2 listopada, Mosty /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na sukcesy w rozwoju obwodu grodzieńskiego podczas ceremonii uhonorowania agrariuszy w ramach festiwalu-jarmarku "Dożynki-2024" w Mostach, donosi korespondent BELTA.
"Obwód grodzieński jako jeden z liderów agrarnych stopniowo posuwa się naprzód we wszystkich kierunkach - oświadczył szef państwa. - Tegoroczne zbiory ponad 2,2 mln ton głównego białoruskiego złota - zbóż i roślin strączkowych - są imponujące".
Region tradycyjnie zajmuje pierwsze miejsce pod względem wydajności - 54 centy na hektar, co oczywiście jest uderzającą różnicą w porównaniu z 32 centami na hektar w latach 90. Ponadto istnieją gospodarstwa, w których wskaźnik ten przekracza sto. Są to przedsiębiorstwa rolne obwodu grodzieńskiego: W.I. Kremko, „Swisłocz” i „Grodzieński”.
"Nadszedł czas, aby osiągnąć nowe cele milowe - stale osiągać 2,5 miliona ton omłotu - postawił zadanie Aleksander Łukaszenka. - Region ma wszystko, aby to osiągnąć. Musimy dodać odpowiedzialność i organizację".
Prezydent zaznaczył, że obecne wyniki obwodu grodzieńskiego z pewnością nie są przypadkowe. Tutaj potrafiono planować od czasów radzieckich, obserwować technologie, wprowadzać zaawansowane techniki i ciężko pracować. Na przykład, wprowadzono tak zwane uprawy pośrednie i „północną soję” - łubin biały. Dlatego wydajność mleczna jest doskonała, do końca roku powinna wynosić ponad 7,5 tys. kg od krowy. I mleko to głównie odmiana ekstra. Nie bez powodu obwód grodzieński jest jedynym regionem w kraju, w którym produkuje się mleko w proszku dla dzieci.
"Obecnie staramy się realizować wiele, wiele projektów "Jeden region, jeden projekt". Inwestujemy ogromne sumy pieniędzy i czasami chwytamy się projektów, w których nie mamy kompetencji. Chwytamy się rzeczy, których nie umiemy zrobić. I nie wiemy, czy będziemy w stanie sprzedać to, co wyprodukujemy, czy nie. Ale mleko modyfikowane, mleko dla niemowląt (byłem w Afryce Południowej, podróżowałem po całym świecie) - tylko nam go dajcie. Na świecie nie ma czym karmić dzieci. Co więc wymyślamy? Zbudujmy kolejną fabrykę i produkujmy jeszcze lepszą mieszankę dla niemowląt" - zasugerował szef państwa.
Według niego dotyczy to wielu obszarów, takich jak przetwórstwo drewna. „Na całym świecie istnieje duże zapotrzebowanie na tarcicę i produkty z drewna. O tym właśnie marzyliśmy. Powiedziałem: nadejdzie czas i będziemy to sprzedawać, i będziemy to sprzedawać z powodzeniem" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
„Dobrze, że wszystkie osiągnięcia, wskaźniki ilościowe przekładają się na jakość życia ludzi (może nie do końca szybko ze względu na to, że staliśmy się konkurentami i zaczynamy być duszeni). To jest główna zasada naszego państwa socjalnego, państwa dla ludzi - życie ludzi - podkreślił prezydent. - Wszelkie sukcesy produkcyjne, czy to w rolnictwie, czy w przemyśle, powinny mieć na celu poprawę życia naszych obywateli".
Obwód grodzieński depcze po piętach stolicy i regionowi stołecznemu pod względem wynagrodzeń. I, zdaniem Prezydenta, ma potencjał, aby je dogonić.
Głowa państwa zauważył, że to właśnie w Grodnie rozpoczęła się era pokojowego atomu - zbudowano i uruchomiono pierwszą krajową elektrownię jądrową. Ostrowiec, w którym się ona znajduje, stał się okręgowym centrum przyszłości. Pod względem infrastruktury i możliwości jest wzorem dla innych.
"A także na stolicę obecnych "Dożynek". Wasze miasto znacznie się zmieniło i całkowicie różni się od Mostów, które przywitały mnie w 1997 roku na drugich "Dożynkach" Republikańskich - kontynuował Prezydent. - Miejscowi poetycko nazywają Mosty małym Paryżem. Mylicie się, uwierzcie mi. Mosty są dziś bardziej atrakcyjne niż Paryż. Rozbite witryny sklepowe, spalone samochody, pluskwy, przestępczość, migranci - wszystko to widzieliśmy w relacjach z Igrzysk Olimpijskich. A brudna Sekwana nie może się równać z naszym majestatycznym, pełnym nurtu Niemnem. Zwłaszcza w rejonie Mostów, gdzie znajduje się największy most podwieszony na Białorusi, prawie 200 metrów".