8 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka opowiada się za dalszą integracją organów ścigania krajów WNP i wzywa wszystkich do zachowania i wzmocnienia współpracy. Powiedział to na spotkaniu z uczestnikami posiedzenia Rady Ministrów Spraw Wewnętrznych WNP, donosi korespondent BELTA.
Pierwsze takie spotkanie w formacie Rady Ministrów Spraw Wewnętrznych odbyło się w lutym 1992 roku w Mińsku. Tym razem Białoruś jest gospodarzem pięćdziesiątego, jubileuszowego posiedzenia Rady. "Tak długa historia takiego reprezentatywnego forum szefów MSW pokazuje wyjątkowe znaczenie konsolidacji wysiłków funkcjonariuszy organów ścigania w celu zapewnienia bezpieczeństwa, ochrony konstytucyjnych praw i interesów obywateli wszystkich krajów WNP" - powiedział Prezydent.
"My, faceci, możemy szczerze o tym mówić". O niedopuszczalności poszukiwania krótkoterminowego zysku
Aleksander Łukaszenka zaznaczył na samym początku spotkania, że zawsze prowadzi uczciwą, szczerą i pryncypialną rozmowę z szefami agencji bezpieczeństwa WNP i OUBZ. Tak było i tym razem - Prezydent od razu powiedział o najważniejszych kwestiach:
Aleksander Łukaszenka zaznaczył na samym początku spotkania, że zawsze prowadzi uczciwą, szczerą i pryncypialną rozmowę z szefami agencji bezpieczeństwa WNP i OUBZ. Tak było i tym razem - Prezydent od razu powiedział o najważniejszych kwestiach: "Przygotowując się do naszego spotkania, pomyślałem o tym, co najważniejsze. I chcę o tym powiedzieć. My, faceci, możemy szczerze o tym mówić. W ostatnim czasie pojawiła się taka sytuacja, w tym w związku z przeprowadzeniem SOW na Ukrainie, że wielu - zarówno szefowie, jak i funkcjonariuszy, czego kategorycznie nie powinno być - zaczęło szukać w tym jakiejś korzyści dla siebie" - powiedział białoruski przywódca. "Wiecie, faceci, z własnego doświadczenia, powiem, że życie jest teraz tak burzliwe i bardzo zmienne. Wielu szuka korzyści, w tym odchodząc od naszego wspólnego trendu rozwoju stworzonego w czasach radzieckich. Niektórzy (myślą. - Not. BELTA): "Z dala od Rosji będziemy się trzymać, jest ona objęta sankcjami. Jakoś boimy się dostać pod nie i tak dalej..." Szukamy własnej korzyści. Nie róbcie tego".
Aleksander Łukaszenka po raz kolejny podkreślił, że życie jest bardzo zmienne i nikt nie wie, jak potoczy się sytuacja. "Kto wie, co będzie jutro z nami, z naszymi państwami, i czy nie będziemy musieli zwrócić się o pomoc do tej samej Rosji? A ostatnie wydarzenia mówią, że nikt nas nie potrzebuje. Ani Rosji, ani nas z wami i tak dalej. Musimy trzymać się razem" - zaapelował szef państwa.
"Może dojść do sytuacji, w której każdy z nas - państwo - nie obejdzie się bez tej jedności. I jeśli dziś nie zdamy sobie z tego sprawy, zajmą się nami osobno. Ale jeśli Rosja upadnie, wszyscy zostaniemy wciągnięci w ten wir" - podkreślił białoruski przywódca.
"JAKAŚ WOJNA NA PEWNO MUSI BYĆ ROZPĘTANA". O zawodności "światowego hegemona"
Aleksander Łukaszenka mówił o znaczeniu zachowania i rozwoju ustalonego poziomu współdziałania organów ścigania, powołując się na konkretne procesy w światowej geopolityce.
"Wydaje się, że polityka USA na świecie w ciągu ostatnich 4 lat pod rządami obecnego prezydenta (Joe Bidena - przyp. BELTA) została zbudowana. Zostało ustalone: to są przyjaciele, to są wrogowie, ten jest sukinsynem, ale naszym, ten jest obcy. Jeśli zmieni się władza, będzie jak w Afganistanie. Na pewno będzie jak w Afganistanie. To nie pierwszy raz. Żeby zmienić władzę, muszą rozpętać jakąś wojnę. Nie daj Boże, wykorzystają sytuację konfliktową na Bliskim Wschodzie do rozpoczęcia nowej wojny światowej. Są na to gotowi" - powiedział szef państwa.
