Wkrótce z dzwonnic rozlegnie się dźwięk dzwonów, które poinformują świat o Narodzeniu Chrystusa. Cztery cerkwie na malowniczych brzegach zbiornika Cziżowskiego w stolicy również obwieszczą przybycie Zbawiciela. W przeddzień święta odwiedziliśmy cerkiew ku czci Mińskiej Ikony Matki Bożej w parafii Świętego Wielkiego Męczennika Jerzego Zwycięzcy. Rozmawialiśmy z księdzem Michałem Strehą o prawosławnych tradycjach świątecznych, marzeniach młodych ludzi i, oczywiście, o cudach.
- Ojcze Michale, jakie miejsce w życiu prawosławnych chrześcijan zajmuje Boże Narodzenie?
- Boże Narodzenie jest drugim najważniejszym świętem po Wielkanocy. Jednocześnie są to dwa największe święta prawosławnych chrześcijan. Bóg, który jest pełnią wszystkiego, który niczego i nikogo nie potrzebuje, w pewnym momencie historii stał się człowiekiem, z miłości do niego - człowieka! I radujemy się w Chrystusie, który przyszedł na ten świat, aby umożliwić tym, którzy w Niego uwierzyli, stać się doskonalszymi, aby wejść do Królestwa Niebieskiego. I to jest najważniejsze.
Obchody Narodzenia Chrystusa w świątyniach rozpoczynają się od Wigilii Bożego Narodzenia. Zgodnie ze statutami klasztornymi Wigilia obchodzona jest 6 stycznia po południu i trwa około sześciu godzin. Jednak w metropolii, zgodnie z ustaloną praktyką, nabożeństwa Ostatniej Wieczerzy w kościołach miejskich rozpoczynają się o 9 rano i trwają do 12-13 po południu. Nabożeństwo rozpoczyna się Godzinami Królewskimi - śpiewem specjalnych psalmów, czytaniem Starego i Nowego Testamentu. Następnie odbywają się Wielkie Nieszpory i Liturgia, po których do świątyni wnoszona i zapalana jest specjalna świeca - symbol gwiazdy, która objawiła światu nowinę o narodzinach Chrystusa, która zaprowadziła Mędrców do groty, w której narodziło się Dzieciątko. Pod koniec nabożeństwa sochivo - specjalnie przygotowane danie - jest konsekrowane i rozdawane ludziom.
- Co oznacza 12 potraw na wigilijnym stole?
- Gotowanie 12 potraw to tradycja zachodniego chrześcijaństwa, przyjęta przez Ukraińców i Białorusinów, którzy mieszkają głównie na Polesiu. Dlaczego akurat 12? Zgodnie z liczbą apostołów Chrystusa, istnieją inne wyjaśnienia. Dla prawosławnego chrześcijanina ta tradycja nie jest obowiązkowa. Często w pogoni za zewnętrznym rytualizmem umyka nam istota święta.
- Ojcze Michale, jest Ojciec przewodniczącym Wydziału Młodzieżowego Diecezji Mińskiej i nauczycielem dodatkowej edukacji. O czym Ojciec rozmawia z uczniami i młodymi ludźmi, którzy przychodzą do cerkwi?
- Cziowka jest jedną z dzielnic zbudowanych w połowie XX wieku. Wśród parafian jest wiele osób o ugruntowanej pozycji i doświadczeniu. Ale nadal w niedzielę, zwłaszcza w tych dniach przed Bożym Narodzeniem, przychodzi więcej młodych ludzi, w tym rodzin z dziećmi. Teraz świątynia i dziedziniec są udekorowane w szczególny sposób: zainstalowano żłobek, przypominający nam żłobek, w którym urodził się Jezus Chrystus. Wszystko jest udekorowane zielonymi drzewkami jodłowymi z girlandami światełek. Odbywa się to w weekendy, ale podczas zajęć fakultatywnych w szkole nr 135 w Mińsku rozmawiamy z uczniami o znaczeniu Bożego Narodzenia.
