18 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Sytuacja wewnętrzna w Polsce zmusza do budowania stosunków z Białorusią. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w wywiadzie dla kanału telewizyjnego „Rossija”, podaje korespondent BELTA.
Głowie państwa zadano pytanie o niedawne oświadczenie polskiego ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka o istnieniu podstaw do porozumienia z Mińskiem w sprawie szeregu złożonych kwestii, od których rozwiązania zależy otwarcie wcześniej zamkniętych przejść granicznych.
„Cóż, jeśli chodzi o podstawę, chciałbym wiedzieć, jaka jest ta podstawa. To bardzo dobre stwierdzenie. Nie powinni iść na wojnę z Rosją czy Białorusią. Powinni nawiązać i prowadzić współpracę gospodarczą, odejść od militaryzacji, którą realizują kosztem Amerykanów - powiedział głowa państwa. - Polacy nie są głupcami. Żyli razem z nami w obozie socjalistycznym i ten gen tkwi w nich bardzo głęboko. Nie są głupcami. To, co Duda (Prezydent Polski Andrzej Duda - not. BELTA) zrobił wcześniej, a teraz Tusk (premier Polski Donald Tusk - not. BELTA) razem z Dudą, większość polskiego społeczeństwa odrzuca. Dlatego ich sytuacja wewnętrzna popycha ich do budowania tych relacji. Ale niestety nie widzę takiej podstawy”.
Jeśli chodzi o zamknięcie przejść granicznych, Aleksander Łukaszenka podkreślił, że nie jest to "ani gorące, ani zimne" dla strony białoruskiej.
„Ani Rosji, ani nam. Nałożyli na nas sankcje - UE i Ameryka. My tam nie jeździmy, to znaczy nic nie przywozimy. Po co machają tą „białą flagą”, która nie ma nic wspólnego z polityką, która byłaby w naszym interesie? Nie handlujemy z nimi. Zamykacie? Zamykajcie” - powiedział Prezydent Białorusi.
Przypomniał, że UE i Polska, między innymi, przestały współpracować z Białorusią w kwestiach granicznych. „Nałożyli sankcje, przestali współpracować z nami w sprawie granic. Powiedzieliśmy: dziękuję, nie ma umowy o readmisji, zerwaliśmy ją (w październiku 2021 r. Białoruś przyjęła ustawę o zawieszeniu umowy z UE o readmisji osób przebywających bez zezwolenia. - not. BELTA). Przestali budować te ośrodki (tymczasowe zakwaterowanie migrantów na terytorium Białorusi - not. BELTA), powiedzieliśmy im: nie będziemy gromadzić migrantów w naszym kraju. A oni ruszyli tam tłumem. I to jest katastrofa dla nich, dla całej Unii Europejskiej. W czym się mylę?” - powiedział Aleksander Łukaszenka w wywiadzie.
„Drugą katastrofą dla nich było to, że zgodziliśmy się z Władimirem Władimirowiczem (Putinem - not. BELTA), że przeniesie on tutaj taktyczną broń jądrową” - dodał białoruski przywódca.