"Nie agituję, broń Boże, przeciwko Stanom Zjednoczonym ani żadnemu z waszych tradycyjnych sojuszników. Powinniście przyjaźnić się ze wszystkimi i budować relacje z tymi, którzy tego chcą. Ale nie traćcie tego, co stworzyliśmy w ostatnich latach (mówimy o współpracy opartej na zaufaniu - przyp. BELTA). To w dużej mierze zależy od nas - stróżów prawa. Zależy w dużej mierze. Pomyślałem o tym, jadąc na to spotkanie" - dodał Aleksander Łukaszenka.
"MOŻEMY SOBIE POWAŻNIE POMÓC". O dalszej integracji organów ścigania
"Nasze równe partnerstwo, które stworzyliśmy, poparte dobrą bazą umowną, sprawdzone w czasie, opiera się na zasadach otwartości, zaufania i wzajemnej pomocy. Nikt z was nie przyjdzie i nie powie, że minister spraw wewnętrznych Rosji, powiedzmy (ogromnej Rosji, światowego mocarstwa), wywierał na kogoś presję. Nie. Najprawdopodobniej - wsparcie udzielone na wszystkich frontach, od informacji po komponent władzy. Pełne wsparcie, na ile to możliwe. To również przemawia na korzyść naszej współpracy z wami" - powiedział szef państwa podczas spotkania.
Podkreślił, że przez lata wspólnej pracy strony wielokrotnie upewniały się, że tylko razem możemy stawić czoła globalnym, transgranicznym, a także wewnętrznym zagrożeniom tak skutecznie, jak to możliwe.
"Nasze partnerstwo, poparte dobrą bazą umowną i sprawdzone pod względem czasu, opiera się na zasadach otwartości, zaufania i wzajemnej pomocy. Przez lata wspólnej pracy wielokrotnie upewnialiśmy się, że tylko razem możemy zmaksymalizować skuteczność przeciwdziałania globalnym, transgranicznym i wewnętrznym zagrożeniom. Ponieważ mamy wokół siebie przyjaciół i towarzyszy broni, którzy zawsze pomogą. Zawsze otrzymacie to od Białorusi" - zapewnił Aleksander Łukaszenka. - Ministerstwa spraw wewnętrznych krajów WNP są w rzeczywistości tarczą dla uczciwych obywateli i mieczem dla świata przestępczego. Ale tylko jeśli będziemy działać razem. W związku z tym Białoruś zawsze była i nadal jest konsekwentnym zwolennikiem integracji w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw, w tym przypadku - dalszej integracji organów ścigania".
Zauważając, że organy ścigania stoją przed poważnymi zadaniami, Aleksander Łukaszenka wskazał niektóre z nich w swoim przemówieniu wstępnym.
"ZADANIA SĄ POWAŻNE". O najważniejszych sprawach dla organów ścigania krajów WNP
Szef państwa zauważył, że organy ścigania stoją przed poważnymi zadaniami. Aleksander Łukaszenka nakreślił niektóre z nich w swoim wstępnym wystąpieniu.
Pierwszym zadaniem jest zapewnienie legalności, pokoju, porządku i stabilności w państwach.
"Widzimy bardzo dobrze, jak dziś próbuje się skłócić i podzielić nasze kraje od wewnątrz. Jesteśmy pod presją absolutnie nielegalnych jednostronnych sankcji gospodarczych. Trwa permanentna wojna hybrydowa przeciwko naszym narodom. A każdy z krajów WNP doświadczył już co najmniej jednej kolorowej rewolucji, która jest w istocie próbą zamachu stanu" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Jest przekonany, że oponenci nie zostawili w spokoju bolących miejsc w krajach Wspólnoty i będą na tym nieustannie grać. "Spójrzcie na to. Ostrzegałem już wcześniej" - powiedział szef państwa.
Doświadczenie Białorusi w powstrzymaniu próby powstania w 2020 r. jest również szczególnie interesujące dla organów ścigania WNP. Jak podkreślił Prezydent podczas spotkania, w 2020 r. miała miejsce próba "szturmowania kraju". "Liczyli na blitzkrieg, jak naziści. Oni działali według znanych metodologii. Zapobiegliśmy wtedy upadkowi kraju i wybuchowi w nim wojny domowej. Podjęliśmy szereg radykalnych kroków, aby zmienić sytuację na Białorusi" - powiedział szef państwa.
