ENERGIA ATOMOWA
13 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Podejmując decyzje personalne, Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka nakreślił kluczowe zadania dla lokalnego pionu, w tym pracę z ludźmi, żniwa i kampanie wyborcze, donosi korespondent BELTA.
Zadbać o personel i dać szansę każdemu
"Jak zwykle proszę o uporządkowanie personelu, z którym będziecie pracować, - powiedział szef państwa. Według niego budować pracę personelu należy bez pośpiechu, dobrze zbadawszy potencjał kadrowy i dając szansę każdemu, kto już pracuje. "Proszę popatrzeć, z kim będziecie pracować. Od wszystkich działów - kultury, edukacji, gospodarki, przemysłu, rolnictwa i tak dalej - po zastępców. Zawsze powtarzam: każdemu należy dać szansę" - podkreślił Prezydent.
Zadania stojące przed lokalnymi liderami i wymagania stawiane im przez głowę państwa są w zasadzie dobrze znane. Aleksander Łukaszenka oczekuje jednak, że nowi kandydaci wykażą się większą odpowiedzialnością i inicjatywą. "Znacie moją ocenę pracy przewodniczących rejonowych komitetów wykonawczych i szefów administracji w miastach: nie wyrabiacie się z różnych powodów, czasami niezależnych od was. Gubernatorzy są zbyt restrykcyjni, nie dają wam możliwości otwarcia się i swobodniejszej pracy. To prawda, nie wszędzie. W Homlu, Witebsku, Mohylewie - we wschodnich regionach mamy ogromne pole do działania. Tam nikt nikomu nie będzie przeszkadzał. Jak Bóg da, będzie wynik" - powiedział Prezydent.
"Dlatego od razu was orientuję i zawsze mówię: jesteście prezydentami na swoim terytorium. Powinniście organizować proces, powinniście monitorować przebieg wszystkich procesów" - podkreślił Aleksander Łukaszenka. Szef państwa zwrócił szczególną uwagę na sferę przestrzegania praw człowieka. "Nie mamy rzeczników praw obywatelskich. Prezydent i wy, moi ludzie na miejscach, zajmujecie się prawami człowieka. Nie powinniśmy tworzyć niepotrzebnego napięcia w społeczeństwie, ale nie powinno być wolności z naruszeniem prawa" - podkreślił Prezydent.
Przeprowadzić wybory wyraźnie, pięknie i w interesie państwa
Najważniejszą rzeczą, na którą zwrócił uwagę zarówno CKW, jak i władzom lokalnym, było przeprowadzenie wyborów w godny sposób, nie obrażając ludzi. "My, jak powiedziałem, nie powinniśmy obrażać ludzi. Wszystko powinno być wyraźne, piękne, w interesie naszego państwa" - podkreślił białoruski przywódca. W tym kontekście Aleksander Łukaszenka odniósł się do "wyborów", które niedawno przeprowadzili zbiegli przeciwnicy. W tym przypadku, zdaniem Prezydenta, "tak im się nie powiodło, że brak słów": z prawie 7 milionów wyborców w ich "wyborach" zagłosowało tylko 6 tysięcy osób. "Nawet diaspora na nich nie głosowała, - powiedział szef państwa. - Oni nie wierzą w siebie samych".
"Otwarcie mówiliśmy o tym, do czego to doprowadzi. Po co odbyły się te wybory? Przecież potrzebne są pieniądze, żeby istnieć" - wyjaśnił Prezydent. Po tak absolutnie nieudanej organizacji procesu, wszelkie pretensje ze strony uciekinierów lub ich opiekunów do białoruskich władz są absolutnie niestosowne. "To nie oni powinni stawiać nam jakiekolwiek pretensje. Zawsze mówiłem: organizujemy wybory dla siebie. Nie rozglądajcie się. Wszystko, czego nas nauczyli przez te lata po upadku Związku Radzieckiego, jest po to, aby mieć pod ręką i w podporządkowaniu (niesamodzielne, łatwe do zarządzania państwo - przyp. BELTA). Krok w lewo, krok w prawo - brak pieniędzy (pozbawienie pieniędzy - przyp. BELTA), a jeszcze urwą ci głowę" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Ci, którzy uciekli z kraju i będąc za granicą, sprzeciwiają się mu, są na utrzymaniu Amerykanów i niektórych przedstawicieli Unii Europejskiej, podkreślił Prezydent. "Przygotowują również prowokacje zbrojne przeciwko nam. Cóż, poradzimy sobie z tym" - powiedział białoruski przywódca.
W związku z tym szef państwa po raz kolejny podkreślił potrzebę pracy z ludźmi, komunikowania się z kolektywami pracowniczymi, wyjaśniania sytuacji. "Waszym zadaniem jest praca z ludźmi" - zwrócił się prezydent do przedstawicieli lokalnego pionu. - Przede wszystkim musicie zapoznać się ze wszystkimi kolektywami pracowniczymi, aby specjaliści w rolnictwie, kołchozach i przedsiębiorstwach państwowych w miastach wiedzieli, kim jesteście i po co jesteście. Idźcie do ludzi".