Znajdujemy również odpowiednie słowa dla młodych ludzi. Do cerkwi na nabożeństwo przychodzą młodzi ludzie z różnym doświadczeniem duchowym. Niektórzy z nich to ci, którzy przeszli przez trudne chwile w swoim życiu. Na przykład, będąc w związku małżeńskim lub po ślubie, nie wiedzą, jak rozwiązać problemy rodzinne. Inni nie potrafią znaleźć odpowiedzi na ważne pytania, w tym: po co żyję; jaki jest sens życia; kim jest Bóg, jak mogę budować z Nim swoją relację? Trzeci to ci, którzy zostali wychowani w miłości do Boga i przyprowadzeni do świątyni, czyli mają doświadczenie życia z Panem. Najważniejsze jest to, aby wszyscy oni znaleźli w sobie siłę i przychodzili do świątyni, aby wzrastać duchowo.
Moim zdaniem wszyscy młodzi ludzie marzą o uznaniu, ale wielu chłopaków i dziewcząt nie potrafi jasno sformułować swoich marzeń. Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy chcemy kochać i być kochani.
Kiedy byłem studentem, nie mogłem tego zrobić sam, ale nawet wtedy jasno zdawałem sobie sprawę: będę miał rodzinę. Nie wiem, czy mogę nazwać tę pewność marzeniem, ale mam rodzinę i trójkę pięknych dzieci. To jeden z największych cudów mojego życia.
- W pierwszy dzień nowego roku, który jest dniem pamięci męczennika Bonifacego, wierzący proszą go o uzdrowienie ich bliskich z choroby pijaństwa. Czy zauważył Ojciec nowy trend - współcześni młodzi ludzie coraz bardziej odchodzą od „charki i shkvarki”?
- Tak, picie wśród młodych ludzi stało się niemodne, ale miejsce uzależnienia od alkoholu zastąpiły inne. Wśród nich - uzależnienie od hazardu, uzależnienie od narkotyków, palenie (a zwłaszcza papierosów elektronicznych)! Młodość to nadal czas wielkich możliwości i energii, ale także czas poważnych zagrożeń. Ważnym problemem dla młodych ludzi jest kwestia argumentowania swoich stanowisk, pomysłów, celów i pragnień, które nimi kierują. Niewiele osób potrafi sformułować, czego chce, dlaczego zgadza się z pewnymi zjawiskami, a dlaczego nie zgadza się z innymi. Brak argumentacji prowadzi do tego, że niektórzy ludzie zaczynają pić (palić) lub w inny sposób próbują wyróżnić się ze społeczeństwa, demonstrując jakiś rodzaj protestu. Jest to ważna luka w wychowaniu, wskazująca na to, że rodzice i dzieci nie mają relacji opartej na zaufaniu, zrozumieniu i dialogu.
Siedzimy teraz w parafialnej kawiarni. Latem jest tu szczególnie dużo ludzi. Wieczorami rozstawiamy ekran na podwórku i oglądamy dobre filmy, takie jak „Opowieści z Narnii”, „One Plus One” itp. Pijemy herbatę, kawę, rozmawiamy o życiu, dyskutujemy o obejrzanych filmach. Nawiasem mówiąc, klub filmowy i kawiarnia zostały stworzone przez młodzież parafialną i studentów Instytutu Teologii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego, którzy również są tu wolontariuszami. Młodzież lubi takie spotkania, więc odwiedzają nas młodzi ludzie ze wszystkich dzielnic Mińska. W weekendy gromadzimy do 100 osób. Każdy ma okazję porozmawiać z księdzem o tym, co go niepokoi: dialog oparty na zaufaniu jest ważnym sposobem zbliżania młodych ludzi do Boga.
Krótko mówiąc, istnieje wiele pozytywnych alternatyw dla „czarki i szkwarki”. Ważne jest, aby zaoferować je młodym ludziom.
- Jaką radę można dać młodym ludziom, którzy nie mogą znaleźć swojej drogi? Czy zna Ojciec odpowiedzi na wszystkie ich pytania?
