Projekty
Government Bodies
Flag Czwartek, 21 Listopada 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
21 Listopada 2024, 12:12

Łukaszenka powiedział, że się przeżegnał, gdy dowiedział się o inicjatywie FZZ, by zbierać za niego podpisy

21 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka był zadowolony z inicjatywy Federacji Związków Zawodowych Białorusi w celu zebrania podpisów na jego poparcie dla nominacji w nadchodzących wyborach prezydenckich. Powiedział to na spotkaniu z szefem i koordynatorami grupy inicjatywnej, donosi korespondent BELTA.

"Jestem wdzięczny Federacji Związków Zawodowych i osobiście Panu Juremu (przewodniczący FZZ i kierownik grupy inicjatywnej Jurij Sieńko - not. BELTA), za to, że wysunęliście inicjatywę podjęcia tej ciężkiej pracy. Dla mnie to też był problem. Szczerze mówiąc, konsultowałem się z Administracją, jak będziemy robić, co będziemy robić. I nagle składają propozycje, że związki zawodowe są gotowe do wykonania tej pracy. Cóż, przeżegnałem się. Pomyślałem, że dzięki Bogu nie muszę tam coś tworzyć i myśleć. To bardzo ważne. I już powiedziałem, że jestem bardzo wdzięczny Wam wszystkim - koordynatorom i tym grupom, które powstały w ramach grupy Inicjatywnej" - powiedział Prezydent.

To właśnie ze słowami wdzięczności Aleksander Łukaszenka rozpoczął spotkanie: "Chcę Państwu szczerze podziękować za pracę, którą wykonaliście i wykonujecie. Nie wiem, jak to nazwać. Pomoc prawdopodobnie urzędującemu Prezydentowi. Naprawdę to doceniam".

Szef państwa zaznaczył, że o pracy grupy inicjatywnej jest informowany codziennie. Ale okoliczności i harmonogram pracy były takie, że wcześniej nie mógł się z nimi spotkać. "Teraz również jest takie napięcie! Ale poprosiłem o odroczenie wszystkich wydarzeń. Jednak musiałem się z Państwem spotkać. I jestem pewien, że nasza dzisiejsza rozmowa maksymalnie dotrze do każdego członka grupy inicjatywnej" - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Nawiasem mówiąc, gdyby chciał spotkać się od razu ze wszystkimi członkami grupy inicjatywnej, byłoby to trudne, ponieważ jest ich ponad 17 tysięcy w całym kraju. "Ale bardzo proszę, w miarę możliwości, w ramach struktury, którą stworzyliście, abyście przekazali moje słowa wdzięczności tym ludziom, którzy pracują na naszą korzyść" - powiedział białoruski przywódca.

Powiedział, że z własnego doświadczenia wie, jak ciężka jest to praca: "Sam kiedyś to robiłem w moich pierwszych wyborach. Bo trzeba było iść do ludzi. Nie po prostu tam coś kontrolowałem. Brałem listy poparcia, chodziłem do ludzi, stałem na pikietach, żeby ludzie zobaczyli na żywo młodego mężczyznę, który odważył się rzucić wyzwanie potężnej maszynie i nominować swoją kandydaturę na prezydenta".

"Ogólnie rzecz biorąc, powiem tak, że bez pracy Państwa nie może być żadnych kandydatów w przyszłości. Jeśli nie ma podpisów popierających kandydata na Prezydenta, to nie ma też tego kandydata. Dlatego jest to najważniejsza praca" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.

Jak poinformował na spotkaniu Jurij Sieńko, do tej pory zebrano 1 581 559 podpisów za nominacją Aleksandra Łukaszenki.
Świeże wiadomości z Białorusi