Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 5 Stycznia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
03 Stycznia 2025, 11:43

"Najważniejsze jest nie agitacja, ale informacja zwrotna od ludzi". Łukaszenka spotkał się z zaufanymi osobami

3 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka 3 stycznia odbył spotkanie z zaufanymi osobami, przekazuje korespondent BELTA.
 
"Jak wiadomo, zakończyła się rejestracja kandydatów na Prezydenta Białorusi. Przede wszystkim chciałbym wyrazić słowa wdzięczności wszystkim tym, którzy udzielili mi wsparcia. Zebrano 2,5 miliona podpisów - to wysoki poziom zaufania, i musimy zrobić wszystko, aby nie oszukać oczekiwań naszych zwolenników - podkreślił Aleksander Łukaszenka. - Proszę o wyrażenie podziękowania dla tych osób. Kiedy będziecie w zespołach pracowniczych, w organizacjach, nie zapomnijcie podziękować ludziom za złożenie podpisów popierających urzędującego Prezydenta".

"Jesteście zaufanymi osobami urzędującego Prezydenta w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wychodziłem z tego, zwracając się do was z prośbą, abyście byli zaufanymi osobami, że znam was osobiście. Co więcej, do pewnego stopnia znacie mnie. Było tak wiele propozycji, i wiele osób pragnęło być osobą zaufaną. Oto byliśmy w Obwodowym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, główny lekarz z taką urazą mówi: jak to jest, ostatnio byłem osobą zaufaną, teraz zostałem wykluczony. Nie chodzi o to, że kogoś wykluczono lub nie wykluczono, nieco zmieniło się podejście: ludzie powinni mnie znać przynajmniej trochę, ale nie pod względem tego, że widzieli w telewizji, ale byli zaangażowani w tę czy inną stronę polityki Prezydenta" - powiedział szef państwa.
 
"Jestem wam wdzięczny, że zgodziliście się na to. Obiecuję, że jeśli nagle ludzie zagłosują na nas, nie zawiodę was. Dla mnie, wiecie, to najcięższy ciężar. Mówią: Baćka, Baćka, ufamy i tak dalej. To jest najgorsze dla Prezydenta (myślę, że dla innych też): zaufanie należy uzasadnić. Tym bardziej dla mnie" - oświadczył białoruski przywódca.

Szef państwa zaznaczył, że rozpoczął się ostatni etap kampanii wyborczej - agitacyjny. "Będziecie głównymi aktorami. Szczerze mówiąc, po prostu nie będę miał na to czasu" - powiedział.
 
Prezydent wyjaśnił, że jego harmonogram pracy w styczniu będzie wypełniony tradycyjnymi wydarzeniami. W Boże Narodzenie Aleksander Łukaszenka planuje odwiedzić jedną ze świątyń. W tym samym dniu odbędzie się ceremonia wręczenia nagrody "Za duchowe odrodzenie" i specjalnych nagród Prezydenta. "To jest cały zestaw bieżących problemów, bez których nie można, które stały się tradycją - podkreślił Aleksander Łukaszenka. - Potem jest zaproszenie chińskiego kierownictwa do odwiedzenia Chin. Musimy spotkać się z chińskimi przywódcami, aby określić naszą dalszą politykę na przyszłość. To jeden z naszych strategicznych partnerów".

Wcześniej szef państwa zaproponował Chinom budowę nowego budynku Narodowego Muzeum Historycznego w Mińsku. "Tam muszę zobaczyć jeszcze muzeum chiński, ponieważ zaczęliśmy budować swoje muzeum historii Białorusi. Trzeba to wielkie muzeum zobaczyć, jest co" - zaznaczył Prezydent.

"Z drugiej strony, wybierałem osób zaufanych również z myślą, że wszyscy jesteście zaangażowani w politykę, którą realizujemy. Dlatego, jeśli będzie krytyka ze strony ludzi, zrzucicie przecież to na kogoś lub na Prezydenta. Będziecie musieli ponieść także w pewnym stopniu odpowiedzialność za to, za co ludzie będą nas krytykować. Ale najważniejsze jest tutaj nie agitacja (co tu agitować za Prezydenta, widzi się go codziennie), najważniejsze jest uzyskanie informacji zwrotnej. Ludzie zrozumieją, że przyniesiecie mi te problemy, którymi żyją ludzie" - zwrócił uwagę szef państwa.
 
Jeszcze na etapie zbierania podpisów ludzie przekazywali członkom grupy inicjatywnej swoje prośby, życzenia, polecenia. Jak poinformował obecny szef sztabu, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Jurij Sieńko, było ich około 500.

"Są przeanalizowane. Nie widzę tam absolutnie żadnego problemu. Są to problemy mieszkaniowe, zagospodarowanie terenów (przyszły rok to Rok Doskonalenia, więc będziemy musieli zająć się tym poważnie), praca transportu, stan dróg. Przyspieszymy te procesy - powiedział szef państwa. - Ale samozadowolenie, które teraz mamy, zwłaszcza "jabaciek", jest do niczego. W żadnym wypadku nie możemy się zrelaksować. Co więcej, jesteśmy z wami u władzy: jaka może być relaksacja. Jeśli ludzie ufają, musimy dalej pracować, musimy kontynuować tę pracę. Musimy kontynuować politykę, którą rozpoczęliśmy. Bardzo dokładnie przemyślałem wszystkie kwestie, którymi się zajmowaliśmy. Nie widzę problemów, które są drugorzędne i nie trzeba się nimi zajmować. Wszystkie problemy, którymi się zajmowaliśmy do tej pory, są również istotne w przyszłości. Zawsze podkreślam, że przyszły rok nie będzie łatwy".

Prezydent polecił zwrócić szczególną uwagę na to, aby wszystkie działania sztabu były prowadzone w ścisłej zgodności z prawem wyborczym. "Tym bardziej, jaki jest sens łamania czegoś i narażania się na krytykę" - dodał.
Świeże wiadomości z Białorusi