Projekty
Government Bodies
Flag Poniedziałek, 16 Września 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
11 Sierpnia 2024, 14:27

Łukaszenka w "Jubilejny" został poinformowany o niespotykanych zbiorach i o tym, dlaczego nie obawiają się utrzymywać dużych kompleksów

11 sierpnia, powiat orszański /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zapoznał się z przebiegiem kampanii żniwnej, wynikami i perspektywami pracy gospodarstwa rolnego "Jubilejny" w powiecie orszańskim.

"Dzisiaj zbieramy pszenicę. Niestety, pogoda nieco nie sprzyja", - rozpoczął sprawozdanie na ten temat dyrektor gospodarstwa rolnego Aleksander Firsin. "Pogoda jest idealna" - zaprotestował szef państwa.

"Nie narzekamy. Zebraliśmy 55% (powierzchni - przyp. BELTA). 58,6 c/ha to średni plon. Plony pszenicy wynoszą obecnie 72-75 centów na hektar. Zebraliśmy jęczmień ozimy - 48 centów z hektara. Jęczmień jary również daje 48-50 centów/ha. Pszenżyto - około 60. Myślę, że w tym roku uzyskamy około 38 tysięcy ton zboża" - powiedział dyrektor.
Aleksander Łukaszenka zapytał, czy wystarczy na hodowlę zwierząt. "Już myślę o tym, jak sprzedawać" - odpowiedział Aleksander Firsin.

Omówili również kwestie przetwarzania rzepaku - czy należy to robić w gospodarstwie, czy oddać go stronie trzeciej. " Czy przetwarzasz to sam, czy oddajesz? - zapytał Prezydent. "Oddaję", odpowiedział dyrektor. "Ale czy opłaca ci się to sprzedawać?" - wyjaśnił szef państwa. "Na razie opłaca się sprzedawać, a nie zajmować się przetwarzaniem. Zamówienie państwowe - 1 tysiąc ton. - Już je zrealizowaliśmy. Pozostaje nam umieścić własne pasze" - poinformował Aleksander Firsin.
Powiedział, że w gospodarstwie jest 5 tys. sztuk bydła, wydajność mleczna rośnie: "Myślę, że w tym roku osiągniemy 10 tys. kg od krowy. W ciągu roku sprzedamy około 40 tysięcy ton mleka".

Sytuacja paszowa w gospodarstwie jest również bardzo dobra w tym roku. "Mogliśmy zacząć zbierać zboże jeszcze wcześniej. Ale musieliśmy zebrać zasiane trawy. Były w sam raz" - powiedział szef gospodarstwa.

Wszystkie pasze starają się przechowywać zgodnie z technologią, ale zdarza się, że nadwyżki są układane w kopcach.

"Lepiej zrobuć rowy" - poradził Aleksander Łukaszenka. "Okopy są już robione. W tym roku, szczerze mówiąc, nie liczyłem na takie trawy. Lucerna jest już trzecim koszeniem. Myślę, że będzie jeszcze czwarte" - wyjaśnił Aleksander Firsin.

Wracając do tematu hodowli bydła, omówiono rozwój nowoczesnych kompleksów mlecznych, hodowlę bydła - z czego budować obiekty, jak rozwiązać niektóre kwestie technologiczne i inne. "Niech będą ze złota" - powiedział Aleksander Łukaszenka, podkreślając, że najważniejsza jest wydajność i ostateczny wynik finansowy.

"Będziemy tu hodować jałówki do reprodukcji. Spodziewamy się, że będzie tu około 2300 jałówek. Myślę, że możemy sprzedawać 600 jałówek rocznie" - powiedział szef gospodarstwa.
Aleksander Łukaszenka zapytał ogólnie, czy "Jubilejnoje" nie boi się utrzymywać dużych kompleksów z dużą liczbą pogłowia. Przede wszystkim chodzi o warunki sanitarne i ryzyko rozprzestrzeniania się chorób, które nieuchronnie mogą prowadzić do śmierci.

Ale Aleksander Firsin zapewnił, że w tej kwestii wszystko jest surowe: "Wszystko jest ogrodzone. Obowiązuje ścisła kontrola sanitarna. Dziś nasze ubrania są prane trzy razy. Mamy własną pralnię". Tak więc sekret, jak mówi Prezydent, tkwi w technologii i dyscyplinie.
Świeże wiadomości z Białorusi