27 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Honorowy obywatel Swietłogorska Nina Krasnowa w projekcie "Swoje" na kanale telewizyjnym STV opowiedziała, jak cztery lata temu zwróciła się do Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z niezwykłą prośbą - zostawić jej autograf.
Ta historia miała miejsce w 2020 roku. W powiecie swietłogórskim otwarto kompleks pamięci "Ola". Na ceremonii otwarcia zebrali się nie tylko potomkowie zwycięzców tej strasznej wojny, ale także ludzie, którzy widzieli ją na własne oczy. Była tam również Nina Nikiticzna Krasnowa, była nieletnia więźniarka nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Mimo że dzieciństwo kobiety zostało opalone przez wojnę, nie popadła w rozgoryczenie ani nie poddała się. Kierowała brygadą tynkarzy-malarzy, która zbudowała wiele niezbędnych obiektów w Swietłogorsku. Zarówno przedszkola, szkoły, jak i centrum handlowe i wiele więcej. Nina Krasnowa aktywnie uczestniczyła w życiu społeczno-politycznym kraju - była na przykład delegatką drugiego OZN, a w 2003 roku została uhonorowana tytułem "Honorowy Obywatel Swietłogorska".
Ale wróćmy do 2020 roku. Uroczystość otwarcia "Oly" odbyła się z udziałem Prezydenta. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę stosunek głowy państwa do naszej historii. Po oficjalnej części ceremonii Nina Krasnowa zwróciła się do Aleksandra Łukaszenki z nieoczekiwaną prośbą.
"Dlaczego osobiście zwróciłam się do Prezydenta? Siedziałam w pierwszym rzędzie, a on był tutaj, w pobliżu rzędu. I pokazałam mu jego fotkę. Podszedł, poprosiłam: proszę Pana zostawić swój autograf. I zostawił autograf, uścisnął dłoń" - wspomina kobieta.
Ta historia miała miejsce w 2020 roku. W powiecie swietłogórskim otwarto kompleks pamięci "Ola". Na ceremonii otwarcia zebrali się nie tylko potomkowie zwycięzców tej strasznej wojny, ale także ludzie, którzy widzieli ją na własne oczy. Była tam również Nina Nikiticzna Krasnowa, była nieletnia więźniarka nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Mimo że dzieciństwo kobiety zostało opalone przez wojnę, nie popadła w rozgoryczenie ani nie poddała się. Kierowała brygadą tynkarzy-malarzy, która zbudowała wiele niezbędnych obiektów w Swietłogorsku. Zarówno przedszkola, szkoły, jak i centrum handlowe i wiele więcej. Nina Krasnowa aktywnie uczestniczyła w życiu społeczno-politycznym kraju - była na przykład delegatką drugiego OZN, a w 2003 roku została uhonorowana tytułem "Honorowy Obywatel Swietłogorska".
Ale wróćmy do 2020 roku. Uroczystość otwarcia "Oly" odbyła się z udziałem Prezydenta. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę stosunek głowy państwa do naszej historii. Po oficjalnej części ceremonii Nina Krasnowa zwróciła się do Aleksandra Łukaszenki z nieoczekiwaną prośbą.
"Dlaczego osobiście zwróciłam się do Prezydenta? Siedziałam w pierwszym rzędzie, a on był tutaj, w pobliżu rzędu. I pokazałam mu jego fotkę. Podszedł, poprosiłam: proszę Pana zostawić swój autograf. I zostawił autograf, uścisnął dłoń" - wspomina kobieta.
"Nie bałam się. Jakby czułam, że jest najmilszym człowiekiem. Jak wyglądał? Człowieczym człowiekiem" - dodała Nina Krasnowa.