23 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Rosja i Białoruś są wieloletnimi partnerami w branży mleczarskiej, import białoruskich produktów mleczarskich stanowi 94% całkowitej wielkości zagranicznych dostaw tego typu produktów na rynek rosyjski, pozostała część to niewielkie dostawy eksportowe z innych krajów. Zostało to stwierdzone przez Ludmiłę Manicką, przewodniczącą Rady - dyrektora Związku Mleczarskiego Rosji, doktora nauk ekonomicznych, na marginesie forum " Białoruś mleczarska", które odbywa się w stolicy w dniach 23 i 24 października, podaje korespondent BELTA.
Ekspertka zauważyła, że białoruskie produkty mleczne w żadnym wypadku nie są uważane za konkurencję dla produktów krajowych na rynku rosyjskim. Dyrektor Związku Mleczarskiego Rosji przyznała: większość białoruskich produktów mlecznych jest wyższej jakości niż rosyjskie. „Wasze surowce są początkowo wyższej jakości, a gdy surowce są dobre, to oczywiście jakość gotowych produktów będzie znacznie wyższa" - skomentowała.
Jednocześnie rosyjski przemysł mleczarski aktywnie pracuje nad kierunkiem i kontrolą jakości. Wprowadzono szereg innowacji. Ludmiła Manickaja powiedziała, że w tym celu Rosselсhoznadzor wprowadził federalny państwowy system informacyjny "Merkury" w dziedzinie medycyny weterynaryjnej, który pomaga kontrolować przepływ produktów zwierzęcych między przedsiębiorstwami. Producent, sprzedawca i firma kupująca wiedzą wszystko o produkcie, który do nich trafia. Dzięki systemowi rynek rosyjski jest prawie całkowicie wolny od podrobionych produktów. Ekspert porównał tę innowację do akwarium, w którym nic nie można ukryć, a w tym celu Rosselkсhoznadzor nie musi przychodzić do przedsiębiorstwa z inspekcją.
Dyrektor Związku Mleczarskiego Rosji zwróciła również uwagę na nieco napiętą sytuację związaną z niedoborem mleka, która ostatnio rozwinęła się w Federacji. Tak więc w 2023 r. spożycie mleka w Rosji znacznie spadło - do 165 kg na duszę populacji, w tym samym czasie, gdy zwyczajowe były wskaźniki w granicach 200-240 kg. Dziś jest to 275 kg na mieszkańca. Dla porównania: na Białorusi liczba ta wynosi 240 kg.
„Odkąd pracuję w branży mleczarskiej, po raz pierwszy widzę coś takiego. Oczywiście brakuje mleka, nawet biorąc pod uwagę dostawy z Białorusi. Musimy importować z zaprzyjaźnionych krajów, takich jak Indie i Iran. Oznacza to, że istnieją nisze dla białoruskich producentów. Jednocześnie uważam, że tak wysoka konsumpcja nie potrwa długo i ostatecznie nieco spadnie” - powiedziała kandydatka nauk ekonomicznych.
Ludmiła Manickaja zapewniła, że białoruskie produkty mleczne są bardzo popularne w Rosji. Na terytorium Federacji Rosyjskiej otwarto wiele sklepów pod nazwą „Białoruskie produkty mleczne”, w których sprzedawany jest najszerszy asortyment towarów (masło, ser, mleko, ser glazurowany, twaróg) różnych białoruskich marek mleczarskich.