- Jeśli popełniłeś błąd, pojednaj się z tą osobą, wyspowiadaj się i pojednaj się z Bogiem. Pan cię rozgrzeszy, jeśli uświadomisz sobie, że twój czyn był zły i nie chcesz popełniać takich czynów ponownie. Twoim sprzymierzeńcem w walce z grzesznością i namiętnością jest sam Bóg i święci, do których możesz się zwrócić. Jeśli jesteś chrześcijaninem, jesteś powołany do bycia obywatelem Królestwa Niebieskiego - do codziennego dążenia do świętości i przebóstwienia poprzez uczynki, uczestnictwo w Sakramentach Świętych Kościoła i modlitwę. A kiedy staniesz się człowiekiem rodzinnym, w rodzinie twoje słabości i grzeszności będą się ścierać. I z egoisty zmienisz się w osobę, która nauczyła się kochać przez pryzmat Ewangelii, i zrozumiesz, że wszystko, czym wcześniej się martwiłeś, jest drugorzędne.
- W jakim wieku radzi Ojciec rodzicom przyprowadzać córki i synów do świątyni, czy lepiej poczekać, aż sami przyjdą?
- Oczywiście można być ochrzczonym w każdym wieku, ale w tradycji prawosławnej dzieci w wierzących rodzinach są najczęściej chrzczone w niemowlęctwie. Robią to rodzice, którzy kochają swoje dziecko i chcą, aby żyło ono szczęśliwie z Bogiem i Cerkwią. Należy zwrócić uwagę na konieczność rozmowy rodziców chrzestnych z kapłanem przed sakramentem chrztu.
- Czy w naszym życiu jest miejsce na cuda? Czy wierzy ksiądz w cuda?
- Wierzę, że cuda istnieją, ale nie przywiązuję do nich dużej wagi. Moim zdaniem cuda są dla słabych ludzi, którzy nie wierzą w Boga. Kiedy nie ma wiary, Bóg swoim działaniem skłania taką osobę ku temu. Dla mnie cud to obecność Boga, to że Pan Bóg przyszedł na ten świat i wcielił się w niego z miłości do człowieka. Przypominają nam o tym każdego dnia sakramenty Eucharystii i Komunii Świętej, które odbywają się w naszych świątyniach, w tym w cerkwi Mińskiej Ikony Matki Bożej parafii Wielkiego Męczennika Jerzego Zwycięzcy, w której służę.
- Ojcze Michale, jakie miejsce w życiu prawosławnych chrześcijan zajmuje Boże Narodzenie?
- Boże Narodzenie jest drugim najważniejszym świętem po Wielkanocy. Jednocześnie są to dwa największe święta prawosławnych chrześcijan. Bóg, który jest pełnią wszystkiego, który niczego i nikogo nie potrzebuje, w pewnym momencie historii stał się człowiekiem, z miłości do niego - człowieka! I radujemy się w Chrystusie, który przyszedł na ten świat, aby umożliwić tym, którzy w Niego uwierzyli, stać się doskonalszymi, aby wejść do Królestwa Niebieskiego. I to jest najważniejsze.
Obchody Narodzenia Chrystusa w świątyniach rozpoczynają się od Wigilii Bożego Narodzenia. Zgodnie ze statutami klasztornymi Wigilia obchodzona jest 6 stycznia po południu i trwa około sześciu godzin. Jednak w metropolii, zgodnie z ustaloną praktyką, nabożeństwa Ostatniej Wieczerzy w kościołach miejskich rozpoczynają się o 9 rano i trwają do 12-13 po południu. Nabożeństwo rozpoczyna się Godzinami Królewskimi - śpiewem specjalnych psalmów, czytaniem Starego i Nowego Testamentu. Następnie odbywają się Wielkie Nieszpory i Liturgia, po których do świątyni wnoszona i zapalana jest specjalna świeca - symbol gwiazdy, która objawiła światu nowinę o narodzinach Chrystusa, która zaprowadziła Mędrców do groty, w której narodziło się Dzieciątko. Pod koniec nabożeństwa sochivo - specjalnie przygotowane danie - jest konsekrowane i rozdawane ludziom.
