10 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Liczba turystów z Europy wzrosła dwukrotnie po tym, jak Białoruś wprowadziła ruch bezwizowy dla obywateli Unii Europejskiej i szeregu innych państw. Poinformował o tym wiceminister sportu i turystyki Oleg Andrejczik na Międzynarodowym Kongresie Operatorów Turystycznych w Mińsku, donosi korespondent BELTA.
„Po wprowadzeniu przez Białoruś ruchu bezwizowego 19 lipca 2024 r. wpływy z eksportu i liczba przyjazdów turystów wzrosły dwu-, a nawet dwuipółkrotnie w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku” - powiedział Oleg Andrejczik.
Wiceminister wyjaśnił, które kraje europejskie najczęściej przyjeżdżają na Białoruś. Według niego są to głównie goście z Litwy, Łotwy i Polski. „To są nasi sąsiedzi. Potem są Niemcy, a następnie Włochy, Francja, Hiszpania, Szwajcaria i Wielka Brytania. To jest plus i krok naprzód. Walczymy o każdego turystę” - zauważył.
Oleg Andrejczik mówił również o białoruskich turystach. Według niego popyt na podróże rośnie po czasach pandemii, ale wektory się zmieniają. Na Białorusi, w porównaniu z 2019 r., zorganizowany ruch wyjazdowy zmniejszył się o połowę, ale przepływ turystów krajowych zwiększył się dwukrotnie. „Myślę, że to samo dzieje się w krajach WNP - musimy na to zareagować” – dodał.
Zwracając się do uczestników kongresu, który zgromadził na platformie dyskusyjnej ponad 100 czołowych przedstawicieli branży turystycznej WNP, wiceminister podkreślił, że kraje WNP muszą zsynchronizować podejścia do organizacji turystyki, w tym legislacyjne. Wszystko powinno być jasne dla turystów i organizacji turystycznych. Według niego „doprowadzi to do rezultatów, do których wszyscy dążymy - przychodów finansowych, wzrostu przepływów turystycznych, wzrostu gospodarek naszych krajów”.
„Tutaj mamy ogromny potencjał. Już teraz aktywnie pracujemy nad maksymalną synchronizacją podejść legislacyjnych w ramach Państwa Związkowego, na platformie WNP, z wieloma zaprzyjaźnionymi krajami. Jeśli dziś pojawią się propozycje, z pewnością weźmiemy je pod uwagę” - podsumował Oleg Andrejczik.
„Po wprowadzeniu przez Białoruś ruchu bezwizowego 19 lipca 2024 r. wpływy z eksportu i liczba przyjazdów turystów wzrosły dwu-, a nawet dwuipółkrotnie w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku” - powiedział Oleg Andrejczik.
Wiceminister wyjaśnił, które kraje europejskie najczęściej przyjeżdżają na Białoruś. Według niego są to głównie goście z Litwy, Łotwy i Polski. „To są nasi sąsiedzi. Potem są Niemcy, a następnie Włochy, Francja, Hiszpania, Szwajcaria i Wielka Brytania. To jest plus i krok naprzód. Walczymy o każdego turystę” - zauważył.
Oleg Andrejczik mówił również o białoruskich turystach. Według niego popyt na podróże rośnie po czasach pandemii, ale wektory się zmieniają. Na Białorusi, w porównaniu z 2019 r., zorganizowany ruch wyjazdowy zmniejszył się o połowę, ale przepływ turystów krajowych zwiększył się dwukrotnie. „Myślę, że to samo dzieje się w krajach WNP - musimy na to zareagować” – dodał.
Zwracając się do uczestników kongresu, który zgromadził na platformie dyskusyjnej ponad 100 czołowych przedstawicieli branży turystycznej WNP, wiceminister podkreślił, że kraje WNP muszą zsynchronizować podejścia do organizacji turystyki, w tym legislacyjne. Wszystko powinno być jasne dla turystów i organizacji turystycznych. Według niego „doprowadzi to do rezultatów, do których wszyscy dążymy - przychodów finansowych, wzrostu przepływów turystycznych, wzrostu gospodarek naszych krajów”.
„Tutaj mamy ogromny potencjał. Już teraz aktywnie pracujemy nad maksymalną synchronizacją podejść legislacyjnych w ramach Państwa Związkowego, na platformie WNP, z wieloma zaprzyjaźnionymi krajami. Jeśli dziś pojawią się propozycje, z pewnością weźmiemy je pod uwagę” - podsumował Oleg Andrejczik.