ENERGIA ATOMOWA
Aktualności tematyczne
"W temacie. Białorusini "
18 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Ćwiczeniom wojskowym, które odbywają się na Białorusi, od dawna towarzyszą wrzuty medialne ze strony Zachodu. Taki punkt widzenia w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził deputowany do Izby Reprezentantów Nikołaj Buzin, komentując reakcję krajów Unii Europejskiej na białorusko-rosyjskie ćwiczenia Zapad-2025.
"Chodzi o politykę prowadzoną przez Unię Europejską wobec Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej. Tam są korzenie wszystkiego. O ile pamiętam, przez dekadę takie ćwiczenia nie obchodzą się bez wrzutów medialnych, negatywnych rzeczy... Zawsze tak było w stosunku do nas" - powiedział Nikołaj Buzin.
Deputowany powiązał reakcję krajów UE na ćwiczenia z sytuacją gospodarczą w samej Unii Europejskiej: "Politycy muszą wytłumaczyć własnym podatnikom, własnym narodom, dlaczego powinni żyć gorzej i płacić za militaryzację. To jest sedno tej histerii".
Ponadto, zdaniem Nikołaja Buzina, kierownictwo krajów Unii Europejskiej próbuje przyzwyczaić ludność do pewnego poziomu eskalacji. "Kiedy codziennie mówi się ci, że zostaniesz zaatakowany, przyzwyczajasz się do tego. W tej sytuacji zasób informacyjny służy do spotęgowania napięcia. Nie ma znaczenia, co się stanie - ważne jest, jak to jest podawane. Najważniejsze jest pokazanie eskalacji zagrożenia" - dodał.
Deputowany zwrócił uwagę, że w Unii Europejskiej wyrażano nawet sugestie, że w trakcie ćwiczeń ugrupowania żołnierzy rzekomo mogą być wykorzystywane do ataku na Europę. Sytuację ze swej strony podsycały Ukraina i NATO.