- Co oznacza 12 potraw na wigilijnym stole?
- Gotowanie 12 potraw to tradycja zachodniego chrześcijaństwa, przyjęta przez Ukraińców i Białorusinów, którzy mieszkają głównie na Polesiu. Dlaczego akurat 12? Zgodnie z liczbą apostołów Chrystusa, istnieją inne wyjaśnienia. Dla prawosławnego chrześcijanina ta tradycja nie jest obowiązkowa. Często w pogoni za zewnętrznym rytualizmem umyka nam istota święta.
- Ojcze Michale, jest Ojciec przewodniczącym Wydziału Młodzieżowego Diecezji Mińskiej i nauczycielem dodatkowej edukacji. O czym Ojciec rozmawia z uczniami i młodymi ludźmi, którzy przychodzą do cerkwi?
- Cziowka jest jedną z dzielnic zbudowanych w połowie XX wieku. Wśród parafian jest wiele osób o ugruntowanej pozycji i doświadczeniu. Ale nadal w niedzielę, zwłaszcza w tych dniach przed Bożym Narodzeniem, przychodzi więcej młodych ludzi, w tym rodzin z dziećmi. Teraz świątynia i dziedziniec są udekorowane w szczególny sposób: zainstalowano żłobek, przypominający nam żłobek, w którym urodził się Jezus Chrystus. Wszystko jest udekorowane zielonymi drzewkami jodłowymi z girlandami światełek. Odbywa się to w weekendy, ale podczas zajęć fakultatywnych w szkole nr 135 w Mińsku rozmawiamy z uczniami o znaczeniu Bożego Narodzenia.
Znajdujemy również odpowiednie słowa dla młodych ludzi. Do cerkwi na nabożeństwo przychodzą młodzi ludzie z różnym doświadczeniem duchowym. Niektórzy z nich to ci, którzy przeszli przez trudne chwile w swoim życiu. Na przykład, będąc w związku małżeńskim lub po ślubie, nie wiedzą, jak rozwiązać problemy rodzinne. Inni nie potrafią znaleźć odpowiedzi na ważne pytania, w tym: po co żyję; jaki jest sens życia; kim jest Bóg, jak mogę budować z Nim swoją relację? Trzeci to ci, którzy zostali wychowani w miłości do Boga i przyprowadzeni do świątyni, czyli mają doświadczenie życia z Panem. Najważniejsze jest to, aby wszyscy oni znaleźli w sobie siłę i przychodzili do świątyni, aby wzrastać duchowo.
Moim zdaniem wszyscy młodzi ludzie marzą o uznaniu, ale wielu chłopaków i dziewcząt nie potrafi jasno sformułować swoich marzeń. Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy chcemy kochać i być kochani.
Kiedy byłem studentem, nie mogłem tego zrobić sam, ale nawet wtedy jasno zdawałem sobie sprawę: będę miał rodzinę. Nie wiem, czy mogę nazwać tę pewność marzeniem, ale mam rodzinę i trójkę pięknych dzieci. To jeden z największych cudów mojego życia.
- W pierwszy dzień nowego roku, który jest dniem pamięci męczennika Bonifacego, wierzący proszą go o uzdrowienie ich bliskich z choroby pijaństwa. Czy zauważył Ojciec nowy trend - współcześni młodzi ludzie coraz bardziej odchodzą od „charki i shkvarki”?
- Tak, picie wśród młodych ludzi stało się niemodne, ale miejsce uzależnienia od alkoholu zastąpiły inne. Wśród nich - uzależnienie od hazardu, uzależnienie od narkotyków, palenie (a zwłaszcza papierosów elektronicznych)! Młodość to nadal czas wielkich możliwości i energii, ale także czas poważnych zagrożeń. Ważnym problemem dla młodych ludzi jest kwestia argumentowania swoich stanowisk, pomysłów, celów i pragnień, które nimi kierują. Niewiele osób potrafi sformułować, czego chce, dlaczego zgadza się z pewnymi zjawiskami, a dlaczego nie zgadza się z innymi. Brak argumentacji prowadzi do tego, że niektórzy ludzie zaczynają pić (palić) lub w inny sposób próbują wyróżnić się ze społeczeństwa, demonstrując jakiś rodzaj protestu. Jest to ważna luka w wychowaniu, wskazująca na to, że rodzice i dzieci nie mają relacji opartej na zaufaniu, zrozumieniu i dialogu.
