Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 5 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
28 Listopada 2025, 21:09

Szczyt OUBZ, Mjanma, Oman... Szczegóły wielkiej zagranicznej podróży Łukaszenki 

28 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka od 26 listopada przebywa w wielkiej zagranicznej podróży służbowej. Geografia wizyt obejmuje Azję Południowo-Wschodnią, Bliski Wschód i Afrykę Północną, donosi BELTA.
Pierwszym krajem na trasie był Kirgistan, gdzie Aleksander Łukaszenka wziął udział w szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Następnie głowa państwa po raz pierwszy odwiedził Mjanmę z oficjalną wizytą, gdzie przeprowadził intensywne negocjacje na najwyższym szczeblu.

Następną w harmonogramie jest wizyta robocza w Omanie. Z tym krajem w ostatnim czasie znacznie zintensyfikował się dialog. Niedawno w Mińsku gościli sułtana Omanu, a teraz trzeba podjąć nowe kroki w rozwoju stosunków. Negocjacje jeszcze przed nami, i BELTA z pewnością napisze o wszystkich szczegółach.

To oczywiście nie zakończy wielkiej podróży służbowej. W regionie Afryki Północnej znajduje się Algieria. A ostatnio Aleksander Łukaszenka mówił o zamiarze wizyty w tym kraju.

NAJWAŻNIEJSZE Z WYPOWIEDZI PREZYDENTA NA SZCZYCIE OUBZ

Głównym dniem forum międzynarodowego był 27 listopada, ale przywódcy spotkali się w nieformalnej atmosferze jeszcze poprzedniego wieczoru na terenie państwowej rezydencji Ala-Archa. Znajduje się w parku narodowym o tej samej nazwie, słynącym z malowniczej przyrody - idealne miejsce do omówienia wszelkich istotnych kwestii w odpowiednim otoczeniu.

Tam też odbyło się osobne spotkanie Aleksandra Łukaszenki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Mówiono o dwustronnej agendzie i oczywiście o Ukrainie i perspektywach pokojowego rozwiązania.

Sam szczyt następnego dnia odbył się w budynku administracyjnym "Yntymak Ordo". To nowy symbol architektoniczny Kirgistanu. Jego nazwa ma głębokie znaczenie. "Yntymak" oznacza "pokój, przyjaźń i jedność", a "ordo" to miejsce i centrum, w którym podejmowane są i realizowane strategicznie ważne decyzje determinujące przyszłość kraju.

Rzeczywiście, w jakiś sposób wszystkie decyzje podjęte w wyniku szczytu były zorientowane na przyszłość. A ponieważ OUBZ jest organizacją wojskowo-polityczną (a zatem strony mają wszystko w porządku z dyscypliną), wszystkie dokumenty zatwierdzone przez szefów państw zostały wcześniej starannie opracowane. I nawet Armenia, która zamroziła swój udział w Organizacji, choć zaocznie, nie sprzeciwiła się podjętym decyzjom. A ogólny pakiet jest imponujący - około dwóch tuzinów, i nie o wszystkich z oczywistych powodów warto mówić.
Głównym dokumentem końcowym szczytu jest Deklaracja głów państw. Zawiera skonsolidowane podejście stron do aktualnych kwestii. Wśród porozumień kształtujących architekturę bezpieczeństwa zbiorowego na najbliższą perspektywę znajdują się Strategia antynarkotykowa państw członkowskich OUBZ na lata 2026-2030 oraz Plan rozwoju współpracy wojskowej na podobny okres.

Przewodnictwo w Organizacji z Kirgistanu w przyszłym roku przechodzi do Rosji. Ponadto w OUBZ pojawiła się nowa główna osoba - na następny trzyletni okres sekretarzem generalnym został mianowany przedstawiciel Kirgistanu Taalatbek Masadykov.

Pod względem formalnych wyników takich szczytów z reguły nie ma szczególnej intrygi. Natomiast dla dziennikarzy powody do dyskusji i głośnych nagłówków dają przemówienia przywódców krajów. Zwłaszcza jeśli mówimy o Aleksandrze Łukaszence, który nigdy nie zapomina języka w gębie, ale mówi konkretnie i bez ogródek. Tak było i tym razem.

O zmianach tektonicznych w stosunkach międzynarodowych

Głowa państwa w swoim wystąpieniu stwierdził, że wielostronne mechanizmy kontroli zbrojeń zostały całkowicie zniszczone lub straciły swoją skuteczność z powodu konfrontacji i braku zaufania.