Drugim najważniejszym zadaniem jest przeciwdziałanie terroryzmowi. Mowa zarówno o terroryzmie wewnętrznym, jak i zewnętrznym, który nabiera tempa zwłaszcza w związku z działaniami Zachodu (przede wszystkim Stanów Zjednoczonych) w Ukrainie.
"Walka z terroryzmem jest dla nas najważniejszym zadaniem. Zawsze powtarzam mojemu ministrowi: nic nie zrobimy bez milicji. Ani KGB, ani Ministerstwo Obrony, ani pion władzy, który jest sztywny - nikt nic nie zrobi bez milicji" - podkreślił Aleksander Łukaszenka. Prezydent zauważył, że wszyscy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych - od milicjanta do ministra - mają pełną informację o sytuacji operacyjnej w kraju, więc wiele zależy od ich pracy i kompetentnych działań w każdym kraju. "Najważniejsze jest otrzymywanie proaktywnych informacji. Jeśli pochodzi ona od was, oznacza to, że zaczynamy działać" - powiedział szef państwa.
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że międzynarodowy terroryzm wykorzystuje najnowsze technologie i zasoby medialne do propagowania swojej działalności. "Skuteczna walka z tym złem wymaga kompleksowego podejścia, w tym środków politycznych, społecznych, gospodarczych, rozwoju współpracy międzynarodowej, wymiany informacji. Tylko razem będziemy w stanie temu przeciwdziałać" - powiedział Prezydent.
Walka z cyberprzestępczością, według szefa państwa, jest również jednym z kluczowych i bardzo trudnych zadań dla organów ścigania krajów WNP. I jest to istotne dla wszystkich krajów. Przecież po rozpoczęciu specjalnej operacji centra oszustw stały się bardziej aktywne, w tym call centra działające w Ukrainie, powiedział Prezydent. "Stamtąd atakują nas i was" - zauważył. Wzrosła również liczba prób destabilizacji pracy organów państwowych poprzez świadome fałszywe wiadomości o minowaniu najważniejszych obiektów państwowych. Wzrosła również liczba oszustw przeciwko zwykłym obywatelom.
"Zwłaszcza w tym roku staramy się jakoś odwrócić bieg wydarzeń (i zgodnie z faktami widzę, że nam się to udaje) w radzeniu sobie z cyberprzestępczością, - powiedział Prezydent. - Ale Białoruś jest zdyscyplinowanym krajem, w którym ludzie wciąż słyszą, kiedy im się radzi: trzymajcie się z daleka. Zwłaszcza starsi ludzie. Nie dajcie się wciągnąć w te gry z różnego rodzaju oszustami w telefonach, iPhone'ach i tak dalej".
Podobne problemy istnieją również w krajach WNP, więc, jak uważa Prezydent, doświadczenie w walce z takim złem będzie interesujące dla wszystkich.
"JESTEŚMY POTOMKAMI ZWYCIĘZCÓW". O obchodach 80. rocznicy zwycięstwa i wspólnej historii
Obchody 80. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej zostały uznane za jeden z ważnych tematów w porządku obrad posiedzenia RMSW WNP. "Dzień Zwycięstwa jest najbardziej pamiętną i uroczystą datą w naszej wspólnej historii" - podkreślił. - Symbolizuje jedność i odwagę narodów radzieckich stojących przeciwko faszyzmowi - najstraszliwszemu zagrożeniu dla całej ludzkości".
W krajach WNP nie ma sprzeciwu wobec tego stwierdzenia, zauważył Prezydent. "Wszystkie narody Związku Radzieckiego walczyły i ginęły tysiącami na frontach. Co więcej, narody Azji Środkowej udzieliły schronienia tysiącom i milionom obywateli tych terytoriów, które w pierwszych latach były okupowane przez faszystów" - powiedział białoruski przywódca.
