6 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Do Ameryki w końcu to dotarło, że ich polityka w zakresie walki z COVID-19 była błędna, powiedział korespondentowi BELTA Dmitrij Szewcow, sekretarz generalny Białoruskiego Czerwonego Krzyża i przewodniczący Białoruskiego Stowarzyszenia Lekarzy, komentując raport „Wyciągnięte wnioski i dalsza droga” Podkomisji ds. pandemii koronawirusa Kongresu USA, w którym uznano słuszność działań Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki podczas pandemii koronawirusa.
„Jako osoba, która była zanurzona w pracy podczas pandemii koronawirusa, bardziej niż ktokolwiek inny widziałem słuszność działań, które zostały przeprowadzone przez nasze państwo i których domagał się Aleksander Grigorjewicz. Ponieważ tylko on powiedział, że nie powinniśmy poddawać się panice. Z jego ust usłyszeliśmy takie pojęcie jak infodemia. I pamiętamy genialne przemówienie szefa państwa, kiedy zadał pytanie: co będziemy jeść, jeśli teraz zamkniemy się i będziemy siedzieć jak reszta świata? A życie pokazało, że nasz Prezydent miał absolutną rację - powiedział Dmitrij Szewcow. - Chociaż, oczywiście, nasi przeciwnicy próbowali nas oczerniać na wszelkie możliwe sposoby. Kpili z nas, mówili, że nie działamy we właściwy sposób. Nasi ludzie wciąż pracowali, przestrzegając wszystkich środków ostrożności: oczyszczania powierzchni, rąk, noszenia masek. Liczba zakażeń nie była wyższa niż w innych krajach. Ponieważ odporność zbiorowa jest również bardzo ważna".
Było oczywiste, że sytuacja wokół pandemii COVID-19 była podsycana z zewnątrz, co wzmocniło nasz kraj. „W czasie, gdy wszyscy panikowali z powodu sytuacji, rozwijaliśmy nowe rynki, nie upuściliśmy naszej gospodarki. A wszystko dzięki temu, że wciąż pracowaliśmy. Zapewnialiśmy sobie żywność, zboże, sprzedawaliśmy na eksport, widzieliśmy tylko solidne plusy. Ale najbardziej obraźliwe jest to, że kiedy cały świat to widział, nasi oponenci nadal temu zaprzeczali. A teraz, po tylu latach, Ameryka w końcu przejrzała na oczy i napisała w swoim raporcie, że ich polityka była błędna” - powiedział ekspert.
Według niego, w sytuacji COVID-19 Prezydent wziął na siebie odpowiedzialność w przeciwieństwie do tego, co działo się na Zachodzie. „Wiemy, że cała Europa była zamknięta przez lockdown. O wiele łatwiej było się schować i przeczekać, ponieważ wszyscy przeczekują. Inną rzeczą jest powiedzieć: nadal pracujemy i ponosić za to odpowiedzialność. Prezydent otrzymywał codzienne raporty od ministra zdrowia, innych urzędników, jak rozwija się sytuacja, jakie środki są podejmowane, z kim się konsultowano, jak przebiega opracowywanie szczepionek, ich dostarczanie i wszystko inne. Szef państwa codziennie trzymał rękę na pulsie, ponieważ był odpowiedzialny za cały kraj. I nie mogło być inaczej. Prezydent jest gwarantem naszego bezpieczeństwa w każdym znaczeniu tego słowa” - dodał Dmitrij Szewcow.
„Jako osoba, która była zanurzona w pracy podczas pandemii koronawirusa, bardziej niż ktokolwiek inny widziałem słuszność działań, które zostały przeprowadzone przez nasze państwo i których domagał się Aleksander Grigorjewicz. Ponieważ tylko on powiedział, że nie powinniśmy poddawać się panice. Z jego ust usłyszeliśmy takie pojęcie jak infodemia. I pamiętamy genialne przemówienie szefa państwa, kiedy zadał pytanie: co będziemy jeść, jeśli teraz zamkniemy się i będziemy siedzieć jak reszta świata? A życie pokazało, że nasz Prezydent miał absolutną rację - powiedział Dmitrij Szewcow. - Chociaż, oczywiście, nasi przeciwnicy próbowali nas oczerniać na wszelkie możliwe sposoby. Kpili z nas, mówili, że nie działamy we właściwy sposób. Nasi ludzie wciąż pracowali, przestrzegając wszystkich środków ostrożności: oczyszczania powierzchni, rąk, noszenia masek. Liczba zakażeń nie była wyższa niż w innych krajach. Ponieważ odporność zbiorowa jest również bardzo ważna".
Było oczywiste, że sytuacja wokół pandemii COVID-19 była podsycana z zewnątrz, co wzmocniło nasz kraj. „W czasie, gdy wszyscy panikowali z powodu sytuacji, rozwijaliśmy nowe rynki, nie upuściliśmy naszej gospodarki. A wszystko dzięki temu, że wciąż pracowaliśmy. Zapewnialiśmy sobie żywność, zboże, sprzedawaliśmy na eksport, widzieliśmy tylko solidne plusy. Ale najbardziej obraźliwe jest to, że kiedy cały świat to widział, nasi oponenci nadal temu zaprzeczali. A teraz, po tylu latach, Ameryka w końcu przejrzała na oczy i napisała w swoim raporcie, że ich polityka była błędna” - powiedział ekspert.
Według niego, w sytuacji COVID-19 Prezydent wziął na siebie odpowiedzialność w przeciwieństwie do tego, co działo się na Zachodzie. „Wiemy, że cała Europa była zamknięta przez lockdown. O wiele łatwiej było się schować i przeczekać, ponieważ wszyscy przeczekują. Inną rzeczą jest powiedzieć: nadal pracujemy i ponosić za to odpowiedzialność. Prezydent otrzymywał codzienne raporty od ministra zdrowia, innych urzędników, jak rozwija się sytuacja, jakie środki są podejmowane, z kim się konsultowano, jak przebiega opracowywanie szczepionek, ich dostarczanie i wszystko inne. Szef państwa codziennie trzymał rękę na pulsie, ponieważ był odpowiedzialny za cały kraj. I nie mogło być inaczej. Prezydent jest gwarantem naszego bezpieczeństwa w każdym znaczeniu tego słowa” - dodał Dmitrij Szewcow.