"Wzdłuż granic OUBZ narastają zagrożenia wojskowe, zwłaszcza na zachodnim skrzydle Organizacji, gdzie wydawałoby się, że sytuacja powinna pozostawać stabilna. Sytuacja przypomina oblężoną fortecę, w której obecnie żyje Białoruś" - powiedział Prezydent.

Kraje europejskie, powiedział Aleksander Łukaszenka, faktycznie przenoszą swoją gospodarkę na produkcję wojenną, a także nadal dostarczają broń na Ukrainę, która następnie rozprzestrzenia się na całym świecie. 
"Zachodni politycy celowo przygotowują się do wojny. Nie my, Władimirze Władimirowiczu (Prezydent Rosji Władimir Putin. - not. BELTA), przygotowujemy się do wojny, ale zgodnie z wszystkimi faktami to oni się do niej przygotowują" - stwierdził szef państwa.

I tam, na Zachodzie, aktywnie głoszą politykę izolacji i linii podziału.

W przeciwieństwie do takiej polityki Białoruś opowiada się za uczciwym i otwartym dialogiem, co potwierdza rosnącą popularność Mińskiej Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Euroazjatyckiego. "OBWE nie działa. Od dawna można było spotkać się z głowami państw i porozmawiać na ten temat. Ale ktoś nie chce" - powiedział białoruski przywódca.

O zapotrzebowaniu na OUBZ i aktualnych zagrożeniach

W powyższej sytuacji aktualność OUBZ nie tylko utrzymuje się, ale także rośnie. Organizacja jest potrzebna, powiedział Aleksander Łukaszenka, zauważając, że powinna być stale dostosowywana do zmieniających się wyzwań i zagrożeń bezpieczeństwa. "Z komponentem wojskowym, narzędziami antykryzysowymi, walką z terroryzmem i handlem narkotykami, wydaje się, że mamy system" - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Jednocześnie istnieje szereg wyzwań i zagrożeń zarówno wojskowych, jak i niemilitarnych, które wymagają szczególnej uwagi i reakcji w ramach OUBZ już teraz.
"To sztuczna inteligencja; bezzałogowe statki powietrzne i śmiercionośne autonomiczne systemy bojowe, które mają algorytmy do samodzielnej nauki; cyberterroryzm; zapewnienie bezpieczeństwa ważnych obiektów infrastruktury energetycznej, w szczególności elektrowni jądrowych i elektrowni wodnych; wreszcie problem zamykania granic dla przepływu towarów i ludzi. Te kwestie dotyczą wszystkich państw członkowskich OUBZ" - podkreślił Prezydent.

Rozwija się również współpraca w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Aleksander Łukaszenka uważa za niezwykle ważne rozpoczęcie prac nad dalszym doskonaleniem dokumentów koncepcyjnych Organizacji.

O planie Trumpa i wsparciu wysiłków na rzecz pokoju na Ukrainie

O proponowanym przez USA planie pokojowym Prezydent powiedział jeszcze w swoim wystąpieniu na szczycie OUBZ, wyrażając zarówno swoje stanowisko, jak i stanowisko kolegów. "Popieramy wasze (Rosji – przyp. BELTA) wysiłki na rzecz zawarcia pokojowego porozumienia z Ukrainą. Wczoraj powiedziałem: jeśli Amerykanie będą zachowywać się jak dyplomaci i prawdziwi prawnicy, porozumienie to zostanie uzgodnione. Ponieważ główne punkty zostały już uzgodnione" - powiedział białoruski przywódca.

Aleksander Łukaszenka zwrócił przy tym uwagę na to, że piłka jest teraz po stronie ukraińskiej, ale pewne siły w Europie musi zrezygnować z konfrontacji. "Myślę, że w związku z wydarzeniami, które mają miejsce na froncie, Ukraina zgodzi się na ten pokojowy traktat. W przeciwnym razie całkowicie straci kraj" - powiedział Prezydent.

Bardziej szczegółowo ten temat szef państwa białoruskiego skomentował na prośbę dziennikarzy.

Szef państwa powiedział, że dzień wcześniej w Biszkeku długo rozmawiał na ten temat z prezydentem Rosji. "Rozumiem, że zarówno on, jak i ja widzimy na razie wersję nieostateczną i, jeśli można tak powiedzieć, nieoficjalną. Kiedy zostanie ona przekazana Rosjanom oficjalnymi kanałami, wtedy będzie można mówić o konkretnych sprawach – powiedział białoruski przywódca. – Ale dzisiaj powiedziałem, że plan jest wykonalny. Władimir Władimirowicz uznaje, że jest to dobra podstawa do negocjacji".