Odpowiednie oświadczenie powinno zostać przyjęte na posiedzeniu forum szefów MSW w Mińsku z okazji rocznicy. Prezydent podkreślił, że będzie to nie tylko hołd pamięci dziesiątek milionów żołnierzy i pokojowo nastawionych obywateli Związku Radzieckiego, którzy zginęli, aby mogły żyć obecne pokolenia. "Będzie to apel do przyszłych pokoleń z wezwaniem do świętego zachowania pamięci historycznej, a co najważniejsze - prawdy o najstraszniejszej wojnie. Nigdy nie zapominajmy, że jesteśmy potomkami Zwycięzców i to jest nasz wielki skarb" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"JEŚLI BĘDZIEMY STAĆ RAZEM, NIE BĘDZIEMY OBAWIAĆ SIĘ ŻADNYCH KOLOROWYCH REWOLUCJI". O znaczeniu jedności
Prezydent zwrócił uwagę, że chociaż istnieje jedność w tak ważnej kwestii, jak obchody 80. rocznicy Dnia Zwycięstwa, kraje Wspólnoty Narodów mogą mieć różne zdania w innych kwestiach. Dlatego Aleksander Łukaszenka wezwał wszystkie strony, w tym organy ścigania, do utrzymania jedności w celu zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności w regionie.
"Działajmy poważnie w głównych obszarach pracy ministerstw spraw wewnętrznych. Są one jasno skrystalizowane przez życie, są zdefiniowane i tam musimy podejmować decyzje. Jeśli podjęliśmy decyzję, działajmy razem w tym kierunku" - powiedział.
"Nie daj Boże, aby coś poważnego wydarzyło się w naszych krajach, w waszych niepodległych państwach, kiedy konieczne byłoby uciekanie się do pełnowymiarowych działań struktur władzy. Ale nie jesteśmy na to odporni. Jeśli będziemy stać razem, nie będziemy się bać żadnych kolorowych rewolucji i innych buntów" - powiedział Prezydent.
Szef państwa podziękował uczestnikom spotkania za gotowość do współpracy, za chęć dalszej intensyfikacji wspólnych wysiłków na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa i przestrzegania prawa. "Powinniście wiedzieć, że zawsze jesteśmy gotowi przyjść wam z pomocą, działać odpowiednio. Tylko nie kłóćmy się o drobiazgi. To zawsze nakłada ślad na naszą pracę" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Jesteśmy tylko za tym, by być razem. Chcemy być razem z wami. W przeciwnym razie zostaniemy rozerwani jeden po drugim, podzieleni, a siły, które są (wiadomo, kto to jest), szybko nas wezmą, bez żadnego wysiłku. Bądźmy więc razem" - podkreślił szef państwa.
Pierwsze takie spotkanie w formacie Rady Ministrów Spraw Wewnętrznych odbyło się w lutym 1992 roku w Mińsku. Tym razem Białoruś jest gospodarzem pięćdziesiątego, jubileuszowego posiedzenia Rady. "Tak długa historia takiego reprezentatywnego forum szefów MSW pokazuje wyjątkowe znaczenie konsolidacji wysiłków funkcjonariuszy organów ścigania w celu zapewnienia bezpieczeństwa, ochrony konstytucyjnych praw i interesów obywateli wszystkich krajów WNP" - powiedział Prezydent.
"My, faceci, możemy szczerze o tym mówić". O niedopuszczalności poszukiwania krótkoterminowego zysku
Aleksander Łukaszenka zaznaczył na samym początku spotkania, że zawsze prowadzi uczciwą, szczerą i pryncypialną rozmowę z szefami agencji bezpieczeństwa WNP i OUBZ. Tak było i tym razem - Prezydent od razu powiedział o najważniejszych kwestiach:
Aleksander Łukaszenka zaznaczył na samym początku spotkania, że zawsze prowadzi uczciwą, szczerą i pryncypialną rozmowę z szefami agencji bezpieczeństwa WNP i OUBZ. Tak było i tym razem - Prezydent od razu powiedział o najważniejszych kwestiach: "Przygotowując się do naszego spotkania, pomyślałem o tym, co najważniejsze. I chcę o tym powiedzieć. My, faceci, możemy szczerze o tym mówić. W ostatnim czasie pojawiła się taka sytuacja, w tym w związku z przeprowadzeniem SOW na Ukrainie, że wielu - zarówno szefowie, jak i funkcjonariuszy, czego kategorycznie nie powinno być - zaczęło szukać w tym jakiejś korzyści dla siebie" - powiedział białoruski przywódca. "Wiecie, faceci, z własnego doświadczenia, powiem, że życie jest teraz tak burzliwe i bardzo zmienne. Wielu szuka korzyści, w tym odchodząc od naszego wspólnego trendu rozwoju stworzonego w czasach radzieckich. Niektórzy (myślą. - Not. BELTA): "Z dala od Rosji będziemy się trzymać, jest ona objęta sankcjami. Jakoś boimy się dostać pod nie i tak dalej..." Szukamy własnej korzyści. Nie róbcie tego".
