4 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Jak w warunkach sankcji wygłąda sytuacja z dostawami sprzętu do hydrometeorologii, powiedział na konferencji prasowej szef Republikańskiego centrum hydrometeorologii, kontroli skażenia radioaktywnego i monitorowania środowiska Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska Władimir Babok, przekazuje korespondent BELTA.
"Jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt. Kraje zachodnie zawiodły nas, że tak powiem, podstawiły nogę. Napotkaliśmy pewne trudności. Ale są kraje, które nam pomogły, podstawiły ramię - w szczególności Federacja Rosyjska. W tej chwili dość owocnie współpracujemy z przedsiębiorstwami z Rosji, które produkują sprzęt hydrometeorologiczny, analizatory gazu. Gwałtowny spadek w jakości dostarczania informacji hydrometeorologicznych ludność kraju nie odczuła" - powiedział Władimir Babok.
Wymienił niektóre firmy, z którymi nawiązano współpracę. Na przykład "Almaz-Antej" dostarczył cztery lokalizatory meteorologiczne Dopplera. Instytut Meteorologii Radarowej dostarcza oprogramowanie dla tych lokalizatorów. Spółka "NPO "Pribor "Gank" dostarcza analizatory gazu dla Republikańskiego systemu informatycznego zautomatyzowanego monitorowania środowiska. Belhydromet współpracuje z przedsiębiorstwem "Radar mms", które ma dość szeroki zakres produkcji sprzętu hydrometeorologicznego. "Nawiązujemy współpracę z innymi organizacjami, sprawdzamy, gdzie jest lepiej, taniej, staramy się wdrożyć do naszej sieci" - dodał szef Belhydrometa.
Zastępca szefa Republikańskiego centrum hydrometeorologii, kontroli skażenia radioaktywnego i monitorowania środowiska Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska Aleksander Trusow z kolei dał wyjaśnienia dotyczące sprzętu do monitorowania promieniowania. Tak więc na Białorusi jest przedsiębiorstwo "Atomtech", które dostarcza dla Belhydrometa niezbędne urządzenia do tego rodzaju monitorowania. A sprzęt wyższej klasy pochodzi z zagranicy.
"Wraz z wprowadzeniem sankcji współdziałanie czasem jest trudne. Ale społeczność międzynarodowa rozumie, czym jest promieniowanie. Ono nie ma granic. Wszystkie kraje muszą uczestniczyć w pracach nad bezpieczeństwem radiacyjnym. Jesteśmy wdzięczni MAEA za udzieloną pomoc i wsparcie w kwestiach monitorowania promieniowania, a także tym przedsiębiorstwom, w tym Rosji i innych krajów, które dostarczają nam sprzęt" - zaznaczył.
"Jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt. Kraje zachodnie zawiodły nas, że tak powiem, podstawiły nogę. Napotkaliśmy pewne trudności. Ale są kraje, które nam pomogły, podstawiły ramię - w szczególności Federacja Rosyjska. W tej chwili dość owocnie współpracujemy z przedsiębiorstwami z Rosji, które produkują sprzęt hydrometeorologiczny, analizatory gazu. Gwałtowny spadek w jakości dostarczania informacji hydrometeorologicznych ludność kraju nie odczuła" - powiedział Władimir Babok.
Wymienił niektóre firmy, z którymi nawiązano współpracę. Na przykład "Almaz-Antej" dostarczył cztery lokalizatory meteorologiczne Dopplera. Instytut Meteorologii Radarowej dostarcza oprogramowanie dla tych lokalizatorów. Spółka "NPO "Pribor "Gank" dostarcza analizatory gazu dla Republikańskiego systemu informatycznego zautomatyzowanego monitorowania środowiska. Belhydromet współpracuje z przedsiębiorstwem "Radar mms", które ma dość szeroki zakres produkcji sprzętu hydrometeorologicznego. "Nawiązujemy współpracę z innymi organizacjami, sprawdzamy, gdzie jest lepiej, taniej, staramy się wdrożyć do naszej sieci" - dodał szef Belhydrometa.
Zastępca szefa Republikańskiego centrum hydrometeorologii, kontroli skażenia radioaktywnego i monitorowania środowiska Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska Aleksander Trusow z kolei dał wyjaśnienia dotyczące sprzętu do monitorowania promieniowania. Tak więc na Białorusi jest przedsiębiorstwo "Atomtech", które dostarcza dla Belhydrometa niezbędne urządzenia do tego rodzaju monitorowania. A sprzęt wyższej klasy pochodzi z zagranicy.
"Wraz z wprowadzeniem sankcji współdziałanie czasem jest trudne. Ale społeczność międzynarodowa rozumie, czym jest promieniowanie. Ono nie ma granic. Wszystkie kraje muszą uczestniczyć w pracach nad bezpieczeństwem radiacyjnym. Jesteśmy wdzięczni MAEA za udzieloną pomoc i wsparcie w kwestiach monitorowania promieniowania, a także tym przedsiębiorstwom, w tym Rosji i innych krajów, które dostarczają nam sprzęt" - zaznaczył.