Jednocześnie Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę, że plan ten został sporządzony w pośpiechu: "Niech zespół Trumpa nie obraża się na mnie, ale on (plan - not. BELTA) sporządzony w pośpiechu. Nie chcę powiedzieć, że całkowicie na kolanie, ale w pośpiechu. Należy go przedstawić w przystępnej formie. Bez szerokiej interpretacji, aby wszystko było konkretne. Jeśli są jakieś kwestie terytorialne, to aby wszystko było konkretnie zapisane co do metra, kilometra. Jakie wojska, gdzie wojska, kto powinien być, kto nie powinien. Wszystko musi być zapisane do drobiazgów".
Ogólnie rzecz biorąc, głowa państwa białoruskiego naprawdę wierzy, że konflikt na Ukrainie zbliża się ku końcowi. "Wierzę w to jak nigdy dotąd" - powiedział w odpowiedzi na odpowiednie pytanie.

Jednocześnie Prezydent zauważył: "To jest wojna i w każdej chwili może dojść do nieprzewidzianej sytuacji, która może całkowicie odwrócić bieg wydarzeń. Wojna to wojna - bardzo krytyczny moment w życiu każdego społeczeństwa i kraju. Dlatego nie wolno się rozluźniać".

"Trzeba zakończyć tę wojnę. Obawiam się, że w tej wojnie nie będzie zwycięzcy. To katastrofa. Wiecie, dlaczego nie będzie, jeśli nagle..." - dodał białoruski przywódca.

JAK WYGLĄDAŁA OFICJALNA WIZYTA W MJANMIE?

Kolejnym punktem wielkiej podróży służbowej głowy państwa była Mjanma. Samolot Prezydent Białorusi wylądował na Międzynarodowym Lotnisku Naypyidaw. Port lotniczy został nie tylko ozdobiony symbolami państwowymi Białorusi, ale także wypełniony narodowym kolorytem. Aleksander Łukaszenka został powitany naprawdę uroczyście: przy rampie rozłożono czerwony dywan, wzdłuż którego ustawiła się kompania gwardii honorowej. Głowę państwa do miejsca zamieszkania eskortował imponujący konwój, który oprócz samochodów eskortowych liczył co najmniej dwa tuziny motocykli. Stolica Mjanmy, podobnie jak lotnisko, została dokładnie przygotowana do wizyty: na ulicach pojawiły się białoruskie flagi i banery z portretem Aleksandra Łukaszenki. 

Oficjalne rozmowy Prezydenta Białorusi i pełniącego obowiązki prezydenta Republiki Związku Mjanmy, przewodniczącego Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Pokoju Min Aung Hlainga odbyły się 28 listopada w Pałacu Prezydenckim Naypyidaw - oficjalnej rezydencji i biurze prezydenta Mjanmy w stolicy. Białoruskiego przywódcę na miejsce spotkania eskortował honorowa konna eskorta 54 jeźdźców. Jest to pierwszy taki przypadek w historii praktyki protokolarnej w Mjanmie, co podkreśla szczególny historyczny status tej wizyty.

Historyczny w stosunkach Białorusi i Mjanmy stał się cały ten rok, o czym powiedział Aleksander Łukaszenka podczas negocjacji z Min Aung Hlaingiem w wąskim składzie. 

"To moja pierwsza wizyta w Mjanmie, naprawdę się z tego cieszę. A ponieważ pana przyjazd na Białoruś w marcu był pierwszą oficjalną wizytą przywódcy Mjanmy w naszym kraju, możemy powiedzieć, że rok 2025 jest historyczny w naszych relacjach" - powiedział Prezydent Białorusi.
Min Aung Hlaing z kolei podziękował białoruskiemu przywódcy za wizytę w Mjanmie, co potwierdza wysoki poziom zaufania i osiągniętej współpracy między krajami. Słowa podziękowania skierował również do strony białoruskiej za wsparcie Mjanmy na arenie międzynarodowej, w tym na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. 

Rozmowa przywódców obu krajów była merytoryczna. W rozmowach w szerokim składzie Aleksander Łukaszenka po raz kolejny zapewnił Min Aung Hlainga, że Białoruś jest gotowa rozwijać stosunki z Mjanmą w interesie obu krajów, bez względu na zewnętrznych graczy.

"Białoruś ma wszystko, co niezbędne, aby Mjanma mogła podnieść się o jeden stopień wyżej pod względem technologicznym. Wasz rząd, wasi ministrowie poznali Białoruś. Wiecie, co możemy. Jesteśmy rozwiniętym krajem maszynowym, mamy rozwinięty przemysł, rolnictwo, wysokie technologie, edukację, służbę zdrowia" - powiedział Prezydent.
Wśród innych priorytetowych kierunków głowa państwa białoruskiego wyróżnił naukę i kompleks wojskowo-przemysłowy. I jeszcze raz podkreślił: nie ma zamkniętych tematów w stosunkach między Białorusią a Mjanmą.

