21 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Trzeba umieć ludziom wybaczać i dawać drugą szansę. O tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział podczas komunikacji z pracownikami Mińskich Zakładów Samochodowych, informuje korespondent BELTA.
Mówiąc o krytyce i wrzutkach ze strony uciekinierów za granicą, głowa państwa przyznał, że w kraju jest jeszcze wiele problematycznych kwestii i niedociągnięć, nad którymi trzeba popracować. "Ale mówić o tym, że jesteśmy tacy-owacy, i oblewać nas błotem, uciekając za granicę... Tam dzisiaj połowa na pewno chce wrócić - powiedział Prezydent. - Proszę. To także wasza ziemia. Być może byliście kiedyś oszołomieni, szaleni, przyjęliście takie stanowisko. Człowiek powinien zawsze mieć szansę. Proszę, wracajcie. Ale do Szweda - prokurator generalny. Powołano komisję złożoną z przedstawicieli robotników, chłopów, mediów, którzy widzieli, co wy (uciekinierzy - not. BELTA) wyrabialiście w 2020 roku".
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że każdy powinien odpowiedzieć zgodnie z prawem, zwłaszcza jeśli "łamał, kruszył, biegał z przodu i za sobą wołał, rzucał się z siekierą".
"Wiele osób już wróciliśmy do naszego społeczeństwa. Wszyscy są pod kontrolą - powiedział białoruski przywódca. - Trzeba umieć ludziom wybaczać. Ale tym, którym można wybaczyć. Przy czym to nie ja muszę wybaczać, chociaż mam konstytucyjne prawo do ułaskawienia każdego człowieka. Ale nie podjąłem się tego. Ponieważ sprawiali wam niedogodności, łamali wasze, próbowali was skompromitować. Więc podejmijcie decyzję i zgłoście się do mnie. Będzie pozytywna decyzja - podpiszę dekret. Nie - znaczy nie. Dlatego traktujemy tych ludzi ostrożnie".
Mówiąc o krytyce i wrzutkach ze strony uciekinierów za granicą, głowa państwa przyznał, że w kraju jest jeszcze wiele problematycznych kwestii i niedociągnięć, nad którymi trzeba popracować. "Ale mówić o tym, że jesteśmy tacy-owacy, i oblewać nas błotem, uciekając za granicę... Tam dzisiaj połowa na pewno chce wrócić - powiedział Prezydent. - Proszę. To także wasza ziemia. Być może byliście kiedyś oszołomieni, szaleni, przyjęliście takie stanowisko. Człowiek powinien zawsze mieć szansę. Proszę, wracajcie. Ale do Szweda - prokurator generalny. Powołano komisję złożoną z przedstawicieli robotników, chłopów, mediów, którzy widzieli, co wy (uciekinierzy - not. BELTA) wyrabialiście w 2020 roku".
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że każdy powinien odpowiedzieć zgodnie z prawem, zwłaszcza jeśli "łamał, kruszył, biegał z przodu i za sobą wołał, rzucał się z siekierą".
"Wiele osób już wróciliśmy do naszego społeczeństwa. Wszyscy są pod kontrolą - powiedział białoruski przywódca. - Trzeba umieć ludziom wybaczać. Ale tym, którym można wybaczyć. Przy czym to nie ja muszę wybaczać, chociaż mam konstytucyjne prawo do ułaskawienia każdego człowieka. Ale nie podjąłem się tego. Ponieważ sprawiali wam niedogodności, łamali wasze, próbowali was skompromitować. Więc podejmijcie decyzję i zgłoście się do mnie. Będzie pozytywna decyzja - podpiszę dekret. Nie - znaczy nie. Dlatego traktujemy tych ludzi ostrożnie".