Siedzimy teraz w parafialnej kawiarni. Latem jest tu szczególnie dużo ludzi. Wieczorami rozstawiamy ekran na podwórku i oglądamy dobre filmy, takie jak „Opowieści z Narnii”, „One Plus One” itp. Pijemy herbatę, kawę, rozmawiamy o życiu, dyskutujemy o obejrzanych filmach. Nawiasem mówiąc, klub filmowy i kawiarnia zostały stworzone przez młodzież parafialną i studentów Instytutu Teologii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego, którzy również są tu wolontariuszami. Młodzież lubi takie spotkania, więc odwiedzają nas młodzi ludzie ze wszystkich dzielnic Mińska. W weekendy gromadzimy do 100 osób. Każdy ma okazję porozmawiać z księdzem o tym, co go niepokoi: dialog oparty na zaufaniu jest ważnym sposobem zbliżania młodych ludzi do Boga.
Krótko mówiąc, istnieje wiele pozytywnych alternatyw dla „czarki i szkwarki”. Ważne jest, aby zaoferować je młodym ludziom.
- Jaką radę można dać młodym ludziom, którzy nie mogą znaleźć swojej drogi? Czy zna Ojciec odpowiedzi na wszystkie ich pytania?
- Jeśli popełniłeś błąd, pojednaj się z tą osobą, wyspowiadaj się i pojednaj się z Bogiem. Pan cię rozgrzeszy, jeśli uświadomisz sobie, że twój czyn był zły i nie chcesz popełniać takich czynów ponownie. Twoim sprzymierzeńcem w walce z grzesznością i namiętnością jest sam Bóg i święci, do których możesz się zwrócić. Jeśli jesteś chrześcijaninem, jesteś powołany do bycia obywatelem Królestwa Niebieskiego - do codziennego dążenia do świętości i przebóstwienia poprzez uczynki, uczestnictwo w Sakramentach Świętych Kościoła i modlitwę. A kiedy staniesz się człowiekiem rodzinnym, w rodzinie twoje słabości i grzeszności będą się ścierać. I z egoisty zmienisz się w osobę, która nauczyła się kochać przez pryzmat Ewangelii, i zrozumiesz, że wszystko, czym wcześniej się martwiłeś, jest drugorzędne.
- W jakim wieku radzi Ojciec rodzicom przyprowadzać córki i synów do świątyni, czy lepiej poczekać, aż sami przyjdą?
- Oczywiście można być ochrzczonym w każdym wieku, ale w tradycji prawosławnej dzieci w wierzących rodzinach są najczęściej chrzczone w niemowlęctwie. Robią to rodzice, którzy kochają swoje dziecko i chcą, aby żyło ono szczęśliwie z Bogiem i Cerkwią. Należy zwrócić uwagę na konieczność rozmowy rodziców chrzestnych z kapłanem przed sakramentem chrztu.
- Czy w naszym życiu jest miejsce na cuda? Czy wierzy ksiądz w cuda?
- Wierzę, że cuda istnieją, ale nie przywiązuję do nich dużej wagi. Moim zdaniem cuda są dla słabych ludzi, którzy nie wierzą w Boga. Kiedy nie ma wiary, Bóg swoim działaniem skłania taką osobę ku temu. Dla mnie cud to obecność Boga, to że Pan Bóg przyszedł na ten świat i wcielił się w niego z miłości do człowieka. Przypominają nam o tym każdego dnia sakramenty Eucharystii i Komunii Świętej, które odbywają się w naszych świątyniach, w tym w cerkwi Mińskiej Ikony Matki Bożej parafii Wielkiego Męczennika Jerzego Zwycięzcy, w której służę.