"Wynik naszej pracy w tych dniach można wyrazić jedną formułą: my na Białorusi mamy wszystko, czego potrzebują dzisiaj Mjanma, macie wszystko, czego potrzebujemy my. Uzgodniliśmy, że w ramach współpracy handlowo-gospodarczej będziemy wymieniać te towary. Jeszcze raz podkreślam: nie ma zamkniętych tematów w naszej współpracy" - dodał szef państwa. 

Ale sprzedaż produktów to nie wszystko, co Białoruś może zaoferować partnerom Mjanmy. O wiele ważniejsze są technologie i nauka ich używania. Tutaj strona białoruska jest również gotowa podzielić się wszystkimi swoimi kompetencjami. "Jesteśmy gotowi nie tylko sprzedawać nasze produkty w Mjanmie – jesteśmy gotowi tworzyć z wami wspólne przedsiębiorstwa w obszarach, które was interesują. I szkolić specjalistów w zakresie technologii, które wam przekażemy" - powiedział Prezydent. 
Podsumowując, Prezydent zauważył, że negocjacje na najwyższym szczeblu były logicznym zakończeniem tej wizyty, a główne rozmowy odbyły się w ramach białorusko-mjanmańskiego forum biznesowego, które odbyło się w Yangonie 27 listopada. W ciągu tych dwóch dni podpisano około 30 dokumentów, z których najważniejsze to mapa drogowa współpracy na lata 2026-2028 i umowa o wzajemnym zniesieniu wiz. Kolejnym ważnym porozumieniem przywódców obu krajów była decyzja o podniesieniu statusu przedstawicielstwa Mjanmy w Mińsku do poziomu ambasady.

Z wysoką oceną wyników tej wizyty zgodził się również przywódca Mjanmy. "Białoruś jest najbardziej niezawodnym krajem dla Mjanmy, a Mjanma powinna stać się najbardziej niezawodnym krajem dla Białorusi - powiedział Min Aung Hlaing. - Wizyta głowy państwa białoruskiego jest pierwszą od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych między krajami. To jest wydarzenie historyczne. Omówiliśmy kwestie, które dotyczą przyspieszonego wdrażania poprzednich umów, wzmocnienia stosunków dwustronnych i współpracy na wielu frontach, zwłaszcza w dziedzinie obrony, rolnictwa, przemysłu, edukacji, nauki, technologii, zdrowia, sportu i turystyki".
Oficjalna wizyta białoruskiego przywódcy zakończyła się bogatym programem kulturalnym. Aleksander Łukaszenka i Min Aung Hlaing zasadzili w Narodowym Ogrodzie Botanicznym w Naypyidaw kanko - kwiatowe drzewko szczęścia i dobrobytu - na cześć pierwszej w historii wizyty głowy państwa białoruskiego w Mjanmie.
Kolejnym punktem trasy programu kulturalnego był kompleks świątynny Buddy Maravijaya. Centralnym obiektem kompleksu świątynnego jest posąg siedzącego Buddy o wysokości ponad 27 m i wadze ponad 5 tys. ton, wycięty z jednego kawałka marmuru. Znajdują się tu również pagody, fontanny, park i inne obiekty.
Ponadto Prezydent Białorusi wziął udział w oficjalnym obiedzie zorganizowanym przez przewódcę Mjanmy. Następnie przywódcy Białorusi i Mjanmy wspólnie obejrzeli teatralne przedstawienie tradycyjnych tańców i piosenek.
CO JEST W PLANIE WIZYTY W OMANIE, DO KTÓREGO PRZYBYŁ JUŻ PREZYDENT?
Zaplanowano rozmowy głowy państwa białoruskiego z sułtanem Omanu Haimem bin Tarikiem Al Said.

Współpraca między dwoma krajami znacznie się ostatnio zintensyfikowała, między innymi dzięki wcześniejszej wymianie wizyt. Perspektywiczne kierunki współpracy, które zostały określone podczas wizyty Aleksandra Łukaszenki w Maskacie w 2024 roku, zostały rozwinięte i stały się podstawą pełnoprawnej mapy drogowej, podpisanej w Mińsku podczas wizyty sułtana Omanu w październiku 2025 roku.

Obecna wizyta Prezydenta Białorusi w Omanie będzie okazją do merytorycznej dyskusji na temat praktycznych kroków w zakresie rozwoju wcześniej osiągniętych porozumień i realizacji wspólnych projektów w różnych dziedzinach.

Świeże wiadomości z Białorusi