. To była świetna zabawa” - powiedziała Elizawieta.
Najmłodsi wychowankowie kobryńskiej wioski dziecięcej przyjechali na święta do 38. brygady. Noworoczny spektakl teatralny był dla nich interaktywny, więc dzieci nie tylko go oglądały, ale także same brały w nim udział, rywalizowały w zabawnych konkursach. W rolę Dziadka Mroza wcielił się jeden z żołnierzy. Nawiasem mówiąc, dzieci desantowców wzięły udział w przygotowaniu i organizacji święta.
„Tradycyjnie przygotowujemy noworoczną bajkę w ramach akcji »Nasze dzieci« dla dzieci z kobryńskiej wioski dziecięcej, aby podarować im świąteczny nastrój, prezenty. Przygotowywaliśmy się do tego, bardzo się tym martwiliśmy. Za każdym razem, gdy organizujemy imprezę na naszym terenie, fabuła jest zawsze inna. Dzieci przychodzą do nas, a my pokazujemy im Dziadka Mroza-desantowca” - powiedział Siergiej Suchowiło, zastępca dowódcy ds. pracy ideologicznej 38 Brygady.
Dziesięcioletni Jarosław Witko po raz pierwszy wziął udział w przedstawieniu noworocznym w 38 Brygadzie. „Bardzo mi się podobało. Nigdy wcześniej nie odwiedzałem desantowców. Bawimy się tutaj, fajnie spędzamy czas. Uwielbiam Nowy Rok za prezenty, zabawę, fajerwerki” - powiedział Jarosław.
Desantowcy z Brześcia od wielu lat są wielkimi przyjaciółmi i pomocnikami kobryńskiej wioski dziecięcej. Każde spotkanie z żołnierzami jest radosnym wydarzeniem dla dzieci. „Od dawna tradycją jest przychodzenie do desantowców na święta. Już na początku grudnia dzieci pytają, kiedy pojedziemy, przygotowują stroje. Kiedy nadchodzi czas wyjazdu, są podekscytowane i nie mogą się doczekać spotkania. Wszystko dlatego, że uwielbiamy tu przyjeżdżać. Jesteśmy bardzo ciepło przyjmowani, zawsze mile widziani. Cieszymy się, że do nas przyjeżdżają, bo desantowcy są też naszymi częstymi gośćmi na każdych świętach” - wyjaśniła nauczycielka-rodzic Olga Derkacz. Żołnierze 38 Brygady pomagają mieszkańcom kobryńskiej wioski dziecięcej w sprzątaniu terenu, instalowaniu konstrukcji zabawowych i dekorowaniu ulic i domów na święta zimowe.