Aleksander Łukaszenka po raz kolejny podkreślił, że życie jest bardzo zmienne i nikt nie wie, jak potoczy się sytuacja. "Kto wie, co będzie jutro z nami, z naszymi państwami, i czy nie będziemy musieli zwrócić się o pomoc do tej samej Rosji? A ostatnie wydarzenia mówią, że nikt nas nie potrzebuje. Ani Rosji, ani nas z wami i tak dalej. Musimy trzymać się razem" - zaapelował szef państwa.
"Może dojść do sytuacji, w której każdy z nas - państwo - nie obejdzie się bez tej jedności. I jeśli dziś nie zdamy sobie z tego sprawy, zajmą się nami osobno. Ale jeśli Rosja upadnie, wszyscy zostaniemy wciągnięci w ten wir" - podkreślił białoruski przywódca.
"JAKAŚ WOJNA NA PEWNO MUSI BYĆ ROZPĘTANA". O zawodności "światowego hegemona"
Aleksander Łukaszenka mówił o znaczeniu zachowania i rozwoju ustalonego poziomu współdziałania organów ścigania, powołując się na konkretne procesy w światowej geopolityce.
"Wydaje się, że polityka USA na świecie w ciągu ostatnich 4 lat pod rządami obecnego prezydenta (Joe Bidena - przyp. BELTA) została zbudowana. Zostało ustalone: to są przyjaciele, to są wrogowie, ten jest sukinsynem, ale naszym, ten jest obcy. Jeśli zmieni się władza, będzie jak w Afganistanie. Na pewno będzie jak w Afganistanie. To nie pierwszy raz. Żeby zmienić władzę, muszą rozpętać jakąś wojnę. Nie daj Boże, wykorzystają sytuację konfliktową na Bliskim Wschodzie do rozpoczęcia nowej wojny światowej. Są na to gotowi" - powiedział szef państwa.
"Nie agituję, broń Boże, przeciwko Stanom Zjednoczonym ani żadnemu z waszych tradycyjnych sojuszników. Powinniście przyjaźnić się ze wszystkimi i budować relacje z tymi, którzy tego chcą. Ale nie traćcie tego, co stworzyliśmy w ostatnich latach (mówimy o współpracy opartej na zaufaniu - przyp. BELTA). To w dużej mierze zależy od nas - stróżów prawa. Zależy w dużej mierze. Pomyślałem o tym, jadąc na to spotkanie" - dodał Aleksander Łukaszenka.
"MOŻEMY SOBIE POWAŻNIE POMÓC". O dalszej integracji organów ścigania
"Nasze równe partnerstwo, które stworzyliśmy, poparte dobrą bazą umowną, sprawdzone w czasie, opiera się na zasadach otwartości, zaufania i wzajemnej pomocy. Nikt z was nie przyjdzie i nie powie, że minister spraw wewnętrznych Rosji, powiedzmy (ogromnej Rosji, światowego mocarstwa), wywierał na kogoś presję. Nie. Najprawdopodobniej - wsparcie udzielone na wszystkich frontach, od informacji po komponent władzy. Pełne wsparcie, na ile to możliwe. To również przemawia na korzyść naszej współpracy z wami" - powiedział szef państwa podczas spotkania.
Podkreślił, że przez lata wspólnej pracy strony wielokrotnie upewniały się, że tylko razem możemy stawić czoła globalnym, transgranicznym, a także wewnętrznym zagrożeniom tak skutecznie, jak to możliwe.
"Nasze partnerstwo, poparte dobrą bazą umowną i sprawdzone pod względem czasu, opiera się na zasadach otwartości, zaufania i wzajemnej pomocy. Przez lata wspólnej pracy wielokrotnie upewnialiśmy się, że tylko razem możemy zmaksymalizować skuteczność przeciwdziałania globalnym, transgranicznym i wewnętrznym zagrożeniom. Ponieważ mamy wokół siebie przyjaciół i towarzyszy broni, którzy zawsze pomogą. Zawsze otrzymacie to od Białorusi" - zapewnił Aleksander Łukaszenka. - Ministerstwa spraw wewnętrznych krajów WNP są w rzeczywistości tarczą dla uczciwych obywateli i mieczem dla świata przestępczego. Ale tylko jeśli będziemy działać razem. W związku z tym Białoruś zawsze była i nadal jest konsekwentnym zwolennikiem integracji w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw, w tym przypadku - dalszej integracji organów ścigania".
