Projekty
Government Bodies
Flag Sobota, 23 Listopada 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
06 Lipca 2024, 18:30

Łukaszenka twierdzi, że SOW musi przełączyć się na globalne problemy. Jaką rolę w tym odegra Białoruś

W grudniu 2005 roku Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka odwiedził z wizytą państwową Chiny. W Pekinie dziennikarze zapytali głowę państwa, czy Białoruś będzie rozwijać współpracę z Szanghajską Organizacją Współpracy. I już wtedy, dosłownie kilka lat po utworzeniu SOW, Aleksander Łukaszenka widział wielkie perspektywy w tym stowarzyszeniu. Białoruś postanowiła wykorzystać swoją szansę i dołączyć do tej organizacji. Czy ta decyzja była słuszna? Dla porównania. W tych samych latach w pobliżu Białorusi powstała tzw. Wspólnota demokratycznego wyboru czyli organizacja krajów Europy Wschodniej i krajów Bałtyckich, która próbowała stać się alternatywną WNP. Ich główną cechą były „pokojowe” rewolucje. Słyszaliście coś o takim stowarzyszeniu? Zebrali się kilka razy, i po popisach przed kamerami i głośnych oświadczeniach przywódcy tych krajów rozeszli się w różne strony.

Ale co z SOW? W nowym wydaniu projektu YouTube BELTA „Po fakcie: decyzje Pierwszego” opowiemy, jak zaufanie, redukcja sił zbrojnych i długoterminowe dobre sąsiedztwo zastąpiły w Azji spory terytorialne, jakie perspektywy otwiera dla Białorusi członkostwo w SOW i czym Białoruś przyciąga tę organizację.


Jak powstała SOW


Przesłanki do utworzenia Szanghajskiej Organizacji Współpracy zostały założone jeszcze w latach 80. wraz z rozpoczęciem negocjacji w sprawie rozwiązania rozłamu radziecko-chińskiego. Ale wszystkie nagromadzone problemy zostały usunięte po rozpadzie ZSRR. W 1996 roku w Szanghaju Rosja, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Chiny podpisały porozumienie w sprawie środków zaufania w dziedzinie wojskowej. Rok później kraje zgodziły się na wzajemną redukcję sił zbrojnych w pobliżu granic. Rozstrzyganie sporów terytorialnych stało się podstawą do dalszego rozwoju współpracy regionalnej. I to jest bardzo ważny punkt: SOW powstała na rzecz wzajemnego zrozumienia, równości i dążenia krajów do pokojowego dialogu.

Z biegiem czasu „Szanghajska piątka” zaczęła odgrywać coraz ważniejszą rolę w utrzymaniu bezpieczeństwa i stabilności w regionie. W 2000 roku szefowie państw zdecydowali, że nadszedł czas, aby ich zjednoczenie stało się regionalną strukturą wielostronnej współpracy w różnych dziedzinach. W tym samym roku do „piątki” dołączył Uzbekistan, a rok później na szczycie w Szanghaju podjęto historyczną decyzję o utworzeniu Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Deklaracja głosi, że w warunkach dynamicznego rozwoju procesów wielobiegunowości politycznej, globalizacji gospodarczej i informacyjnej wyższy poziom współpracy przyczyni się do lepszego wykorzystania pojawiających się możliwości i stawienia czoła nowym wyzwaniom i zagrożeniom.

W dokumencie wyraźnie zaznaczono, że SOW nie jest sojuszem skierowanym przeciwko innym państwom i regionom. Organizacja przestrzega zasady otwartości i jest gotowa do rozwijania dialogu, kontaktów i współpracy we wszystkich formach z innymi państwami i odpowiednimi organizacjami międzynarodowymi i regionalnymi.

„Jesteśmy wspierani i zaproszeni przez chińskie kierownictwo do udziału w pracy Szanghajskiej Organizacji Współpracy - SOW. Jest to bardzo dynamicznie rozwijająca się organizacja azjatycka. Powstaje bardzo potężne centrum siły i bardzo ważne jest , abyśmy - nawet w roli obserwatora na tym etapie - byli obecni w tej organizacji. Ponieważ jest to region rozwijający się, w przyszłości tu będą miały miejsce główne wydarzenia, w tym w gospodarce. My, uczestnicząc w tej regionalnej organizacji, możemy dla siebie uzyskać solidne dywidendy nie tylko pod względem politycznym i polityki zagranicznej, ale także gospodarczym” - powiedział w 2006 roku Aleksander Łukaszenka.

