ENERGIA ATOMOWA
17 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka 17 stycznia zwołał spotkanie w sprawach handlu zagranicznego w 2025 roku, donosi korespondent BELTA.
"Będzie mowa o handlu zagranicznym Białorusi w przyszłym roku" - wyjaśnił szef państwa temat wydarzenia.
"Będzie mowa o handlu zagranicznym Białorusi w przyszłym roku" - wyjaśnił szef państwa temat wydarzenia.
"W związku z tym, że Zachód niby nie chce z nami współpracować w dziedzinie gospodarki, my z naszymi produktami absolutnie nie jesteśmy potrzebni, doskonale to rozumiemy - nadmierna konkurencja w dziedzinie motoryzacji, innych branż nie wchodzi w agendę zachodnich państw, zachęcanych przez USA - zwrócił uwagę Aleksander Łukaszenka. - Nie jest tajemnicą, że najwięcej dziś handlujemy na kierunku wschodnim, chociaż od Zachodu nie odchodzimy całkowicie. To, co ich interesuje i nam się opłaca - handlujemy, sprzedajemy, ale nie te ilości i nie te pieniądze. Dlatego kierunek wschodni. Federacja Rosyjska, Chińska Republika Ludowa".
Prezydent powiedział, że około pięciu państw, w tym Pakistan, Indonezja i KRLD, wysłało do Białorusi swoje propozycje organizacji szczytów w celu omówienia kwestii współpracy. "Istnieją podstawowe kwestie, w których należy podejmować decyzje. Dotyczy to wzajemnych rozliczeń, dostaw naszych produktów wojskowych, produktów przeciwpożarowych i tak dalej. Dlatego zaprosiłem was, aby omówić to spektrum i kierunek naszej współpracy - to, co interesuje przede wszystkim naszych partnerów na Wschodzie" - powiedział szef państwa.
"Chociaż nie powiemy, że Wenezuela na Zachodzie nie chce z nami współpracować. Oczywiście, że chce - kontynuował Aleksander Łukaszenka. - I wiele firm oferują. Nawet w USA mają zainteresowanie naszym państwem. Zaczekamy. Prowadzimy z nimi dialog, negocjacje z Zachodem w interesujących nas kierunkach. Dogadamy się - będziemy współpracować. Ale u podstaw powinny leżeć nasze interesy, naszego państwa, oraz priorytety, które określiliśmy".
Na spotkaniu, według Prezydenta, planowane jest omówienie kompleksu kwestii handlu zagranicznego "pod wzgłędem konkretnych państw".
"Co tu ukrywać. Syria oferuje nam współpracę, prosi naszych urzędników o przybycie na rozmowy i podjęcie decyzji. Afganistan jest również zainteresowany naszymi produktami. Sytuacja w obu krajach nie jest łatwa - powiedział białoruski przywódca. - Nie nazywam innych, afrykańskich, państw, aby nasze "sokoły" nie napadli na nie i nie zaczęli naciskać. Ale kilkanaście państw, które chętnie z nami współpracują. Potrzebujemy tego? Potrzebujemy. Czy możemy spełnić ich prośby? Trudno powiedzieć, nie mamy takiej gigantycznej gospodarki, ale będziemy się poruszać".
"Chociaż nie powiemy, że Wenezuela na Zachodzie nie chce z nami współpracować. Oczywiście, że chce - kontynuował Aleksander Łukaszenka. - I wiele firm oferują. Nawet w USA mają zainteresowanie naszym państwem. Zaczekamy. Prowadzimy z nimi dialog, negocjacje z Zachodem w interesujących nas kierunkach. Dogadamy się - będziemy współpracować. Ale u podstaw powinny leżeć nasze interesy, naszego państwa, oraz priorytety, które określiliśmy".
Na spotkaniu, według Prezydenta, planowane jest omówienie kompleksu kwestii handlu zagranicznego "pod wzgłędem konkretnych państw".
"Co tu ukrywać. Syria oferuje nam współpracę, prosi naszych urzędników o przybycie na rozmowy i podjęcie decyzji. Afganistan jest również zainteresowany naszymi produktami. Sytuacja w obu krajach nie jest łatwa - powiedział białoruski przywódca. - Nie nazywam innych, afrykańskich, państw, aby nasze "sokoły" nie napadli na nie i nie zaczęli naciskać. Ale kilkanaście państw, które chętnie z nami współpracują. Potrzebujemy tego? Potrzebujemy. Czy możemy spełnić ich prośby? Trudno powiedzieć, nie mamy takiej gigantycznej gospodarki, ale będziemy się poruszać".
