ENERGIA ATOMOWA
Aktualności tematyczne
"W temacie. Białorusini "
9 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Jeśli Stany Zjednoczone podejmą decyzję o dostawie rakiet „Tomahawk” na Ukrainę, może to stać się pretekstem do wybuchu wojny na dużą skalę. Taką opinię w programie „W temacie” na kanale YouTube BELTA wyraził deputowany Izby Reprezentantów Nikołaj Buzin.
Oświadczenia o możliwym przekazaniu amerykańskich rakiet „Tomahawk” Kijowowi pojawiają się już od ponad miesiąca, ale jednoznacznej decyzji w sprawie ich dostawy nadal nie ma. Według informacji stacji telewizyjnej CNN Pentagon zezwolił na przekazanie Ukrainie rakiet „Tomahawk”, pozostawiając ostateczną decyzję Prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Z kolei szef Białego Domu oświadczył, że Stany Zjednoczone nie rozważają kwestii przekazania Ukrainie tych rakiet.
„Donald Trump jest niezwykłym politykiem. Dzisiaj mówi jedno, jutro coś innego, a pojutrze twierdzi, że dwa dni temu w ogóle nic takiego nie powiedział. Ludzie o zdrowych zmysłach, rozumiejący procesy zachodzące na świecie (do których zdecydowanie należy nasz Prezydent), jasno wyjaśniają, że użycie tego rodzaju broni to nie tylko eskalacja, ale także casus belli, powód do wojny na dużą skalę” – powiedział Nikołaj Buzin.
Wcześniej Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oświadczył, że „Tomahawki” mogą doprowadzić do eskalacji sytuacji aż do wojny nuklearnej. Zdaniem eksperta świadczy to o głębokim zaangażowaniu głowy państwa w procesy zapewnienia bezpieczeństwa Białorusi i Państwa Związkowego. „Doskonale wie, czym jest „Tomahawk”. Jest to rakieta o bardzo dobrych parametrach. I co najważniejsze, o czym mówi się bardzo rzadko, ale warto o tym wspomnieć: nikt poza Amerykanami nie może jej używać, ponieważ odpowiednie programy i kody są dostępne tylko w Ameryce” – podkreślił Nikolaj Buzin.
W ten sposób, stwierdził, do namierzenia tej broni na cel niezbędne są kompetencje amerykańskich sił zbrojnych i ich systemów wsparcia. W szczególności chodzi o wywiad i wsparcie satelitarne: „W zasadzie przekazanie „Tomahawków” w interesie Ukrainy będzie oznaczało jedno – otwarte uczestnictwo Stanów Zjednoczonych w tej wojnie. Niezależnie od tego, jak bardzo chcieliby się wycofać”.
Nikołaj Buzin zwrócił również uwagę na fakt, że „Tomahawk” jest rakietą średniego zasięgu. „Nie wiemy, jaką głowicę bojową ma ta rakieta. W tym przypadku konieczne jest wykorzystanie zasobów Federacji Rosyjskiej w zakresie obrony przeciwrakietowej. Jest to zatem element planowania strategicznego i element działań strategicznych” – podsumował deputowany.