Kiedy Białoruś dołączyła do SOW

Białoruś zaangażowała się w pracę Szanghajskiej Organizacji Współpracy od 2010 roku. Najpierw w statusie partnera. W 2015 roku nasz kraj otrzymał status obserwatora. Co więcej, rozwiązanie to można uznać za wyjątkowe: Białoruś nie należy do regionu azjatyckiego i do tej pory jesteśmy jedynym państwem europejskim, które aktywnie współpracuje z SOW.

„Bardzo cenimy wasze zaufanie i zamierzamy aktywnie uczestniczyć w działalności organizacji we wszystkich obszarach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania. Nasze dążenie wynika z ważnej roli, jaką SOW odgrywa w rozwiązywaniu problemów światowych i regionalnych, a także z faktu, że ta organizacja integracyjna obejmuje szczerych przyjaciół Białorusi. Jako kraj obserwujący w SOW nie zamierzamy, w terminologii sportowej, śledzić gry z „ławki rezerwowych”. Białoruś jest gotowa stać się aktywnym „polowym graczem” w przestrzeni organizacji i wnieść znaczący wkład w jej pracę na rzecz naszych narodów i członków Szanghajskiej Organizacji Współpracy” - powiedział Prezydent w 2016 roku na szczycie SOW w Taszkencie.

Jakie korzyści ma SOW

Obecnie SOW obejmuje 26 państw. Dziewięciu z nich to pełnoprawni członkowie organizacji. Oczekuje się, że 4 lipca na szczycie w Astanie dołączy do nich Białoruś. Ale większość krajów ma status obserwatora lub partnera dialogu.

Jeśli początkowo zadania SOW leżały w sferze wzajemnych działań wewnątrzregionalnych w celu powstrzymania aktów terrorystycznych, separatyzmu i ekstremizmu w Azji Środkowej, to wraz z rozwojem organizacji kwestie bezpieczeństwa zostały uzupełnione blokiem gospodarczym, w tym energetyką, transportem, kompleksem rolno-przemysłowym, telekomunikacją, a także wymiarem humanitarnym. Członkowie SOW aktywnie współdziałają również w sferze naukowo-technicznej, kulturalnej, edukacyjnej i turystycznej.

„To nie jest klub krajów zamkniętych z własnymi specyficznymi podejściami i chęcią narzucenia swojej agendy globalnej społeczności. Nie spotkamy się w tej organizacji z dominującymi poglądami, twardą presją, o której jesteśmy doskonale świadomi” - powiedział pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Siergiej Łukaszewicz.

Jak Białoruś może być interesująca dla krajów SOW? Główną wizytówką Białorusi jest jej potencjał tranzytowy, przypomniał Siergiej Łukaszewicz.

„Pozwala krajom SOW handlować i iść dalej” - powiedział pierwszy zastępca szefa MSZ. „Nasza platforma, która tworzy ciszę i spokój wokół siebie, staje się również dostępna dla tych krajów. Potencjał ludzki, nasze perspektywy i osiągnięcia w rolnictwie, których potrzebują nasi partnerzy. Wnosimy niewielki, ale bardzo pojemny i niezbędny wkład w kształtowanie nowego porządku świata. Niech to może zabrzmi bardzo głośno. Ale to jest rola, którą Białoruś odgrywa dzisiaj i będzie nadal odgrywać”.

Aby mieć pojęcie o perspektywach Szanghajskiej Organizacji Współpracy, wystarczy spojrzeć na to, ile miejsca na mapie świata zajmują uczestnicy SOW. Z takim rozmachem, zauważył Aleksander Łukaszenka, i nie trzeba być blokiem wojskowym na wzór NATO, żeby powstrzymać jakąjkolwiek agresję.

Dziś Szanghajska Organizacja Współpracy jest wpływową międzynarodową strukturą, której populacja wynosi prawie 3,5 miliarda ludzi. To właściwie połowa światowej populacji. SOW zajmuje terytorium 35 milionów kilometrów kwadratowych, czyli 65% Eurazji. PKB krajów SOW wynosi 23 biliony dolarów, czyli jedna czwarta światowego PKB.

Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego za 2023 rok, trzy kraje SOW znajdują się w TOP 7 światowych liderów z udziałem PKB w światowej gospodarce: są to Rosja (prawie 3%), Indie (ponad 7,5%) i Chiny (prawie 19%). Łączny udział tylko tych trzech państw SOW w gospodarce światowej wynosi około 30%. I jeszcze jeden interesujący fakt: Rosja, Chiny, Indie i Iran należą do „Wielkiego klubu kosmicznego” - nieformalnego stowarzyszenia państw, które mają możliwości wystrzeliwania własnych satelitów własną rakietą nośną z własnego portu kosmicznego.

Dlaczego dla Białorusi jest ważne członkostwo w SOW

Z drugiej strony, nie w skali siła. Spójrzcie na wzorzec zachowania Zachodu - jego hegemonia zmęczyła większość planety. A SOW to przede wszystkim rozmowa na równych zasadach. Nie bez powodu jej kraje nazywają siebie rodziną. Miejsce Białorusi, przekonuje Aleksander Łukaszenka, jest właśnie tam: obok narodów reprezentujących różne kultury, ale zjednoczonych pragnieniem pokoju i rozwoju.

„Te narracje, które są transmitowane w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy, były tworzone między innymi przez Białoruś” - podkreśliła analityk Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych Olga Lazorkina. „Dla Białorusi ważne jest dziś dołączenie do alternatywnych platform, które oferują obraz przyszłości, czyli ruch naprzód. To spokojny, stabilny rozwój, to równe warunki, jak to możliwe. Jest jesczce jeden bardzo ważny element polityczny. Dlatego w obrazie przyszłości istnieje duży blok polityczny. Jest to nowa formuła międzynarodowej interakcji, która jest obecnie opracowywana nie tylko w ramach SOW, ale także BRICS. Ważne jest, abyśmy dzisiaj objęli wszystkie alternatywne płacówki tak bardzo, jak to możliwe, aby później nie stać się trybikiem i nie zadawać sobie pytań, dlaczego nie zdążyliśmy. Pracujemy z wyprzedzeniem”.

Krok Białorusi, by dołączyć do „rodziny szanghajskiej”, nie był spontaniczny ani przypadkowy. Wtedy Szanghajska Organizacja Współpracy była jeszcze młoda, próbowała wbudować się w porządek świata, dziś patrzy się na nią jak na przyszłość. To bardzo wpływowy biegun naszej planety. Białoruskie kierownictwo miało wystarczająco dużo czasu, aby porównać cele i zadania SOW z interesami swojego państwa, ocenić napięty i konstruktywny charakter jej pracy, a także przekonać się o własnych siłach i możliwościach.

Jakie perspektywy Łukaszenka widzi w SOW

Biorąc pod uwagę strategicznie ważne położenie geograficzne, Białoruś jest w stanie organicznie uzupełnić strukturę organizacji. Kraj może zaoferować swój potencjał tranzytowy, przemysłowy, naukowy, doświadczenie w działaniach pokojowych oraz dyplomacji wielostronnej.

„Nie jestem w polityce od roku (prawdopodobnie jest tu niewielu ludzi, którzy mogą się tym pochwalić). I bardzo uważnie obserwowałem, jak po utworzeniu Szanghajska Organizacja Współpracy walczyła o swoje przywództwo. Regionalnego przewódcy. Teraz i taki moment i praca naszej organizacji, a zwłaszcza wydarzenia na świecie, spowodowały, że świat znacznie się zmienił. Wszyscy stwierdzamy, że ten świat nie będzie już taki, jak kiedyś. I poglądy, jak to wcześniej mówiono, całej postępowej ludzkości są skierowane do naszej organizacji - Szanghajskiej Organizacji Współpracy. I być może nieoczekiwanie dla niektórych z nas Szanghajska Organizacja Współpracy zmienia się z organizacji regionalnej w globalną” - powiedział Aleksander Łukaszenka na szczycie w Samarkandzie w 2022 roku.   

Zwrócił uwagę, że teraz najważniejsze jest, aby nie przegapić tego momentu. „Trzeba dać szansę tym państwom (a mówiliście o tym i słusznie - jest ich wiele), aby mogły znaleźć alternatywę dla istniejących realiów. Nasza organizacja może stać się globalną. Obiektywnie się stać. I rozwiązywać globalne problemy porządku światowego w nowoczesnych warunkach. Trzeba się nie spóźnić, uchwycić ten moment i odpowiednio na to odpowiedzieć” - podsumował białoruski przywódca.

* Projekt powstał ze środków celowej zbiórki na produkcję kontentu krajowego.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi