![](https://pol.belta.by/images/storage/news/with_archive/2024/000019_1716284071_4154_big.jpg)
21 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Usprawnienie działań kontrolnych i nadzorczych było tematem spotkania z Prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką 21 maja, podaje korespondent BELTA.
![](/uploads/files/ORL_0749_result.jpg)
![](/uploads/files/ORL_0998_result.jpg)
![](/uploads/files/ORL_1578_result.jpg)
Na posiedzeniu przedstawiono projekt dekretu przewidujący korektę normatywnych aktów prawnych w tym zakresie. Głowa państwa zaznaczył, że nie jest to pierwszy raz, kiedy do tego tematu powraca się na szczeblu Prezydenckim, ze względu na jego wagę. W 2009 roku na podstawie dekretu nr 510 w kraju utworzono całościowy system kontroli. Osiem lat później, w 2017 roku, został kompleksowo zmodernizowany w oparciu o potrzeby państwa i społeczeństwa. Zmieniono listę organów kontrolnych, zmniejszono powielające się obszary kontroli, zaostrzono wymagania dotyczące powoływania kontroli i pracy kontrolerów.
![](/uploads/files/ORL_0749_result.jpg)
"W rezultacie Komitet kontroli państwowej co roku informuje o zmniejszeniu obciążenia kontrolnego podmiotów gospodarczych" – powiedział Aleksander Łukaszenka.
Jak wynika z raportów KKP, w ubiegłym roku w porównaniu do 2019 r. ogólna liczba kontroli spadła o prawie 30% (z 8822 w 2019 r. do 6,5 tys. w 2023 r.).
„Należy jednak przyznać, że na tle poprawiających się wskaźników statystycznych nadal nie udaje się wyeliminować negatywnych tendencji w tym obszarze” – zauważył Prezydent. „W szczególności pod pozorem prewencyjnych form kontroli – różnego rodzaju monitoringów i przeglądów technicznych – czasami przeprowadzane są pełne kontrole. W całym kraju rośnie liczba 300 tysięcy takich wydarzeń rocznie. Trzeba przyznać, że jest to liczba imponująca".
„I dopiero gdy zwróciłem uwagę na niedopuszczalność takiego podejścia, liczby spadły o około połowę” – zauważył głowa państwa.
![](/uploads/files/ORL_0998_result.jpg)
Aleksander Łukaszenka stwierdził, że niestety praktyka wielokrotnych wizyt w tym samym przedsiębiorstwie w identycznych sprawach nie ustała. „Inspektorzy, przychodzący jeden po drugim, żądają przedłożenia kolosalnej ilości dokumentacji, czyli tak naprawdę zajmują się biurokratyczną awanturą i łapaniem pcheł, jak mówią ludzie” – głowa państwa zwrócił uwagę na niedociągnięcia. I podał konkretne przykłady.
W okresie zbiorów zbóż (lipiec – sierpień 2022 r.) inspektorzy odwiedzili OSA Osneżickoje 49 razy. Chociaż gospodarstwo to można uznać za przeciętne pod względem wydajności w regionie pińskim. To prawda, że w książce kontroli dokonano wpisów tylko dwukrotnie. „I jak donoszą mi doradcy Prezydenta i gubernatorzy, takie przykłady, niestety, nie są pojedyńcze” – zauważył Prezydent. Z jednej strony głowa państwa bierze pod uwagę fakt, że gubernatorzy i szefowie przedsiębiorstw mogą w naturalny sposób uznać liczbę czynności kontrolnych za nadmierną. „Ale nie ma dymu bez ognia” – zauważył Aleksander Łukaszenka.
„Najbardziej oburzające jest to, że czasami absolutnie nie są to organizacje, które powinny być sprawdzane. Nie da się inaczej wytłumaczyć sytuacji, w której muszę osobiście interweniować, aby przywrócić porządek, jak w przypadku tych samych cen” – powiedział Aleksander Łukaszenka.
Wysiłki inspektorów, zdaniem głowy państwa, często mają na celu właśnie wykrycie uchybień i nałożenie kar, choć powinny mieć na celu poprawę funkcjonowania przedsiębiorstw. „Nie potrzebujemy grzywien, kar ani żadnych sankcji, ale usprawnienia pracy przedsiębiorstw” – podkreślił głowa państwa.
![](/uploads/files/ORL_1578_result.jpg)
Wcześniej Prezydent wydawał polecenia, aby radykalnie zrozumieć sytuację i zmienić styl i metody pracy. W związku z tym rząd przygotował projekt rozporządzenia mającego na celu usprawnienie działań kontrolnych i nadzorczych. Praca trwała ponad dwa lata. „Administracja Prezydenta i rząd przekręcały go kilka razy, łącząc wszystkie zainteresowane resorty. W rezultacie projekt zawiera szereg innowacji. Od przesunięcia akcentów w pracy organów nadzorczych w kierunku profilaktyki po wyprowadzenie prokuratury spod zakresu działania dekretu nr 510” – zauważył głowa państwa.
Ze względu na znaczenie tego aktu prawnego dla kraju, Prezydent zamierza podjąć ostateczną decyzję dopiero po wszechstronnej dyskusji. Aleksander Łukaszenka zadał uczestnikom spotkania szereg pytań, w szczególności czy po podpisaniu tego dokumentu praca przedsiębiorstw stanie się bardziej wydajna, czy zmniejszy się obciążenie kontrolne, a tym samym czy nastąpi osłabienie kontroli. „Teraz mówię o tych obszarach, w których istnieje realne ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, życia i zdrowia obywateli” – wyjaśnił głowa państwa.
Prezydent zapytał, czy wraz z przyjęciem rozporządzenia zostaną rozwiązane wszystkie problematyczne kwestie oraz zapytał o opinię Międzyresortowej Rady ds. kontroli i nadzoru w tej sprawie.
„Jeszcze raz przestrzegam: nie należy wywierać presji na przedsiębiorstwa, organizacje, podmioty gospodarcze i osoby prywatne. Nie powinniśmy wtrącać się w pracę ludzi” – podkreślił Aleksander Łukaszenka. „Ale jeśli ktoś zasługuje na sprawdzenie, należy go sprawdzać tak długo, jak to konieczne. Nie ma absolutnie sensu płakać i lamentować. Organy kontrolne i organy ścigania powinny traktować nasze przedsiębiorstwa jak swoje dzieci – to oni nas karmią. Dlatego nie możemy ingerować w ich pracę. System musi być zbudowany i musi działać”.