21 czerwca, powiat dzierżyński /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas wizyty MTK "Lachowicze" OSA "Krutogorie-Petkowiczi" w powiecie dzierżyński wyjaśnił, z czym wiąże się jego przybycie, przekazuje korespondent BELTA.
Głowa państwa zauważył, że to nowy temat: kompleks w powiecie dzierżyńskim jest jednym z 20 podobnych obiektów, których budowę w regionie sfinansowano ze środków stolicy. Takie podejście wynika z faktu, że Mińsk konsumuje znaczną część produktów wytwarzanych w regionie. Oznacza to, że musi pomóc rolnikom.
Możliwe, że podobna praktyka, ale w mniejszych ilościach, zostanie rozszerzona na inne regiony.
Po drugie, kompleks w powiecie dzierżyńskim okazał się optymalny i stosunkowo tani pod względem kosztów budowy.
„W tym roku wprowadzamy ponad sto kompleksów w całym kraju. musimy jasno zrozumieć koszty. Musimy powielić te kompleksy w całym kraju. Dobra architektura, dobry kompleks. Piękny, normalny projekt. Będziemy go powielać na terenie całego kraju” – poinstruował Aleksander Łukaszenka.
Prezydent podkreślił znaczenie budowy takich MTK: „Nie odejdziemy od kompleksów. Mleko odmiany „ekstra” jest najwyższej jakości. To jest żywienie ludzi. Z małych gospodarstw należy przejść do tych kompleksów”.
„Wygląda na to, że w tym czasie zorientowaliśmy się, jak budować, gdzie budować, ponieważ kompleks hodowlany – to rozwój produkcji roślinnej” – podkreślił białoruski przywódca.
Kompleks przeznaczony jest dla ponad 1,1 tys. krów mlecznych (trzy obory po 388 stanowisk dla bydła każda). Zastosowano tu intensywną technologię i wprowadzono kompleksową mechanizację procesów produkcyjnych. Pozwala to na równomierną produkcję mleka przez cały rok.
W kompleksie mleczarskim „Lachowicze” planowana jest produkcja 9428 ton mleka rocznie i wydajność mleczna na krowę 8100 kg.
Przewodniczący Mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Aleksander Turczin wyjaśnił, w jaki sposób można było zaoszczędzić znaczną ilość pieniędzy podczas budowy. Przy przekształcaniu istniejących starych gospodarstw w MTK rozwiązuje się kwestię infrastruktury, ponieważ wiele nie trzeba robić od podstaw, nie ma potrzeby budowania obiektu na „otwartym polu”. „Dodatkowo wszystko u nas działa. Otrzymujemy pieniądze i przychody. Nie musimy czekać na budowę przez dwa lata, wypełniamy rok… I musimy spłacić pożyczki” – zauważył.
Praktyka pokazała, że kiedy bydło jest przenoszone ze starych sąsiadujących gospodarstw do nowego MTK, to samo bydło po krótkim czasie wykazuje większą produktywność.
Udało się także zaoszczędzić na dokumentacji projektowej i kosztorysowej, gdyż dla wszystkich 20 zespołów wykonano projekt standardowy, który w każdym przypadku trzeba było jedynie powiązać z konkretną lokalizacją. I wiele prac budowlanych wykonywano w ramach samozatrudnienia – czyli przy wykorzystaniu własnych zasobów przedsiębiorstwa.
Jednocześnie Aleksander Łukaszenka przestrzegł, że należy skupić się nie tylko na istniejącej infrastrukturze, ale także obliczyć koszty logistyki na nadchodzące lata: „Tak, budowa będzie kosztować mniej. Ale rozmawialiśmy o tym, że jeśli skoncentrujemy całą produkcję, hodowlę zwierząt w jednym miejscu, będziemy musieli wozić paszę przez lata 20 kilometrów. Mówię, żebyśmy w trosce o dobre drogi i inne rzeczy nie zaczęli tego wszystkiego wiązać. Bo potem stracimy na logistyce z dostawą paszy. Należy to traktować ostrożnie”.
Głowa państwa został również poinformowany o obciążeniu społecznym, jakie niesie przedsiębiorstwo. Na jego terytorium w powiacie dzierżyńskim znajduje się kilkadziesiąt wsi. Niedawno organizacje pomogły w zakupie autoławek, aby obsługiwać ludność wiejską. „Brawo! Już wiele razy mówiłem, dlaczego popieramy, i taka jest polityka państwa, rolnictwo. Tak, bo wszystko na nim wisi od czasów sowieckich. I nie ma potrzeby odchodzić od tego. I to jest dobra forma – podkreślił białoruski przywódca. – Mają sferę społeczną. Zarówno emeryci, jak i wioski muszą być mniej więcej w porządku. Dlatego konieczne jest zarówno pomaganie, jak i opieranie się na nich. A takich kierowników trzeba wspierać. Zarówno moralnie, jak i materialnie.”
Aleksander Łukaszenka zapewnił także, że w dalszym ciągu należyta uwaga będzie poświęcona rozwojowi Dzierżyńska, w tym biorąc pod uwagę bliskość stolicy: "Dzierżyńsk powinien być w porządku. Będziemy rozwijać Dzierżyńsk. Podobnie jak Logojsk i inne miasta satelitarne. Aby nie przeludnić Mińska".