17 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA ekonomista, analityk Siergiej Banar skomentował zarzuty korupcyjne wobec Ursuli von der Leyen przy zakupie szczepionek przeciwko COVID-19.
Siergiej Banar zwrócił uwagę na wiadomość o próbie wszczęcia postępowania karnego przeciwko szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. "Nawiasem mówiąc, rozmawialiśmy o tym rok temu. Kiedy rozmawialiśmy, nikt jeszcze o tym nie wiedział. Rzeczywiście, takie informacje były dość poufne. A dziś już chodzi o ściganie Ursuli von der Leyen" - powiedział analityk.
"I dlaczego się ukrywa? Ona nie ukrywa udowodnić swoją niewinność. Mówi, że ma immunitet dyplomatyczny. Dlatego się ukrywa. I złożyli do Najwyższego Trybunału Europejskiego, aby wyjaśnił, czy ma immunitet dyplomatyczny, który nie pozwala na jej ściganie karne, czy nie. Czy to są wartości europejskie?" - powiedział Siergiej Banar.
"W zasadzie to właśnie robili Sandu, Zełenski i i cała reszta. Kaya Callas jest tego przykładem - Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej ds. bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Wszyscy pamiętamy jej apel na żywo, aby domagać się od przedsiębiorców i biznesmenów rezygnacji z jakiejkolwiek współpracy z Rosją. Mija półtora roku i "wybucha bomba". Okazuje się, że przez cały ten czas pani Kallas i jej mąż spokojnie realizowali przewozy do Rosji" - dodał analityk.
Siergiej Banar zwrócił uwagę na wiadomość o próbie wszczęcia postępowania karnego przeciwko szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. "Nawiasem mówiąc, rozmawialiśmy o tym rok temu. Kiedy rozmawialiśmy, nikt jeszcze o tym nie wiedział. Rzeczywiście, takie informacje były dość poufne. A dziś już chodzi o ściganie Ursuli von der Leyen" - powiedział analityk.
"I dlaczego się ukrywa? Ona nie ukrywa udowodnić swoją niewinność. Mówi, że ma immunitet dyplomatyczny. Dlatego się ukrywa. I złożyli do Najwyższego Trybunału Europejskiego, aby wyjaśnił, czy ma immunitet dyplomatyczny, który nie pozwala na jej ściganie karne, czy nie. Czy to są wartości europejskie?" - powiedział Siergiej Banar.
"W zasadzie to właśnie robili Sandu, Zełenski i i cała reszta. Kaya Callas jest tego przykładem - Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej ds. bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Wszyscy pamiętamy jej apel na żywo, aby domagać się od przedsiębiorców i biznesmenów rezygnacji z jakiejkolwiek współpracy z Rosją. Mija półtora roku i "wybucha bomba". Okazuje się, że przez cały ten czas pani Kallas i jej mąż spokojnie realizowali przewozy do Rosji" - dodał analityk.