Zauważając, że organy ścigania stoją przed poważnymi zadaniami, Aleksander Łukaszenka wskazał niektóre z nich w swoim przemówieniu wstępnym.
"ZADANIA SĄ POWAŻNE". O najważniejszych sprawach dla organów ścigania krajów WNP
Szef państwa zauważył, że organy ścigania stoją przed poważnymi zadaniami. Aleksander Łukaszenka nakreślił niektóre z nich w swoim wstępnym wystąpieniu.
Pierwszym zadaniem jest zapewnienie legalności, pokoju, porządku i stabilności w państwach.
"Widzimy bardzo dobrze, jak dziś próbuje się skłócić i podzielić nasze kraje od wewnątrz. Jesteśmy pod presją absolutnie nielegalnych jednostronnych sankcji gospodarczych. Trwa permanentna wojna hybrydowa przeciwko naszym narodom. A każdy z krajów WNP doświadczył już co najmniej jednej kolorowej rewolucji, która jest w istocie próbą zamachu stanu" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Jest przekonany, że oponenci nie zostawili w spokoju bolących miejsc w krajach Wspólnoty i będą na tym nieustannie grać. "Spójrzcie na to. Ostrzegałem już wcześniej" - powiedział szef państwa.
Doświadczenie Białorusi w powstrzymaniu próby powstania w 2020 r. jest również szczególnie interesujące dla organów ścigania WNP. Jak podkreślił Prezydent podczas spotkania, w 2020 r. miała miejsce próba "szturmowania kraju". "Liczyli na blitzkrieg, jak naziści. Oni działali według znanych metodologii. Zapobiegliśmy wtedy upadkowi kraju i wybuchowi w nim wojny domowej. Podjęliśmy szereg radykalnych kroków, aby zmienić sytuację na Białorusi" - powiedział szef państwa.
Drugim najważniejszym zadaniem jest przeciwdziałanie terroryzmowi. Mowa zarówno o terroryzmie wewnętrznym, jak i zewnętrznym, który nabiera tempa zwłaszcza w związku z działaniami Zachodu (przede wszystkim Stanów Zjednoczonych) w Ukrainie.
"Walka z terroryzmem jest dla nas najważniejszym zadaniem. Zawsze powtarzam mojemu ministrowi: nic nie zrobimy bez milicji. Ani KGB, ani Ministerstwo Obrony, ani pion władzy, który jest sztywny - nikt nic nie zrobi bez milicji" - podkreślił Aleksander Łukaszenka. Prezydent zauważył, że wszyscy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych - od milicjanta do ministra - mają pełną informację o sytuacji operacyjnej w kraju, więc wiele zależy od ich pracy i kompetentnych działań w każdym kraju. "Najważniejsze jest otrzymywanie proaktywnych informacji. Jeśli pochodzi ona od was, oznacza to, że zaczynamy działać" - powiedział szef państwa.
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że międzynarodowy terroryzm wykorzystuje najnowsze technologie i zasoby medialne do propagowania swojej działalności. "Skuteczna walka z tym złem wymaga kompleksowego podejścia, w tym środków politycznych, społecznych, gospodarczych, rozwoju współpracy międzynarodowej, wymiany informacji. Tylko razem będziemy w stanie temu przeciwdziałać" - powiedział Prezydent.
Walka z cyberprzestępczością, według szefa państwa, jest również jednym z kluczowych i bardzo trudnych zadań dla organów ścigania krajów WNP. I jest to istotne dla wszystkich krajów. Przecież po rozpoczęciu specjalnej operacji centra oszustw stały się bardziej aktywne, w tym call centra działające w Ukrainie, powiedział Prezydent. "Stamtąd atakują nas i was" - zauważył. Wzrosła również liczba prób destabilizacji pracy organów państwowych poprzez świadome fałszywe wiadomości o minowaniu najważniejszych obiektów państwowych. Wzrosła również liczba oszustw przeciwko zwykłym obywatelom.
