ENERGIA ATOMOWA
1 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Proces denazyfikacji w RFN pod wpływem Zachodu przybrał inne formy i pozwolił na powstanie nazizmu. Taki punkt widzenia w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził były premier Ukrainy Nikołaj Azarow.
Były premier Ukrainy przypomniał niedawny przypadek w obwodzie kurskim, kiedy młody ukraiński żołnierz w nazistowskim kasku znęcał się nad miejscowym mieszkańcem. "Co to jest? To jest coś, co jest zakorzenione. Tak, wydaje się, że pochodzi z Iwano-Frankowska - jednego z najbardziej banderowskich regionów Ukrainy. Ale ten sam łajdak mógł znaleźć się w każdym innym regionie. To bardzo poważny, bardzo duży problem" - jest pewien.
W ten sposób, zauważył Nikołaj Azarow, to nie przypadek, że denazyfikacja stała się jednym z celów specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie: "Chodzi o likwidację wszystkich organizacji i organów, które przyczyniają się lub definiują ten nazistowski sposób myślenia".
To samo w swoim czasie miały powojenne Niemcy, dodał. "Na początku maja w Berlinie trwały zacięte walki. Już Hitler nie żył. 9 maja wyzwalano Pragę, choć podpisano już akt kapitulacji. A Niemcy mimo wszystko przeszły przez ten proces (denazyfikacji - not. BELTA). W Niemczech Wschodnich przebiegał bardzo szybko i bardzo ostro. W Niemczech Zachodnich proces denazyfikacji również się odbył, ale pod wpływem Zachodu przyjął inne formy, które pozwoliły na wzrost tych nazistowskich nastrojów, rewanżu" - powiedział były premier Ukrainy.
Nikołaj Azarow nazwał nazizm skrajnym wyrazem niemieckiego rewanżu. "Zawsze był, ponieważ Niemcy scentralizowały się wystarczająco późno. Praktycznie do końca XIX wieku Niemcy były zbiorem różnych niezależnych państw, księstw, królestw i tak dalej. Dlatego duch rewanżu jest teraz wystarczająco silny. To on kształtuje ten wrogi stosunek do Rosji" — podsumował.
Były premier Ukrainy przypomniał niedawny przypadek w obwodzie kurskim, kiedy młody ukraiński żołnierz w nazistowskim kasku znęcał się nad miejscowym mieszkańcem. "Co to jest? To jest coś, co jest zakorzenione. Tak, wydaje się, że pochodzi z Iwano-Frankowska - jednego z najbardziej banderowskich regionów Ukrainy. Ale ten sam łajdak mógł znaleźć się w każdym innym regionie. To bardzo poważny, bardzo duży problem" - jest pewien.
W ten sposób, zauważył Nikołaj Azarow, to nie przypadek, że denazyfikacja stała się jednym z celów specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie: "Chodzi o likwidację wszystkich organizacji i organów, które przyczyniają się lub definiują ten nazistowski sposób myślenia".
To samo w swoim czasie miały powojenne Niemcy, dodał. "Na początku maja w Berlinie trwały zacięte walki. Już Hitler nie żył. 9 maja wyzwalano Pragę, choć podpisano już akt kapitulacji. A Niemcy mimo wszystko przeszły przez ten proces (denazyfikacji - not. BELTA). W Niemczech Wschodnich przebiegał bardzo szybko i bardzo ostro. W Niemczech Zachodnich proces denazyfikacji również się odbył, ale pod wpływem Zachodu przyjął inne formy, które pozwoliły na wzrost tych nazistowskich nastrojów, rewanżu" - powiedział były premier Ukrainy.
Nikołaj Azarow nazwał nazizm skrajnym wyrazem niemieckiego rewanżu. "Zawsze był, ponieważ Niemcy scentralizowały się wystarczająco późno. Praktycznie do końca XIX wieku Niemcy były zbiorem różnych niezależnych państw, księstw, królestw i tak dalej. Dlatego duch rewanżu jest teraz wystarczająco silny. To on kształtuje ten wrogi stosunek do Rosji" — podsumował.
