ENERGIA ATOMOWA
Aktualności tematyczne
"W temacie. Białorusini "
19 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent USA Donald Trump robił i robi bardzo wiele, aby dialog w sprawie konfliktu ukraińskiego był kontynuowany. Taki punkt widzenia w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził deputowany Izby Reprezentantów Nikołaj Buzin.
Wcześniej Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla rosyjskiego magazynu "Zwiadowca" wypowiedział się o szczycie Rosja - USA na Alasce. Szef państwa zaznaczył, że prezydent USA Donald Trump podczas tego szczytu poradził sobie ze swoją rolą mediatora.
Zdaniem deputowanego, białoruski przywódca wypowiedział się na ten temat bardzo głęboko i zwięźle. "Może dodam tylko to: Aleksander Grigoriewicz był bardzo skromny, nie mówiąc o własnym wkładzie w ten (pokojowy - not. BELTA) proces" - powiedział.
Na poparcie swoich słów Nikołaj Buzin podał kilka przykładów. W szczególności wspomniał o udziale strony białoruskiej w wymianie jeńców i ofiar między Rosją a Ukrainą. "Myślicie, że tak po prostu Donald Trump zatelefonował do naszego Prezydenta, kiedy leciał na Alaskę? Nie zatelefonował ani do Macrona, ani do Merkel. To świadczy także o tym wkładzie, jaki wniósł bezpośrednio przywódca naszego kraju i nasz kraj w nawiązanie dialogu między Rosją a Stanami Zjednoczonymi" - podkreślił deputowany.
Przy tym, stwierdził Nikołaj Buzin, Donald Trump nie tylko wysłuchał, ale i usłyszał stanowisko Rosji w sprawie ukraińskiego konfliktu: "Uznał, że argumenty Rosji w tym dialogu są akceptowalne. Zgodził się, że dialog powinien być kontynuowany, że poziom lub stopień militaryzacji powinien zostać obniżony. I w tym celu robił bardzo dużo".
Deputowany zwrócił też uwagę na presję, jaką Europa stara się wywierać na amerykańskiego przywódcę. "To bardzo poważny krok bardzo silnego polityka" - podsumował Nikołaj Buzin.
Wcześniej Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla rosyjskiego magazynu "Zwiadowca" wypowiedział się o szczycie Rosja - USA na Alasce. Szef państwa zaznaczył, że prezydent USA Donald Trump podczas tego szczytu poradził sobie ze swoją rolą mediatora.
Zdaniem deputowanego, białoruski przywódca wypowiedział się na ten temat bardzo głęboko i zwięźle. "Może dodam tylko to: Aleksander Grigoriewicz był bardzo skromny, nie mówiąc o własnym wkładzie w ten (pokojowy - not. BELTA) proces" - powiedział.
Na poparcie swoich słów Nikołaj Buzin podał kilka przykładów. W szczególności wspomniał o udziale strony białoruskiej w wymianie jeńców i ofiar między Rosją a Ukrainą. "Myślicie, że tak po prostu Donald Trump zatelefonował do naszego Prezydenta, kiedy leciał na Alaskę? Nie zatelefonował ani do Macrona, ani do Merkel. To świadczy także o tym wkładzie, jaki wniósł bezpośrednio przywódca naszego kraju i nasz kraj w nawiązanie dialogu między Rosją a Stanami Zjednoczonymi" - podkreślił deputowany.
Przy tym, stwierdził Nikołaj Buzin, Donald Trump nie tylko wysłuchał, ale i usłyszał stanowisko Rosji w sprawie ukraińskiego konfliktu: "Uznał, że argumenty Rosji w tym dialogu są akceptowalne. Zgodził się, że dialog powinien być kontynuowany, że poziom lub stopień militaryzacji powinien zostać obniżony. I w tym celu robił bardzo dużo".
Deputowany zwrócił też uwagę na presję, jaką Europa stara się wywierać na amerykańskiego przywódcę. "To bardzo poważny krok bardzo silnego polityka" - podsumował Nikołaj Buzin.
