Projekty
Government Bodies
Flag Poniedziałek, 16 Września 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
02 Września 2024, 11:43

Łukaszenka radzi młodzieży w regionach, aby nie dążyła do Mińska

2 września, Witebsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka radzi młodzieży w regionach, aby nie dążyła do Mińska. O tym szef państwa oświadczył 2 września, odpowiadając na pytania podczas spotkania "Otwarty mikrofon z Prezydentem" ze studentami uczelni wyższych obwodu witebskiego, przekazuje korespondent BELTA.

Jeden z uczestników spotkania zapytał głowę państwa rady, gdzie lepiej studiować - na regionalnej uczelni lub stołecznej i czy istnieje różnica w poziomie nauczania.

Aleksander Łukaszenka zauważył, że w regionach Białorusi stworzono dobre warunki do życia i rozwoju, a poziom nauczania na regionalnych uczelniach wyższych w zasadzie nie różni się od stołecznych. Prezydent powiedział, że sam studiował na regionalnej uczelni. Z własnego doświadczenia wiedział, jak ciężka jest praca na wsi i miał silne pragnienie dokonania pozytywnych przemian dla ludzi. "Szczerze wam powiem (nie dlatego, że chcę was zaagitować): tak bardzo chciałem zrobić coś zwykłym ludziom" - wyjaśnił Prezydent. "Moja matka pracowała jako dojarka. Chciałem dla tych ludzi (pracujących w rolnictwie - not. BELTA) zrobić coś dobrego. Rozumiałem, że muszę pojechać tylko do wioski i coś dla nich zrobić". Dlatego, jak wyjaśnił głowa państwa, kiedyś poprosił po uczelni o skierowanie go do pracy w jednym z najbardziej zacofanych gospodarstw w jego małej ojczyźnie. "Mówię: pojadę tam, obiecuję wam, że to będzie najlepsze gospodarstwo" - powiedział o wydarzeniach swojego studenckiego życia Aleksander Łukaszenka.

Jednak, jak zaznaczył Prezydent, miał też pomysł, by zapisać się na wydział dziennikarstwa. "Przyszła teściowa powiedziała: "Nie, idź na wydział historyczny, znasz historię". Teściowa była świetna. Gdyby nie teściowa... To druga matka" - powiedział szef państwa.

"Nie ma znaczenia, gdzie będziesz studiować. Programy, metody, inne - prawie takie same dla tej czy innej specjalności. Wykładowcy są różni, oczywiście, ale jestem pewien, że na regionalnych uczelniach wykładowcy nie są gorsi niż na uczelniach mińskich" - powiedział Aleksander Łukaszenka. Najważniejsze teraz, według niego, jest chęć opanowania pewnej specjalności, aby stać się prawdziwym profesjonalistą w swojej dziedzinie. "Miałem straszne pragnienie pomocy ludziom, zmiany rzeczy" - powiedział Prezydent. "Ale tylko na korzyść zwykłych ludzi".

"Jeśli masz to pragnienie - boskie pragnienie, nie tylko "skończę studia, zrobię coś dla siebie i będę bogaty" (to też nie jest złe, jeśli zrobisz coś dla siebie, dla rodziny). Najważniejsze jest to, że chcesz ludziom przynosić korzyści" - dodał szef państwa.

"Nie przejmuj się i nie rwij się do Mińska" - poradził Aleksander Łukaszenka. "W Mińsku jest ciasno, jesteś obcy". Przy tej okazji Prezydent wspomniał o swoim osobistym doświadczeniu, kiedy jako osoba urodzona na wsi woli mieszkać nie w stolicy, chociaż ma na to wszelkie możliwości, ale poza miastem.

"Moja rada dla was - nie rwijcie się (do Mińska - not. BELTA). Będziecie mieli pragnienie, zdobędziecie pewną wiedzę - zawsze zostaniecie zauważeni. Bo mamy straszny deficyt na takich mądrych ludzi, którzy chcą coś zrobić... Nie mówię, dla Ojczyzny, dla kraju - dla ludzi" - zauważył szef państwa. "Wiedzę można zdobyć zarówno na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym, jak i na uniwersytecie im. Maszerowa (Witebskim Uniwersytecie Państwowym - not. BELTA). Wykładowcy są najlepsi, najgorsi, ale średnio wszędzie są tacy sami. I nawet na uczelniach regionalnych często są lepsi".

Świeże wiadomości z Białorusi