ENERGIA ATOMOWA
23 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Przede wszystkim musimy być dumni z ludzi, zespołów pracowniczych, dzięki którym stało się możliwe uzyskanie przez przedsiębiorstwa Państwowego Znaku Jakości za swoje produkty. Pewność tego w rozmowie z dziennikarzami wyraził dyrektor generalny Mińskiej Fabryki Traktorów Siergiej Awramienko po uroczystej ceremonii wręczenia Państwowych Znaków Jakości, informuje korespondent BELTA.
Znak wyróżniający otrzymał ciągnik BELARUS 1222.3. Jest przeznaczony do wykonywania różnych prac rolniczych za pomocą maszyn i narzędzi zawieszonych, półzawieszonych, przyczepionych, środków przeładunkowych, z kompleksami żniwnymi, do napędu stacjonarnych maszyn rolniczych, a także do prac transportowych w różnych strefach klimatycznych.
BELARUS 1222.3 wszedł do produkcji seryjnej w 2020 roku i zastąpił popularny model 1221 o mocy 130 KM. Zachował wszystkie najlepsze cechy swojego poprzednika, ale jednocześnie otrzymał kilka nowych rozwiązań konstrukcyjnych, podzespołów i jednostek. "Zastosowano głęboką modernizację, która dotyczyła ergonomii, skrzyni biegów, silnika, osprzętu. Zastosowano nowe zasady projektowania w zakresie sterowania sprzęgłem i hamulcami" - zwrócił uwagę dyrektor generalny. Według niego, przy opracowywaniu uwzględniono i wdrożono w praktyce wszystkie wymagania i życzenia konsumentów, w oparciu o doświadczenia z poprzednimi modelami.
"Fakt, że ten ciągnik zdobył Znak Jakości, jest w rzeczywistości wielką zasługą służb projektowych, technologicznych, produkcyjnych, a ogólnie - całego zespołu MTZ" - podkreślił Siergiej Awramienko.
Szczególnie zwrócił uwagę na rolę państwa i osobiście Prezydenta Aleksandra Łukaszenki w rozwoju krajowego przemysłu. Nacisk na tę branżę, ciągła kontrola głowy państwa pozwoliły znacznie zwiększyć potencjał przedsiębiorstw. "Nacisk na przemysł jest dźwignią, która pozwoliła nie tylko zachować sam przemysł i rozwijać go, ale także robić to w absolutnie właściwym kierunku z punktu widzenia gospodarki, w tym pracować głębiej w celu obniżenia kosztów (rozwijając dostawy kooperacyjne zarówno wewnątrz Białorusi, jak i w WNP). Pozwoliło to również na rozwój nauki. Nowe zapytania ze strony przemysłowców znalazły informacje zwrotne w nauce, a to jest ważny czynnik. Ponieważ nie straciliśmy kompetencji, które mieliśmy wcześniej, ale nadal rozwijamy i budujemy ten potencjał" - powiedział Siergiej Awramienko.
"Ogólnie rzecz biorąc, zarówno przemysł lekki, jak i ciężki są ogniwami jednego łańcucha - gospodarki i dobrobytu Białorusi. Nie można ich oddzielić, wyodrębnić. Są ze sobą powiązane. Podciągnięcie jednego ogniwa niezmiennie napędza cały mechanizm do przodu" - dodał.
To właśnie utworzony w ostatnim czasie potencjał w przemyśle pozwala nawet w obecnych trudnych warunkach sankcji i konkurencji skutecznie iść naprzód i osiągać dobre wyniki w pracy przedsiębiorstw. "Cała presja sankcyjna wobec Białorusi i Państwa Związkowego odciska piętno na powiązaniach kooperacyjnych, kosztach, logistyce. Te czynniki zidentyfikowaliśmy i skutecznie walczymy. Tak, potrzeba na to dużo energii. Ale jest zrozumienie zagrożeń i jak sobie z nimi radzić - powiedział dyrektor generalny MTZ. - Jeśli chodzi o rynki zbytu, to wcześniej było oczywiście łatwiej, ale to nie znaczy, że teraz jest to niemożliwe. Znajdujemy nasze nisze, chociaż środowisko konkurencyjne wielokrotnie wzrosło".
Mówiąc o tym, czy pojawienie się Znaku Jakości u krajowych przedsiębiorstw daje Białorusinom nowe powody do dumy, Siergiej Awramienko powiedział: "Przede wszystkim musimy być dumni z ludzi, którzy to wszystko zrobili".