Dbanie o zbiory
Tradycyjnym wymogiem szefa państwa wobec szefów władz lokalnych jest utrzymanie sfery rolnictwa pod kontrolą, poświęcając jej jak najwięcej uwagi. "To wasza sprawa" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Prezydent zauważył, że w tym sezonie prognozy zbiorów dla wielu upraw są dobre. Teraz zadaniem jest ich zachowanie i staranne zebranie. "Jak dotąd zbiory nie są złe. Bóg zlitował się nad nami w tym roku. Na razie. Myślę, że nadal będziemy mieć dobre zbiory, jeśli się do nich przygotujemy" - powiedział szef państwa. Obecnie regiony aktywnie przygotowują paszę, a następnie nadejdzie czas na rozpoczęcie kampanii żniwnej, do której należy się przygotować już dziś. Zwłaszcza w odniesieniu do sprzętu, kombajnów i specjalistów, którzy będą zaangażowani. "Rozdzielcie się, zobaczcie, których mechanizatorów wam brakuje" - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Ustalcie z przewodniczącymi regionalnych komitetów wykonawczych, miejskich komitetów wykonawczych, przyciągajcie ludzi z miast. Powinniśmy przygotować się do tego trudnego wyzwania już teraz" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Ze swojej strony Prezydent obiecał urzędnikom poważną kontrolę nad sytuacją w rolnictwie. Są ku temu dobre powody. "Również dlatego, że nie chcemy stracić tych zbiorów. Będziemy mieli dobry zasób, kilka dodatkowych ton - mamy gdzie umieścić to złoto i rezerwę walutową" - powiedział szef państwa.
"Podkreślam jeszcze raz: w ramach waszego miasta, dzielnicy - to wy jesteście tam odpowiedzialni. Cała odpowiedzialność jest po waszej stronie. Należy zaangażować organy ścigania, struktury, prokuraturę itd. Wszyscy oni powinni współpracować z wami w zjednoczeniu. Pierwszą osobą w powiecie jesteście wy, przewodniczący rejonowych komitetów wykonawczych" - podsumował Aleksander Łukaszenka.
Zadbać o personel i dać szansę każdemu
"Jak zwykle proszę o uporządkowanie personelu, z którym będziecie pracować, - powiedział szef państwa. Według niego budować pracę personelu należy bez pośpiechu, dobrze zbadawszy potencjał kadrowy i dając szansę każdemu, kto już pracuje. "Proszę popatrzeć, z kim będziecie pracować. Od wszystkich działów - kultury, edukacji, gospodarki, przemysłu, rolnictwa i tak dalej - po zastępców. Zawsze powtarzam: każdemu należy dać szansę" - podkreślił Prezydent.
Zadania stojące przed lokalnymi liderami i wymagania stawiane im przez głowę państwa są w zasadzie dobrze znane. Aleksander Łukaszenka oczekuje jednak, że nowi kandydaci wykażą się większą odpowiedzialnością i inicjatywą. "Znacie moją ocenę pracy przewodniczących rejonowych komitetów wykonawczych i szefów administracji w miastach: nie wyrabiacie się z różnych powodów, czasami niezależnych od was. Gubernatorzy są zbyt restrykcyjni, nie dają wam możliwości otwarcia się i swobodniejszej pracy. To prawda, nie wszędzie. W Homlu, Witebsku, Mohylewie - we wschodnich regionach mamy ogromne pole do działania. Tam nikt nikomu nie będzie przeszkadzał. Jak Bóg da, będzie wynik" - powiedział Prezydent.
"Dlatego od razu was orientuję i zawsze mówię: jesteście prezydentami na swoim terytorium. Powinniście organizować proces, powinniście monitorować przebieg wszystkich procesów" - podkreślił Aleksander Łukaszenka. Szef państwa zwrócił szczególną uwagę na sferę przestrzegania praw człowieka. "Nie mamy rzeczników praw obywatelskich. Prezydent i wy, moi ludzie na miejscach, zajmujecie się prawami człowieka. Nie powinniśmy tworzyć niepotrzebnego napięcia w społeczeństwie, ale nie powinno być wolności z naruszeniem prawa" - podkreślił Prezydent.
Przeprowadzić wybory wyraźnie, pięknie i w interesie państwa
Kampania wyborcza wkrótce stanie się ważnym i odpowiedzialnym obszarem pracy dla lokalnego pionu. "Już wyraźnie weszliśmy w okres wyborczy, - powiedział Aleksander Łukaszenka. Wcześniej w tym tygodniu temat ten był omawiany podczas sprawozdania przewodniczącego CKW Igora Karpenki dla Prezydenta. Jak stwierdzono, nadchodzące wybory prezydenckie odbędą się zgodnie z obowiązującym prawem wyborczym. Zostało ono już opracowane w jednolitym dniu głosowania i pokazało, że nie są wymagane żadne radykalne zmiany. "Nie ma potrzeby oczekiwać czegoś nowego. Wszyscy byliście uczestnikami tych wyborów (podczas jednolitego dnia głosowania - przyp. BELTA)" - powiedział Prezydent.
Najważniejszą rzeczą, na którą zwrócił uwagę zarówno CKW, jak i władzom lokalnym, było przeprowadzenie wyborów w godny sposób, nie obrażając ludzi. "My, jak powiedziałem, nie powinniśmy obrażać ludzi. Wszystko powinno być wyraźne, piękne, w interesie naszego państwa" - podkreślił białoruski przywódca. W tym kontekście Aleksander Łukaszenka odniósł się do "wyborów", które niedawno przeprowadzili zbiegli przeciwnicy. W tym przypadku, zdaniem Prezydenta, "tak im się nie powiodło, że brak słów": z prawie 7 milionów wyborców w ich "wyborach" zagłosowało tylko 6 tysięcy osób. "Nawet diaspora na nich nie głosowała, - powiedział szef państwa. - Oni nie wierzą w siebie samych".
"Otwarcie mówiliśmy o tym, do czego to doprowadzi. Po co odbyły się te wybory? Przecież potrzebne są pieniądze, żeby istnieć" - wyjaśnił Prezydent. Po tak absolutnie nieudanej organizacji procesu, wszelkie pretensje ze strony uciekinierów lub ich opiekunów do białoruskich władz są absolutnie niestosowne. "To nie oni powinni stawiać nam jakiekolwiek pretensje. Zawsze mówiłem: organizujemy wybory dla siebie. Nie rozglądajcie się. Wszystko, czego nas nauczyli przez te lata po upadku Związku Radzieckiego, jest po to, aby mieć pod ręką i w podporządkowaniu (niesamodzielne, łatwe do zarządzania państwo - przyp. BELTA). Krok w lewo, krok w prawo - brak pieniędzy (pozbawienie pieniędzy - przyp. BELTA), a jeszcze urwą ci głowę" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Ci, którzy uciekli z kraju i będąc za granicą, sprzeciwiają się mu, są na utrzymaniu Amerykanów i niektórych przedstawicieli Unii Europejskiej, podkreślił Prezydent. "Przygotowują również prowokacje zbrojne przeciwko nam. Cóż, poradzimy sobie z tym" - powiedział białoruski przywódca.
W związku z tym szef państwa po raz kolejny podkreślił potrzebę pracy z ludźmi, komunikowania się z kolektywami pracowniczymi, wyjaśniania sytuacji. "Waszym zadaniem jest praca z ludźmi" - zwrócił się prezydent do przedstawicieli lokalnego pionu. - Przede wszystkim musicie zapoznać się ze wszystkimi kolektywami pracowniczymi, aby specjaliści w rolnictwie, kołchozach i przedsiębiorstwach państwowych w miastach wiedzieli, kim jesteście i po co jesteście. Idźcie do ludzi".
Dbanie o zbiory
Tradycyjnym wymogiem szefa państwa wobec szefów władz lokalnych jest utrzymanie sfery rolnictwa pod kontrolą, poświęcając jej jak najwięcej uwagi. "To wasza sprawa" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Prezydent zauważył, że w tym sezonie prognozy zbiorów dla wielu upraw są dobre. Teraz zadaniem jest ich zachowanie i staranne zebranie. "Jak dotąd zbiory nie są złe. Bóg zlitował się nad nami w tym roku. Na razie. Myślę, że nadal będziemy mieć dobre zbiory, jeśli się do nich przygotujemy" - powiedział szef państwa. Obecnie regiony aktywnie przygotowują paszę, a następnie nadejdzie czas na rozpoczęcie kampanii żniwnej, do której należy się przygotować już dziś. Zwłaszcza w odniesieniu do sprzętu, kombajnów i specjalistów, którzy będą zaangażowani. "Rozdzielcie się, zobaczcie, których mechanizatorów wam brakuje" - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Ustalcie z przewodniczącymi regionalnych komitetów wykonawczych, miejskich komitetów wykonawczych, przyciągajcie ludzi z miast. Powinniśmy przygotować się do tego trudnego wyzwania już teraz" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Ze swojej strony Prezydent obiecał urzędnikom poważną kontrolę nad sytuacją w rolnictwie. Są ku temu dobre powody. "Również dlatego, że nie chcemy stracić tych zbiorów. Będziemy mieli dobry zasób, kilka dodatkowych ton - mamy gdzie umieścić to złoto i rezerwę walutową" - powiedział szef państwa.
"Podkreślam jeszcze raz: w ramach waszego miasta, dzielnicy - to wy jesteście tam odpowiedzialni. Cała odpowiedzialność jest po waszej stronie. Należy zaangażować organy ścigania, struktury, prokuraturę itd. Wszyscy oni powinni współpracować z wami w zjednoczeniu. Pierwszą osobą w powiecie jesteście wy, przewodniczący rejonowych komitetów wykonawczych" - podsumował Aleksander Łukaszenka.
