18 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Sąd Konstytucyjny musi zająć wiodącą pozycję we wdrażaniu przepisów Ustawy Zasadniczej. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oświadczył to 18 lipca na spotkaniu z sędziami Sądu Konstytucyjnego, relacjonuje korespondent BELTA.
Na początku spotkania głowa państwa przypomniał, że komunikacja w podobnej formie miała miejsce dość dawno temu (ponad sześć lat temu). Następnie głównym tematem rozmów było przygotowanie poprawek do Konstytucji. Prowadzono szeroko zakrojone prace nad nowym wydaniem Ustawy Zasadniczej, do powstania których przyczynili się także sędziowie Sądu Konstytucyjnego.
„Przygotowując zmiany do Konstytucji, stawiamy sobie za zadanie wzmocnienie suwerenności i niepodległości Białorusi, ujednolicenie systemu organów władzy odpowiadającego wymogom czasu i tradycyjnym wartościom tkwiącym w naszym narodzie” – zauważył Prezydent.
Późniejsze wydarzenia – stwierdził – potwierdziły aktualność przyjętych zmian. Ale najważniejsze, na co zwrócił uwagę Aleksander Łukaszenka, to to, że wszystkie zasady i normy zapisane w Konstytucji muszą działać w praktyce. Dotyczy to także uprawnień Sądu Konstytucyjnego, które w trakcie reformy konstytucyjnej zostały znacznie rozszerzone, m.in. z uwzględnieniem propozycji samych sędziów.
Prezydent zapytał, jak obecnie funkcjonuje sąd i czy w pełni wywiązuje się ze swoich zadań. „Uważam, że w kwestiach realizacji przepisów Ustawy Zasadniczej Sąd Konstytucyjny powinien szczerze i bez obaw zająć stanowisko kierownicze” – podkreślił głowa państwa. „Teraz ważne jest, aby działać z wyprzedzeniem, być na bieżąco z wydarzeniami, być proaktywnym. Krótko mówiąc, społeczeństwo powinno widzieć Sąd Konstytucyjny w działaniu. Od waszej aktywności zależy skuteczność obrony konstytucyjnego porządku prawnego w naszym kraju”.
Aleksander Łukaszenka przedstawił kilka palących kwestii wymagających dyskusji.
Pierwsza z nich dotyczy nowej konstytucyjnej funkcji sądu – interpretacji Ustawy Zasadniczej. Wymaga to zdaniem Prezydenta inicjatywy właściwych organów rządowych (Prezydium Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Narodowego, izby parlamentu, Sądu Najwyższego, rządu). Organy te mają także prawo zajmować się kwestią zgodności regulacyjnych aktów prawnych z Konstytucją.
„Na razie nie widzimy takiej inicjatywy, ale podstawę (dla realizacji takich uprawnień – not. BELTA) musi przygotować sam Sąd Konstytucyjny. Proces ten należy zainicjować poprzez swoje praktyczne działania” – głowa państwa zwrócił się do sędziów.
Jednocześnie te normy konstytucyjne nie powinny mieć charakteru deklaratywnego dla organów państwowych, podkreślił Prezydent. „Ludzie przychodzą do was z pilnymi pytaniami” - powiedział.
Druga kwestia podniesiona przez głowę państwa dotyczyła kolejnej istotnej innowacji w Ustawie Zasadniczej – instytucji skargi konstytucyjnej. „To inicjatywa samego sądu, a obywatele mają możliwość odwołania się do Sądu Konstytucyjnego nie tylko za pośrednictwem uprawnionych organów państwowych, ale także osobiście” – wyjaśnił głowa państwa. Interesowało go, co dokładnie robi Sąd Konstytucyjny, aby ludzie mogli faktycznie korzystać z tego prawa.
„Trzeba im jasno powiedzieć, że skarga konstytucyjna jest dla nich dodatkową gwarancją, gdy wyczerpane zostaną wszelkie środki obrony w sądach powszechnych. A skoro wprowadziliśmy bezpośredni dostęp do sprawiedliwości konstytucyjnej, to uważam za niedopuszczalne formalne rozpatrywanie skarg konstytucyjnych obywateli” – podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Trzecim omawianym aspektem była interakcja sądów. Przecież sądy powszechne mają prawo odwołania się do Sądu Konstytucyjnego. Rozpatrując konkretną sprawę, sędzia, wątpiąc w konstytucyjność zastosowanej w tej sprawie ustawy, podnosi kwestię sprawdzenia jej zgodności z Konstytucją.
„Ani przed nowelizacją Ustawy Zasadniczej, ani po niej, do Sądu Konstytucyjnego nie wpłynął ani jeden wniosek” – zauważył Prezydent. „W czym problem, wiem, że Sąd Najwyższy ma swoje zdanie w tej sprawie”.
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że najwyższy organ kontroli konstytucyjnej nie powinien być zewnętrznym obserwatorem procesów zachodzących w społeczeństwie i jednocześnie nie powinien pozycjonować się jako coś wyłącznego w strukturze państwa. Prezydent podał w związku z tym przykład Stanów Zjednoczonych, które postępują zgodnie z zasadą „Ameryka przede wszystkim” i w imię swoich interesów są gotowe zaniedbać wszystko. „Widzicie, jak zachowuje się obecny rząd (w USA – not. BELTA), ile warta jest ta „demokracja” – zauważył głowa państwa. „Widzicie, jak tak potężny kraj, który w zasadzie nie musiałby pokazywać swojego wigoru, broni interesów państwowych, i nie interesuje ich cały świat, nie tylko jakikolwiek kraj, cały świat”.
Prezydent podkreślił, że prawdopodobnie żadne inne państwo nie zrobiło tak wiele jak Białoruś, aby zapewnić niezależność sądów. „Ale nie powinniście zapominać, że jesteście częścią naszego państwa, struktury państwowej, aparatu administracyjnego. W żadnym wypadku nie należy o tym zapominać. Musimy być bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek, aby wytrzymać i zachować nasze państwo” - powiedział białoruski przywódca. „Sąd Konstytucyjny nie powinien być izolowany. Musimy budować konstruktywną interakcję z innymi organami państwowymi” - powiedział Prezydent.
Aleksander Łukaszenka zwrócił także uwagę na potrzebę maksymalnego wykorzystania doświadczenia i wiedzy sędziów w obszarze edukacji. „Sąd Konstytucyjny ma prawdopodobnie najbardziej doświadczonych prawników. Uważam, że są za mało przepracowani w tym sensie, że musimy szerzej współpracować ze społeczeństwem” – uważa głowa państwa. Jego zdaniem na szczególną uwagę zasługuje praca z młodzieżą, w kolektywach pracy i z pracownikami rządowymi. „Jesteście znakomitymi wykładowcami, oratorami. Jesteście skarbnicą wiedzy z zakresu prawa i nie tylko prawa, ale i życia” – powiedział Prezydent, sugerując, że na przykład Akademia Zarządzania przy Prezydencie Republiki Białorusi powinna zapewnić organizację takiej komunikacji.
„Ogólnie rzecz biorąc, musimy znaleźć się w awangardzie i iść naprzód” - podsumował szef państwa.