"Zwłaszcza w tym roku staramy się jakoś odwrócić bieg wydarzeń (i zgodnie z faktami widzę, że nam się to udaje) w radzeniu sobie z cyberprzestępczością, - powiedział Prezydent. - Ale Białoruś jest zdyscyplinowanym krajem, w którym ludzie wciąż słyszą, kiedy im się radzi: trzymajcie się z daleka. Zwłaszcza starsi ludzie. Nie dajcie się wciągnąć w te gry z różnego rodzaju oszustami w telefonach, iPhone'ach i tak dalej".
Podobne problemy istnieją również w krajach WNP, więc, jak uważa Prezydent, doświadczenie w walce z takim złem będzie interesujące dla wszystkich.
"JESTEŚMY POTOMKAMI ZWYCIĘZCÓW". O obchodach 80. rocznicy zwycięstwa i wspólnej historii
Obchody 80. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej zostały uznane za jeden z ważnych tematów w porządku obrad posiedzenia RMSW WNP. "Dzień Zwycięstwa jest najbardziej pamiętną i uroczystą datą w naszej wspólnej historii" - podkreślił. - Symbolizuje jedność i odwagę narodów radzieckich stojących przeciwko faszyzmowi - najstraszliwszemu zagrożeniu dla całej ludzkości".
W krajach WNP nie ma sprzeciwu wobec tego stwierdzenia, zauważył Prezydent. "Wszystkie narody Związku Radzieckiego walczyły i ginęły tysiącami na frontach. Co więcej, narody Azji Środkowej udzieliły schronienia tysiącom i milionom obywateli tych terytoriów, które w pierwszych latach były okupowane przez faszystów" - powiedział białoruski przywódca.
Odpowiednie oświadczenie powinno zostać przyjęte na posiedzeniu forum szefów MSW w Mińsku z okazji rocznicy. Prezydent podkreślił, że będzie to nie tylko hołd pamięci dziesiątek milionów żołnierzy i pokojowo nastawionych obywateli Związku Radzieckiego, którzy zginęli, aby mogły żyć obecne pokolenia. "Będzie to apel do przyszłych pokoleń z wezwaniem do świętego zachowania pamięci historycznej, a co najważniejsze - prawdy o najstraszniejszej wojnie. Nigdy nie zapominajmy, że jesteśmy potomkami Zwycięzców i to jest nasz wielki skarb" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"JEŚLI BĘDZIEMY STAĆ RAZEM, NIE BĘDZIEMY OBAWIAĆ SIĘ ŻADNYCH KOLOROWYCH REWOLUCJI". O znaczeniu jedności
Prezydent zwrócił uwagę, że chociaż istnieje jedność w tak ważnej kwestii, jak obchody 80. rocznicy Dnia Zwycięstwa, kraje Wspólnoty Narodów mogą mieć różne zdania w innych kwestiach. Dlatego Aleksander Łukaszenka wezwał wszystkie strony, w tym organy ścigania, do utrzymania jedności w celu zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności w regionie.
"Działajmy poważnie w głównych obszarach pracy ministerstw spraw wewnętrznych. Są one jasno skrystalizowane przez życie, są zdefiniowane i tam musimy podejmować decyzje. Jeśli podjęliśmy decyzję, działajmy razem w tym kierunku" - powiedział.
"Nie daj Boże, aby coś poważnego wydarzyło się w naszych krajach, w waszych niepodległych państwach, kiedy konieczne byłoby uciekanie się do pełnowymiarowych działań struktur władzy. Ale nie jesteśmy na to odporni. Jeśli będziemy stać razem, nie będziemy się bać żadnych kolorowych rewolucji i innych buntów" - powiedział Prezydent.
Szef państwa podziękował uczestnikom spotkania za gotowość do współpracy, za chęć dalszej intensyfikacji wspólnych wysiłków na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa i przestrzegania prawa. "Powinniście wiedzieć, że zawsze jesteśmy gotowi przyjść wam z pomocą, działać odpowiednio. Tylko nie kłóćmy się o drobiazgi. To zawsze nakłada ślad na naszą pracę" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Jesteśmy tylko za tym, by być razem. Chcemy być razem z wami. W przeciwnym razie zostaniemy rozerwani jeden po drugim, podzieleni, a siły, które są (wiadomo, kto to jest), szybko nas wezmą, bez żadnego wysiłku. Bądźmy więc razem" - podkreślił szef państwa.