![](https://pol.belta.by/images/storage/news/with_archive/2024/000022_1734957090_11738_big.jpg)
23 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Przed 2014 rokiem znaczna część ludności Ukrainy była przeciwna NATO i wojnie z Rosją, ale juncie, która doszła do władzy po zamachu stanu, udało się przeformatować świadomość Ukraińców. Opinię tę podzielił premier Ukrainy (2010-2014) Nikołaj Azarow w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Widzimy na przykładzie Mińsk-1 i Mińsk-2, że wszystkie te zawieszenia broni doprowadziły tylko do jednego rezultatu. W ciągu ośmiu lat obowiązywania porozumień mińskich junta, która doszła do władzy po zamachu stanu, zdołała doprowadzić do zombie znaczną część ludności, rozwinąć rusofobię i przekształcić Ukrainę w kraj antyrosyjski. Tak nie było w 2014 roku. Wręcz przeciwnie, znaczna część ludności była przeciwko NATO, w żaden sposób nie przewidywała wojny z Rosją „- powiedział Nikołaj Azarow.
Były premier Ukrainy zauważył, że po 2014 roku sytuacja zmieniła się radykalnie. „Moim zdaniem jest to jeden z ważnych elementów relacji między dwoma krajami. Jedną rzeczą jest, gdy kraje współdziałają, utrzymując przyjazne stosunki. A zupełnie co innego, gdy jeden naród jest antagonistyczny wobec drugiego” - podkreślił.
Według Nikołaja Azarowa zawieszenie broni z kijowskim reżimem doprowadziło do licznych ofiar w ludziach i zniszczenia Donbasu. „Nie można patrzeć na Donbas bez bólu. A to zawieszenie broni doprowadziło tylko do negatywnych skutków” - dodał były premier Ukrainy.
„Widzimy na przykładzie Mińsk-1 i Mińsk-2, że wszystkie te zawieszenia broni doprowadziły tylko do jednego rezultatu. W ciągu ośmiu lat obowiązywania porozumień mińskich junta, która doszła do władzy po zamachu stanu, zdołała doprowadzić do zombie znaczną część ludności, rozwinąć rusofobię i przekształcić Ukrainę w kraj antyrosyjski. Tak nie było w 2014 roku. Wręcz przeciwnie, znaczna część ludności była przeciwko NATO, w żaden sposób nie przewidywała wojny z Rosją „- powiedział Nikołaj Azarow.
Były premier Ukrainy zauważył, że po 2014 roku sytuacja zmieniła się radykalnie. „Moim zdaniem jest to jeden z ważnych elementów relacji między dwoma krajami. Jedną rzeczą jest, gdy kraje współdziałają, utrzymując przyjazne stosunki. A zupełnie co innego, gdy jeden naród jest antagonistyczny wobec drugiego” - podkreślił.
Według Nikołaja Azarowa zawieszenie broni z kijowskim reżimem doprowadziło do licznych ofiar w ludziach i zniszczenia Donbasu. „Nie można patrzeć na Donbas bez bólu. A to zawieszenie broni doprowadziło tylko do negatywnych skutków” - dodał były premier Ukrainy.